• Konwencja Stambulska to nasza Konwencja - brońmy jej!
    1 na 3. Tyle kobiet w Unii Europejskiej doświadcza w życiu przemocy fizycznej lub seksualnej, najczęściej ze strony partnera. W czasie pandemii COVID-19 skala przemocy domowej dodatkowo wzrosła. Konwencja Stambulska to obecnie najskuteczniejsza broń prawna w walce z przemocą ze względu na płeć. Tymczasem rządzący, zamiast efektywnie wdrażać Konwencję, od lat ją atakują. Takim atakiem jest bezpodstawny wniosek złożony przez Premiera do Trybunału Konstytucyjnego, w sprawie Konwencji Stambulskiej. Dlatego apelujemy o jego wycofanie.
    225 z 300 Podpisy
    Utworzył(a) Sylwia Spurek Picture
  • Manifest Grupy Granica POMAGANIE JEST LEGALNE!
    Jesteśmy i będziemy ludźmi dla ludzi, ponieważ kiedy przemoc staje się obowiązującym prawem, społeczna reakcja jest podstawową powinnością. Współpracując ze wspaniałą grupą Medycy na Granicy, wzywamy inne organizacje społeczne, instytucje działające w obronie praw człowieka, a także wszystkich obywateli do reagowania na obecny kryzys humanitarny! Tylko wspólnie będziemy w stanie zmienić sytuację. Działajmy!
    7 906 z 8 000 Podpisy
    Utworzył(a) Grupa Granica
  • Wpuśćcie Medyków na Granicę!
    Nawet na polach bitwy służby medyczne mają możliwość działania, a ataki na nie spotykają się z potępieniem społeczności międzynarodowej. Szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych łamie postanowienia konwencji genewskich, odmawiając możliwości działania w strefie konfliktu hybrydowego lekarzom z grupy Medycy na Granicy. W myśl konwencji osoby chore, ranne lub których stan zdrowia tego wymaga, mają prawo do ochrony i są uprawnione do uzyskania pomocy medycznej. Procedury „push back” w połączeniu z odmową dostępu służb medycznych do dzieci i osób narażonych na przebywanie w warunkach zagrażających zdrowiu i życiu, godzi w elementarne prawa człowieka oraz wartości, które przez stulecia wypracowaliśmy my, obywatele Europy i świata. Medycy na Granicy to ludzie z wykształceniem medycznym (lekarze i lekarki, ratownicy i ratowniczki, pielęgniarze i pielęgniarki), którzy poświęcili wiele lat na intensywną edukację po to, by nieść pomoc tym, których zdrowie i życie jest zagrożone. To ludzie, którzy złożyli współczesną przysięgę Hipokratesa, czyli obowiązujące w RP Przyrzeczenie Lekarskie, obligujące ich między innymi do tego, by „przeciwdziałać cierpieniu i zapobiegać chorobom, a chorym nieść pomoc bez żadnych różnic, takich jak: rasa, religia, narodowość, poglądy polityczne, stan majątkowy i inne”. W obecnej sytuacji Medycy na Granicy gotowi są bezinteresownie udzielać pomocy migrantom uwięzionym na granicy, a ich cele są apolityczne i humanitarne. We własnym zakresie zgromadzili ludzi, sprzęt, leki, ambulansy, omówili sposób działania z członkami organizacji pomocowych obecnych w rejonie przygranicznym. Przeszkolili wolontariuszy z zakresu wzywania pomocy medycznej, uruchomili medyczne konsultacje zdalne. Nie oczekują żadnego publicznego wsparcia finansowego. Przypominamy, że nawet w stanie wojny - sytuacji najgorszego ludzkiego okrucieństwa - istnieje obowiązek ochrony ofiar wraz z ich podstawowymi prawami, bez względu na to, po której stronie występują. Prawo to obliguje do poszanowania życia, godności, praw osobistych i przekonań uczestników walki zbrojnej i osób cywilnych, które znalazły się pod władzą strony przeciwnej. Jeńcom bezwzględnie należy zapewnić jedzenie, ubranie, bezpieczne pomieszczenie, a chorym opiekę medyczną. Niedozwolone są wszelkie zamachy na ich życie i zdrowie. Zabronione jest powodowanie niepotrzebnego cierpienia (o ile jakiekolwiek cierpienie można sklasyfikować jako potrzebne). Polska, jako strona wielu międzynarodowych umów, w tym przede wszystkim konwencji genewskich, zobowiązana jest ich przestrzegać - niezależnie od tego, czy wojnę oficjalnie wypowiedziano czy nie. Zważywszy na fakt, że