Zebrano 10 podpisów
Do: Prezydent Miasta Poznania Jacek Jaśkowiak
Niech Poznań świeci, ale przykładem!
Zaapeluj wraz z nami do władz Poznania, aby:
— poszukały oszczędności energii tam, gdzie nie przyniosą one szkód grupom najbardziej wrażliwym — dzieciom, ubogim, osobom starszym;
— przygotowały i udostępniły publicznie analizę miejsc oświetlanych z budżetu miejskiego i ponoszonych na ten cel kosztów;
— sporządziły plan działań, które nie naruszą naszego bezpieczeństwa i komfortu, a zaadresują problem zbyt intensywnego oświetlenia miasta.
Podpisz apel, aby pokazać, że mieszkanki i mieszkańcy Poznania chcą miasta, które nie marnuje energii na niepotrzebne, szkodzące przyrodzie oświetlenie.
— poszukały oszczędności energii tam, gdzie nie przyniosą one szkód grupom najbardziej wrażliwym — dzieciom, ubogim, osobom starszym;
— przygotowały i udostępniły publicznie analizę miejsc oświetlanych z budżetu miejskiego i ponoszonych na ten cel kosztów;
— sporządziły plan działań, które nie naruszą naszego bezpieczeństwa i komfortu, a zaadresują problem zbyt intensywnego oświetlenia miasta.
Podpisz apel, aby pokazać, że mieszkanki i mieszkańcy Poznania chcą miasta, które nie marnuje energii na niepotrzebne, szkodzące przyrodzie oświetlenie.
Dlaczego ta sprawa jest ważna?
1. Trzeba oszczędzać, ale z głową
Istnieje ryzyko, że cięcia zużycia energii przez Poznań będą miały dla nas bolesne konsekwencje. Przejście szkół na naukę zdalną czy dalszy wzrost kosztów życia to czarne, ale niestety możliwe scenariusze. Wywołany przez Rosję kryzys energetyczny sprawia, że oszczędności są konieczne. Można ich jednak szukać choćby w ponoszonych przez miasto wydatkach na oświetlenie zabytków, pomników, kościołów. Decyzje o wyłączeniu takich iluminacji podjęły już miasta partnerskie Poznania: Hanower, Rennes. To oszczędności, na których nie ucierpią najsłabsi: dzieci w wieku szkolnym czy najubożsi.
2. Niegospodarność — to nie po poznańsku
Twój podpis to także głos za większą gospodarnością — poznańskim porzundkiem. Miasto samo nie wie, ile pieniędzy wydaje na oświetlenie prywatnych budynków czy pomników. Zapewne są w twojej okolicy miejsca, gdzie lampy świecą bez sensu. We własnych domach gasimy światła tam, gdzie nie są potrzebne. Niestety, miasto tego nie robi, bo nie wie nawet, gdzie są zapalone ani ile za nie płaci. Wezwijmy władze, by przyjrzały się kwestii miejskiego oświetlenia. Taka analiza rzuci więcej światła na kwestię marnotrawienia prądu. Bez informacji o skali problemu nie jest możliwe zaplanowanie ani wdrożenie konkretnych działań oszczędnościowych.
3. Mniej światła to więcej korzyści dla naszego zdrowia, środowiska i klimatu
Przyrodnicy od dawna ostrzegają przed problemem zanieczyszczenia światłem. Życie w ciągłej jasności może powodować problemy ze snem, jest niekorzystne dla roślin i zwierząt. Musimy także pamiętać, że do wytwarzania energii elektrycznej zasilającej oświetlenie używa się w Polsce przede wszystkim węgla. A to powoduje ogromne ilości szkodliwych dla klimatu emisji gazów cieplarnianych. Sprawienie, że miasto przyciemni oświetlenie tam, gdzie nie jest ono konieczne będzie nam przynosić korzyści przez cały rok.
Z pełną treścią petycji możesz się zapoznać pod adresem https://poland.sci.ngo/wp-content/uploads/sites/8/Petycja.pdf
Istnieje ryzyko, że cięcia zużycia energii przez Poznań będą miały dla nas bolesne konsekwencje. Przejście szkół na naukę zdalną czy dalszy wzrost kosztów życia to czarne, ale niestety możliwe scenariusze. Wywołany przez Rosję kryzys energetyczny sprawia, że oszczędności są konieczne. Można ich jednak szukać choćby w ponoszonych przez miasto wydatkach na oświetlenie zabytków, pomników, kościołów. Decyzje o wyłączeniu takich iluminacji podjęły już miasta partnerskie Poznania: Hanower, Rennes. To oszczędności, na których nie ucierpią najsłabsi: dzieci w wieku szkolnym czy najubożsi.
2. Niegospodarność — to nie po poznańsku
Twój podpis to także głos za większą gospodarnością — poznańskim porzundkiem. Miasto samo nie wie, ile pieniędzy wydaje na oświetlenie prywatnych budynków czy pomników. Zapewne są w twojej okolicy miejsca, gdzie lampy świecą bez sensu. We własnych domach gasimy światła tam, gdzie nie są potrzebne. Niestety, miasto tego nie robi, bo nie wie nawet, gdzie są zapalone ani ile za nie płaci. Wezwijmy władze, by przyjrzały się kwestii miejskiego oświetlenia. Taka analiza rzuci więcej światła na kwestię marnotrawienia prądu. Bez informacji o skali problemu nie jest możliwe zaplanowanie ani wdrożenie konkretnych działań oszczędnościowych.
3. Mniej światła to więcej korzyści dla naszego zdrowia, środowiska i klimatu
Przyrodnicy od dawna ostrzegają przed problemem zanieczyszczenia światłem. Życie w ciągłej jasności może powodować problemy ze snem, jest niekorzystne dla roślin i zwierząt. Musimy także pamiętać, że do wytwarzania energii elektrycznej zasilającej oświetlenie używa się w Polsce przede wszystkim węgla. A to powoduje ogromne ilości szkodliwych dla klimatu emisji gazów cieplarnianych. Sprawienie, że miasto przyciemni oświetlenie tam, gdzie nie jest ono konieczne będzie nam przynosić korzyści przez cały rok.
Z pełną treścią petycji możesz się zapoznać pod adresem https://poland.sci.ngo/wp-content/uploads/sites/8/Petycja.pdf