aktualnie Polska oficjalnie nie znajduje się w stanie wojny, tym bardziej niedopuszczalne i irracjonalne jest, aby odmawiać jakiemukolwiek człowiekowi podstawowych praw oraz bezpodstawnie narażać go na cierpienia i śmierć. Na granicy polsko-białoruskiej są już ofiary śmiertelne i będzie ich więcej, jeśli decyzja Szefa MSWiA nie ulegnie zmianie. Temperatury sięgają nocami poniżej zera. Ludzie są wychłodzeni, wygłodzeni, odwodnieni. Nie mają leków na choroby przewlekłe, na które cierpią. Umierają z zimna i głodu w środku Europy w XXI wieku. Wnosimy o natychmiastowe umożliwienie Medykom na Granicy oraz innym służbom medycznym wykonywania obowiązków, wynikających ze złożonego przez nich Przyrzeczenia Lekarskiego, a rząd Rzeczpospolitej Polski do respektowania zapisów zawartych zarówno w Konstytucji RP, jak i prawie międzynarodowym: m.in. w konwencjach genewskich oraz konwencjach ratyfikowanych w ramach Organizacji Narodów Zjednoczonych i Rady Europy, których Polska jest stroną. Prawa człowieka wynikają z przyrodzonej człowiekowi godności, przysługują każdemu bez względu na rasę, płeć, język, wyznanie, przekonania polityczne, pochodzenie narodowe i społeczne, majątek. Respektowanie praw człowieka nie jest wewnętrzną sprawą państw. Władza ich nie nadaje ani nie może ich odebrać. O tym wszystkim możemy przeczytać na oficjalnej stronie polskiego rządu. Wiele dekad pracy i debat nad kształtem prawa międzynarodowego oraz praw człowieka pozwoliło ustalić standardy, których łamanie przez Polskę w XXI wieku jest niedopuszczalne i odrażające. Apelujemy o wpuszczenie Medyków na Granicy do strefy stanu wyjątkowego!
    1 508 z 2 000 Podpisy
    Utworzył(a) Magdalena Niwińska
  • NIE dla murów! TAK dla pomocy!
    Na granicy umierają ludzie z wychłodzenia z powodu politycznej gry pomiędzy Łukaszenką a Unią Europejską. Nie dajmy się w to wplątać! Jako Państwo Polskie powinniśmy im pomóc.. i tak już dość krwi jako naród mamy na rękach! Jak możemy spoglądać sobie w oczy? Jak możemy o sobie mówić, że jesteśmy państwem chrześcijańskim? Z dziedzictwa Jana Pawła II? Błagamy! Obudźmy się i podejmijmy stosowne kroki ku realnej pomocy potrzebującym na granicy naszego Państwa. Udzielmy im schronienia, inaczej przestaniemy istnieć jako rzeczywisty naród europejski, który sam kiedyś dostał to, o co teraz proszą inni.
    11 z 100 Podpisy
    Utworzył(a) Piotr Mahlik
  • Wzywamy Polski Czerwony Krzyż na granicę polsko-białoruską
    Sytuacja uchodźców na granicy polsko-białoruskiej jest dramatyczna. Aby zdążyć z pomocą trzeba reagować natychmiast! Jak do tej pory pięć osób zmarło, prawdopodobnie z wyziębienia. Osoby zatrzymane w Usnarzu Górnym są uwięzione w środku lasu na gołej ziemi od ponad miesiąca. Europejski Trybunał Praw Człowieka zobowiązał polskie władze do dostarczenia im żywności, wody, opieki medycznej i tymczasowego schronienia. Tymczasem pomoc ta nie została zapewniona, pomimo tego że obowiązkiem władz państw członkowskich UE jest ratowanie życia i zdrowia ludzkiego, niezależnie od statusu tych osób. Ponadto, nie wiadomo, ile osób błąka się w lasach w strefie przygranicznej, w jakim stanie, czy nie ma innych śmiertelnych ofiar. Wiadomo natomiast, że jeśli uchodźcy błąkający się przy granicy spotykają Straż Graniczną, ta wywozi ich na stronę białoruską granicy - w sam środek puszczy. Tam z kolei, gdy uchodźcy spotykają białoruskich pograniczników, ci zapędzają ich na stronę polską. I tak w kółko, wielokrotnie, uwięzieni w klinczu, błąkają się po lesie lub po cichu umierają w gąszczu Puszczy Białowieskiej. W sytuacji, kiedy państwo polskie nie dopuszcza samorządowych organizacji pomocowych, tylko Czerwony Krzyż ma możliwość i moralny obowiązek pomocy udzielić. Ponieważ PCK to organizacja MIĘDZYNARODOWA, niezależna, która ma prawo do udzielania pomocy potrzebującym na granicy, a polski rząd ma obowiązek umożliwić takie działania PCK.
    12 405 z 15 000 Podpisy
    Utworzył(a) Joanna Zalewska
  • Wpuszczenie uchodźców z granicy Polsko-Białoruskiej
    Zachowanie straży granicznej jest niezgodne z prawem i jakimkolwiek człowieczeństwem. Ich zachowanie podchodzi pod tortury, a mówimy o ludziach, którzy uciekli z kraju przed wojną. Jest to naruszenie nie tylko praw humanitarnych, ale i łamanie konstytucji art.52 ust.2 oraz łamanie praw międzynarodowych art.18 Praw Podstawowych Unii Europejskiej. Pomóżmy ludziom, którzy uciekają przed wojną.
    183 z 200 Podpisy
    Utworzył(a) Piotr Sawicki
  • MAŁOPOLSKA TO MÓJ DOM!
    Drogie i Drodzy, Hańbą jest, że w Polsce, która doświadczyła stref "Nur für Deutsche", horroru drugiej wojny i obozów, pojawiają się takie uchwały, jak ta, poparta przez 23 radnych Pis-u, ogłaszająca Małopolskę „strefą wolną od LGBT”. Jest 2021 rok, a osoby nieheteronormatywne nie mogą czuć się pełnoprawnymi obywatelkami i obywatelami Polski. Tak nie może być! Małopolska jest domem dla wszystkich, którzy chcą tutaj mieszkać i być częścią naszej lokalnej społeczności - małej Polski. Nie ma naszej zgody na dzielenie społeczeństwa w imię doraźnych korzyści politycznych. To musi się zakończyć teraz. Zbyt wielu mieszkańców i mieszkanek decyduje się opuścić nasz kraj, w którym nie mogą czuć się bezpiecznie. Mamy bardzo mało czasu! Musimy działać tu i teraz! Twój podpis wywrze presję na radnych sejmiku, możesz mieć wpływ na ich ostateczną decyzję, którą podejmą już w sierpniu. To wtedy radni Województwa Małopolskiego odpowiedzą na petycję i zebrane podpisy w sprawie uchylenia Deklaracji Nr 1/19 o "strefie wolnej od LGBT". Nie ma na co czekać, bo chodzi tu o życie ludzkie. Według raportu Kampanii Przeciw Homofobii aż 69,4% młodzieży LGBTQIAP+ w Polsce ma myśli samobójcze, a 49,6% ma objawy depresji. Nie możemy być bezczynni wobec tak porażającej rzeczywistości. Wśród wykluczonych i uciekających przed dyskryminacją są pielęgniarze, lekarki, nauczyciele oraz przedstawiciele innych społecznie niezbędnych zawodów. To właśnie Ty możesz mieć realny wpływ, podpisując się pod tym apelem do władz Małopolski. Razem budujmy otwarte i solidarne społeczeństwo. Angelika Wrona (Tęcza Po Burzy), Paulina Olszak, Krzysztof Skwara (Zorientowany Kraków) i Łukasz Kachnowicz
    3 549 z 4 000 Podpisy
    Utworzył(a) Angelika Wrona
  • Powołajmy Rzecznika Praw Pracowniczych w Poznaniu!
    Jesteśmy poznańskimi działaczami społecznymi, zainteresowanymi patologiami polskiego (a szczególnie poznańskiego) rynku pracy. Obserwując procesy przebiegające w społeczeństwie, coraz większy publiczny nacisk na posłuszeństwo bezlitosnym regułom rynku i rozbijanie solidarności pomiędzy pracownikami, postanowiliśmy, że potrzebna jest tu przeciwwaga. Uznaliśmy, że pracownicy, zasługują na wsparcie instytucjonalne i rozwój edukacji z zakresu prawa pracy. Zdajemy sobie sprawę, jak wygląda wprowadzony 2002 r. do szkół przedmiot Podstawy Przedsiębiorczości. Ogromny nacisk kładziony jest tam na zdobycie wiedzy o funkcjonowaniu giełdy, marketingu i rynku, naukę tego, co przyda się 90% z nas - pracownikom, ministerstwo edukacji uznało za zbędne. W ten sposób ze szkół wychodzimy z prawie zerowym zrozumieniem tego, jak działa kodeks pracy, dlaczego warto należeć do związków zawodowych i jak bronić się sądowo przed nadużyciami pracodawców. W lutym do Urzędu Miasta Poznań złożone zostało pismo w sprawie powołania Rzecznika do spraw pracowników - osoby mającej udzielać bezpłatnych porad prawnych, monitorować sytuację na rynku pracy, propagować wiedzę na temat prawa pracy itd. Administracja uznała jednak tę propozycję za nieistotną i odrzuciła projekt. Wspieramy działaczy, którzy wyszli z tą inicjatywą i nie damy jej umrzeć. Rzecznik taki jest w Poznaniu potrzebny!
    7 z 100 Podpisy
    Utworzył(a) Mateusz Biniaś
  • Stop finansowaniu faszyzmu!
    Faszyzacja przestrzeni publicznej w Polsce jest faktem. Brunatne środowiska zasiadają w parlamencie, spółkach skarbu państwa, agendach rządowych, odpowiadają za edukację (przykładem minister Przemysław Czarnek), kształtują rzeczywistość lokalną i centralną. To jest od wielu lat profesjonalnie realizowany know-how. Nasz list otwarty poparli i poparły: Paweł Althamer, rzeźbiarz Tadeusz Bartoś, filozof Radosław Baszuk, adwokat Anna Baumgart, artystka wizualna, scenarzystka, producentka Edwin Bendyk, publicysta Marek Beylin, dziennikarz Bogdan Białek, psycholog, działacz społeczny Konrad Bieliński, matematyk Anna Bikont, dziennikarka, pisarka Halina Birenbaum, pisarka Jacek Bocheński, pisarz Małgorzata P. Bonikowska, dziennikarka Marek Borowik, prawnik, przedsiębiorca Halina Bortnowska, teolożka Igor Brejdygant, pisarz Stanisław Brejdygant, aktor, pisarz Alina Cała, historyczka Beata Chmiel, menadżerka kultury Beata Chomątowska, pisarka Sylwia Chutnik, pisarka Izabella Cywińska, reżyserka Krzysztof Czyżewski, reżyser, animator kultury Jacek Dehnel, pisarz Patrycja Dołowy, pisarka Artur Domosławski, pisarz, dziennikarz Jacek Dubois, adwokat Dominika Dudek, lekarka psychiatra Barbara Engelking, badaczka Zagłady Feliks Falk, reżyser Natalia Fiedorczuk, pisarka Andrzej Franaszek, literaturoznawca Bogdan Frymorgen, dziennikarz, pisarz Tadeusz Gadacz, filozof Grzegorz Gauden, wydawca, pisarz Konstanty Gebert, publicysta Agnieszka Glińska, reżyserka teatralna Regina Gogol, pisarka, tłumaczka Piotr Gordon, publicysta Ewa Gorządek, historyczka sztuki Jan Grabowski, historyk Agnieszka Graff, pisarka Manuela Gretkowska, pisarka Hanka Grupińska, pisarka Piotr Gruszczyński, dramaturg, krytyk teatralny Mikołaj Grynberg, pisarz Remigiusz Grzela, pisarz Izabella Gustowska, artystka intermedialna Karolina Hamer, sportsmenka paraolimpijska, pływaczka Maciej Hen, pisarz Agnieszka Holland, reżyserka Zbigniew Hołdys, muzyk Inga Iwasiów, pisarka Andrzej Jakimowski, reżyser filmowy Iwona Jakubowska-Branicka, socjolożka Katarzyna Janowska, publicystka Marcin Kęszycki, aktor Jacek Kleyff, wolny twórca Maciej Klimczak, bibliotekarz, animator kultury Ryszard Kluszczyński, kulturoznawca Anna Karolina Kłys, pisarka Krzysztof Knittel, kompozytor Jacek Kochanowski, socjolog, filozof Antoni Komasa-Łazarkiewicz, kompozytor Maja Komorowska, aktorka Andrzej Koraszewski, dziennikarz Elżbieta Korolczuk, socjolożka Joanna Kos-Krauze, reżyserka Dorota Kotas, pisarka Grzegorz Kozera, pisarz Hanna Krall, pisarka Wojciech Kuczok, pisarz Ewa Kulik-Bielińska, anglistka Danuta Kuroń, działaczka społeczna Borys Lankosz, reżyser filmowy Andrzej Leder, psychoanalityk, filozof Wojciech Lemański, duchowny Jacek Leociak, historyk Adam Leszczyński, historyk, socjolog, publicysta Dariusz Libionka, historyk Renata Lis, pisarka Mikołaj Lizut, dziennikarz Magdalena Łazarkiewicz, reżyserka Ewa Łętowska, prawniczka Stanisław Łubieński, pisarz Andrzej Markowski-Wedelstett, artysta plastyk Bogdan Miś, dziennikarz Paulina Młynarska, publicystka Dorota Nieznalska, artystka wizualna Michał Nogaś, dziennikarz Dorota Nowak, wydawczyni Stanisław Obirek, teolog Małgorzata Omilanowska, historyczka sztuki Jan Ordyński, dziennikarz Maja Ostaszewska, aktorka Piotr Pacewicz, dziennikarz Jacek Pałasiński, dziennikarz Rafał Pankowski, socjolog, działacz antyfaszystowski Antoni Pawlak, pisarz Grażyna Plebanek, pisarka Monika Płatek, prawniczka Adam Pomorski, pisarz Jacek Poniedziałek, aktor Paweł Potoroczyn, menadżer kultury Anna Przedpełska-Trzeciakowska, sanitariuszka w Powstaniu Warszawskim Natalia Przybysz, wokalistka Danuta Przywara, socjolożka, działaczka społeczna Adam Puławski, historyk Piotr Pytlakowski, dziennikarz, pisarz Piotr Rachtan, dziennikarz Karol Radziszewski, malarz Aneta Reluga, informatyczka Piotr Paweł Reszka, reporter Anda Rottenberg, historyczka sztuki Zyta Rudzka, pisarka Michał Rusinek, pisarz Piotr Rypson, historyk sztuki Nina Sankari, działaczka feministyczna, ateistyczna i laicka Andrzej Saramonowicz, reżyser Paula Sawicka, psycholożka, działaczka społeczna Michael Schudrich, historyk, religioznawca Ernest Skalski, dziennikarz Jan Skoczyński, historyk filozofii Wojciech Smarzowski, reżyser filmowy Magdalena Smoczyńska, psycholingwistka, językoznawczyni Wawrzyniec Smoczyński, publicysta Aleksander Smolar, politolog Anna Smolar, reżyserka teatralna Jerzy Sosnowski, pisarz Beata Stasińska, wydawczyni Andrzej Stasiuk, pisarz Krzysztof Stępiński, adwokat Monika Strzępka, reżyserka teatralna Jan Suchodolski, artysta plastyk Stach Szabłowski, historyk i krytyk sztuki Małgorzata Szcześniak, scenografka Monika Szewczyk, historyczka sztuki Helena Szmuness, dziennikarka Monika Sznajderman, pisarka, wydawczyni Wit Szostak, pisarz Adam Szostkiewicz, dziennikarz Magdalena Środa, filozofka Anna Tatar, działaczka antyfaszystowska Waldemar Tatarczuk, artysta performer, kurator sztuki Andrzej Titkow, reżyser Wojciech Tochman, reporter, pisarz Wanda Traczyk-Stawska, uczestniczka Powstania Warszawskiego Mirosław Tryczyk, pisarz Magdalena Tulli, pisarka Marian Turski, dziennikarz, historyk Agata Tuszyńska, pisarka Jakub Urbanik, historyk prawa Krzysztof Warlikowski, reżyser teatralny Mirosław Wielgoś, lekarz ginekolog, perinatolog Marek Wilczyński, amerykanista Anna Wolff-Powęska, historyczka Ewa Woydyłło-Osiatyńska, psycholożka, pisarka Ewa Wójciak, reżyserka teatralna Piotr Wójcik, fotoreporter, dokumentalista Ludwika Wujec, działaczka społeczna Krystyna Zachwatowicz-Wajda, scenografka, uczestniczka Powstania Warszawskiego Krzysztof Zalewski, muzyk, aktor, kompozytor Marcin Zegadło, poeta, publicysta Antoni Ziemba, historyk sztuki Adam Ziółkowski, historyk Maria Zmarz-Koczanowicz, reżyserka
    24 701 z 25 000 Podpisy
    Utworzył(a) Agnieszka Wierzbicka
  • Zakończcie współpracę z białoruskimi uczelniami, które prześladują studentów!
    Przez cały okres protestów ani jeden uniwersytet oficjalnie nie wystąpił w obronie swoich studentów, z wyjątkiem pojedynczych profesorów. Co gorsza — często sami pracownicy administracji stają się inicjatorami represji: wzywają policję do zatrzymywania studentów, składają meldunki na policję, wyrzucają i eksmitują studentów z akademików. Białoruskie uczelnie stały się narzędziem prześladowań politycznych ze strony państwa. Studenci i studentki z Białorusi zasługują na lepsze warunki. Chcą żyć w wolnym kraju i cieszyć się swobodnym dostępem do edukacji. Polskie uczelnie nie mogą dłużej ignorować postępowania uczelni z którymi współpracują. Pełna lista uczelni które mają podpisane umowy z uczelniami na Białorusi: Uniwersytet im. Mikołaja Kopernika w Toruniu; ASP w Katowicach; ASP we Wrocławiu; ASP w Łodzi; ASP w Warszawie; Uniwersytet Medyczny w Białymstoku; Instytut Gruźlicy i Chorób Płuc; Uniwersytet Medyczny w Lublinie; Uniwersytet Medyczny w Warszawie; Wyższa Szkoła Zarzadzania Środowiskiem w Tucholi; Wojskowa Akademia Techniczna; Instytut Chemii i Techniki Jądrowej; Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie; Polska Akademia Nauk; Instytut Chemii Fizycznej PAN; Politechnika Warszawska; Wyższa Szkoła Ekologii i Zarządzania w Warszawie; Politechnika Lubelska; Politechnika Białostocka; Uniwersytet Śląski; Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy; Akademia WSB; Akademia Górniczo-Hutnicza; Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach; Instytut Historii PAN; Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie; Politechnika Koszalińska; Akademia Humanistyczno-Ekonomiczna w Łodzi; Politechnika Łódzka; Uniwersytet im. Marii Curie-​Skłodowskiej w Lublinie; Uniwersytet w Zielonej Górze; Akademia Pomorska w Słupsku; Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu; Uniwersytet Medyczny w Łodzi; Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie; Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach; Uniwersytet Warszawski; Politechnika Kielecka; Politechnika Poznańska; Uniwersytet Ekonomiczny w Bydgoszczy; Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie; Uniwersytet Białostocki; Narodowy Instytut Dziedzictwa; Wyższa Szkoła Zarządzania w Białymstoku; Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu; Politechnika Wrocławska; Warszawska Wyższa Szkoła Informatyki; Wyższa Szkoła Informatyki Zarządzania i Administracji w Warszawie; Instytut Energetyki; Instytut Mechaniki Precyzyjnej; Elbląska Uczelnia Humanistyczno-Ekonomiczna; Akademia Muzyczna w Katowicach; Wyższa Szkoła Medyczna w Białymstoku; Akademia Techniczno-Humanistyczna w Bielsku-Białej; Śląski Uniwersytet Medyczny; Wyższa Szkoła Ekonomiczna w Białymstoku; Park Naukowo-Technologiczny Polska-Wschód w Suwałkach; Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Wałbrzychu; SWPS; Wyższa Szkoła Zawodowa w Suwałkach; Uniwersytet Gdański; Wyższa Szkoła Wychowania Fizycznego i Turystyki w Białymstoku; Politechnika Gdańska; Politechnika Szczecińska; Uniwersytet Łódzki; Państwowa Wyższa Szkoła Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży; Politechnika Częstochowska.
    6 z 100 Podpisy
    Utworzył(a) Stowarzyszenie OSTRA ZIELEŃ ⠀ Picture
  • Apel rodziców o odwołanie dyrektor ZSP nr 15 we Wrocławiu
    1. Działania, zdarzenia i zachowanie Pani Dyrektor godzą w prawa i dobro naszych dzieci. Na polecenie Pani Dyrektor ograniczona jest swoboda poruszania się dzieci po terenie Szkoły (zakaz korzystania z biblioteki, zakaz korzystania z toalet w czasie lekcji, pierwsze klasy mają całkowity zakaz poruszania się po szkole, dzieci są wpuszczane do szkoły o określonej godzinie – jeśli przyjdą np. 10 min wcześniej wówczas stoją przed Szkołą bez względu na pogodę, dzieci nie mogą nawet na prośbę i za zgodą rodziców same wyjść ze świetlicy, co przedłuża znacznie moment wyjścia ze szkoły). 2. Nieścisłości w zarządzaniu finansami klasowymi oraz szkolnymi. Konieczność wpłaty zebranych pieniędzy przeznaczonych np. na transport podczas wycieczki szkolnej na konto szkoły. 3. Problemy z zarządzaniem infrastrukturą np. brak ciepłej wody, mydła i papieru toaletowego, pomimo licznych zgłoszeń i naszych próśb. 4. Praktycznie całkowity brak kontaktu z Panią Dyrektor i bardzo utrudniany przez Panią Dyrektor kontakt z nauczycielami (umówienie się na spotkanie z Panią Dyrektor jest praktycznie niemożliwe, nie tylko w czasach pandemii Sars-Cov2). 5. Niejasne reguły przyznawania zgody na prowadzenie zajęć na terenie Szkoły przez firmy zewnętrzne. 6. Nauczyciele naszych dzieci są zastraszani, poddawani szantażowi emocjonalnemu, pracują w permanentnym stresie, co nie może nie pozostać bez wpływu na dzieci. 7. Świetlica jest w tej chwili bez kierownika (po rezygnacji z funkcji dotychczasowego) – niepełna opieka nad dziećmi. 8. Ze względu na działania Pani Dyrektor pedagodzy są na przedłużających się zwolnieniach – zastępstwa są prowadzone przez nauczycieli, którzy nie specjalizują się w danej dziedzinie. 9. Panująca w szkole atmosfera strachu wpływa bezpośrednio na rotację wśród nauczycieli, zwolnienia z pracy, nagłe urlopy zdrowotne, a tym samym braki kadrowe. Dzieci w klasach 1-3 miesiącami nie mają wychowawców. Uczniowie w klasach starszych ciągle mają zastępstwa za stale nieobecnych nauczycieli. Godzi to w dobro ucznia. Ogólnie panująca atmosfera w Szkole związana z zarządzaniem Pani Dyrektor i brak „życia” Szkoły negatywnie wpływają na rozwój społeczny i emocjonalny naszych dzieci. Pomimo faktu, że wielu nauczycieli dużym wysiłkiem próbuje złagodzić skutki tego stanu i zapewnić naszym dzieciom odpowiednie warunki rozwoju i nauczania, to ogólnie panująca sytuacja niepewności jest nieustannie odczuwalna. Niepokojąca rotacja kadry pedagogicznej nauczycieli przedmiotów egzaminacyjnych w klasach starszych, powodują nasze niezadowolenie i brak poczucia bezpieczeństwa u naszych dzieci. Opisane powyżej sytuacje to przykłady z kilku ostatnich lat. Nie widzimy możliwości poprawy panującej sytuacji w Szkole z obecną Panią Dyrektor, dlatego solidaryzujemy się z nauczycielami i popieramy w pełni wniosek Rady Pedagogicznej o odwołanie obecnej Pani Dyrektor. Tym bardziej, że Pani Dołęgowska na radzie pedagogicznej w dniu 15 kwietnia 2021 złożyła deklarację, iż w przypadku wotum nieufności w stosunku do jej osoby, sama zrezygnuje ze stanowiska. Panie Prezydencie obawiamy się sytuacji, w której 1. września zastaniemy naszą szkołę, jedyną szkołę podstawową na Muchoborze Wielkim z poważnymi brakami w kadrze pedagogicznej. Obawy te wynikają z faktu, iż za odwołaniem Pani Dyrektor opowiedziało się 60 z 84 nauczycieli naszej szkoły. Do wiadomości: 1. Dyrektor Departamentu Edukacji: Jarosław Delewski 2. Dyrektor Wydziału Przedszkoli i Szkół Podstawowych: Ewa Monastyrska 3. Kuratorium Oświaty 4. Przewodniczący Rady Miejskiej Wrocławia: Bohdan Aniszczyk 5. Rzecznika Praw Obywatelskich 6. Związek Nauczycielstwa Polskiego 7. Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna we Wrocławiu 8. Ministerstwo Edukacji i Nauki
    414 z 500 Podpisy
    Utworzył(a) Rodzice - ZSP nr 15 Picture
  • STOP przemocy wobec kobiet w polityce
    Szanowne Posłanki i Posłowie Klubu Poselskiego Lewicy! Zwracamy się do Was w szczególnej chwili, by udzielić wsparcia wicemarszłkini Gabrieli Morawskiej – Staneckiej. Zostaliście i zostałyście wybrane przez nas do Sejmu przede wszystkim dlatego, by manifest – NIGDY NIE BĘDZIESZ SZŁA SAMA – stał się faktem, nie tylko pustym sloganem, wołaniem na puszczy patriarchatu. Jesteście w Sejmie, żeby walczyć o prawa kobiet aż do zwycięstwa. A okazało się, że sami lekceważycie aspiracje i dokonania kobiet, tak, jak czynią to nasi konserwatywni przeciwnicy. Wicemarszałkini Senatu Gabriela Morawska - Stanecka w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” ujawniła kulisy wewnątrzklubowej, „lewicowej” polityki. Czytałyśmy /liśmy jej słowa ze zgrozą, bólem, ale przede wszystkim z narastającym gniewem. To ona teraz „idzie sama”. Nie wolno nam i Wam pozostawić jej osamotnionej. Przeczytaliśmy z niedowierzaniem, że polityk lewicy, jeden z tych, którzy sami nazwali się tenorami progresywnej polityki, tak naprawdę wyraża pogardę wobec kobiet do tego stopnia, że posunął się nawet do groźby „odstrzelenia”, czyli eliminacji wicemarszałkini Morawskiej - Staneckiej z polityki. Mijają kolejne dni, a stanowczego głosu sprzeciwu z Waszej strony nie słychać. Jakbyście oczekiwały/oczekiwali, że o wszystkim zapomnimy. Zapewniamy, że tak się nie stanie. Nie warto liczyć na to, że „jakoś to się utrze, schowa, przykryje kolejną konferencją prasową przeciw przemocy wobec kobiet”. Ani się nie utrze ani się nie schowa, nasze młodsze koleżanki protestujące przeciw pogardzie dla kobiet na ulicach wszystko widzą i lubią śmiać się głośno i długo, z tych, którzy na to zasługują. Stajemy także w obronie posłanki Barbara Nowackiej, przewodniczącej Inicjatywy Polskiej, którą poseł Marek Dyduch pogardliwie próbował uciszyć i wyśmiać na antenie TVN 24. To co zaprezentowali posłowie Marek Dyduch i Włodzimierz Czarzasty, jest w istocie czystą, jawną przemocą wobec kobiet, której źródłem są pogarda i antyfeminizm. Przewodniczący Nowej Lewicy, wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty, namawiając wicemarszałkinię Senatu, by „była grzeczna” i nie „łaziła po mediach, bo on ją może odstrzelić”, zaprzeczył programowi polskiej lewicy, który opiera się na niepodważalnej zasadzie równości kobiet i mężczyzn oraz potępia przemoc i pogardę wobec kobiet. Naszą, wyborczyń i wyborców odpowiedzią jest i pozostanie sprzeciw wobec takiego postępowania i takich, obrażających także nas, słów. Kto obraża, wyśmiewa, grozi choć jednej kobiecie, czyni to nam wszystkim. My nie boimy się twardo odpowiedzieć – nie pozwalamy! Od Was, posłowie z lewicy, a zwłaszcza od Was koleżanki parlamentarzystki, oczekujemy tego samego. Przygotowanie szkolenia dla członkiń i członków Klubu oraz wypracowanie antyprzemocowych procedur, opisane w stanowisku Prezydium Klubu, uznajemy za niezadowalające i niewystarczające w zaistniałej sytuacji. Za adekwatne uważamy: publiczne potępienie wypowiedzi i czynów obu posłów, skłonienie ich do wycofania się z niegodnych słów oraz publiczne przeproszenie wicemarszałkini Gabrieli Morawskiej – Staneckiej i posłanki Barbary Nowackiej. Dodatkowo od Włodzimierza Czarzastego oczekujemy rezygnacji ze stanowiska wicemarszałka sejmu i delegowania przez Klub na to stanowisko kogoś, kto nie będzie nawet w najostrzejszej debacie używał mowy nienawiści i pogardy wobec kobiet. Żądamy także od Was informacji, co zrobiliście i zrobiłyście w tej sprawie. Mamy do niej jako wyborcy i wyborczynie prawo. Oczekujemy niezwłocznej odpowiedzi na nasze wystąpienie, poprzez zamieszczenie informacji na stronie Klubu Poselskiego Lewica. Lewica musi być wiarygodna w słowach i w czynach! Monika Auch - Szkoda, Ewa Błaszczyk, Ewa Borguńska, Dorota Róża Chałat, Agata Czarnacka, Andrzej Dominiczak, Beata Fiszer, Agnieszka Grzybek, Hieronim Grala, Elżbieta Jachlewska, Marzena Karkoszka, Katarzyna Kądziela, Ilona Kwiatkowska – Falkowska, Urszula Kuczyńska, Lidka Makowska, Magdalena Mateja, Marta Miciak, Iwona Piątek, Urszula Pronobis, Beata Sytkowska, Anna Monika – Thieme, Piotr Thieme, Małgorzata Tkacz – Janik, Jakub Tomczak, Waldemar Witkowski, Jolanta Zajdel – Dąbrowska, Anna Zawadzka, Zbigniew Żaba, Kamil Żebrowski
    414 z 500 Podpisy
    Utworzył(a) Katarzyna Kądziela