- Apele, które mogą Cię zainteresować
- Antynacjonalizm
- Czyste powietrze
- Demokracja
- Energetyka
- Klimat
- LGBT+
- Ochrona drzew, parków i lasów
- Ochrona zwierząt
- Odpowiedzialność biznesu
- Państwo prawa
- Polityka społeczna
- Prawa człowieka
- Prawa kobiet
- Prawa pracownicze
- Puszcza Białowieska
- Sprawiedliwość społeczna
- Środowisko
- Uchodźcy
- Więcej
-
List otwarty w sprawie przyszłości Zakola WawerskiegoZnajdujemy się w momencie, w którym Zakole Wawerskie można uratować, zamiast przeznaczać ogromne środki na odtwarzanie siedlisk, jak ma to miejsce w całej Europie. W ostatnich latach podjęto formalne kroki w kierunku zabezpieczenia Zakola Wawerskiego jako zielonego terenu podmokłego – uchwalono miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego oraz zarekomendowano jego ochronę w ramach uchwalonej przez miasto Zielonej Wizji Warszawy*. To słuszne wstępne kroki i deklaracje, które jednak nie zapewniają pełnej ochrony tego wrażliwego i podatnego na zaburzenia ekosystemu. Niemal cały obszar Zakola Wawerskiego jest własnością prywatną kilkuset rodzin niegdyś uprawiających te tereny. W tej sytuacji odpowiedzialność za kluczowy element zielono-błękitnej infrastruktury Warszawy jest rozproszona i spoczywa na właścicielach, a przyszłość Zakola pozostaje niepewna. Brak systemowych rozwiązań prowadzi do narastania napięć i poczucia niesprawiedliwości, zarówno wśród właścicieli i właścicielek gruntów, jak i mieszkańców i mieszkanek Warszawy, dla których ten teren pozostaje w dużej mierze niedostępny. *Zielona Wizja Warszawy – dokument przyjęty uchwałą przez Radę m.st. Warszawy. Zawiera zestaw rekomendacji i propozycji inwestycyjnych, mających doprowadzić do osiągnięcia neutralności klimatycznej przez miasto do 2050 roku. ~~~~~ English version: To the Warsaw City Council, Zakole Wawerskie (Wawer Bend) is a wetland in Warsaw, encompassing peat bogs with alder carrs, reed beds, wet meadows, and former farmlands and orchards. The area is crucial to Warsaw's ecological and sustainable future*—it cools the city, tempers the local climate, retains rainwater to protect against the impact of severe storms and droughts, and stores massive amounts of carbon, preventing its release into the atmosphere. Zakole Wawerskie provides countless ecosystem services and is part of our natural heritage. As an urban haven of biodiversity with a past rooted in agriculture, it is a source of inspiration for a wide range of social, educational and artistic initiatives. At the same time, the area suffers from neglect and is at risk of degradation. Illegal dumping of bulky waste, land raising, water regime disturbances, and growing ecosystem fragmentation—these are the consequences of the entire site having been left for many years without systemic protection. We are at a juncture when Zakole Wawerskie can still be saved, instead of—as is the trend across Europe—expending vast resources on habitat restoration. In recent years, formal steps have been taken to secure its status as a green wetland: Warsaw has adopted a local zoning plan and recommended that the site should be protected under its Green Vision of Warsaw strategy*. While these initial steps and declarations are valid, they fail to ensure that this fragile, highly vulnerable ecosystem is fully preserved. Nearly all of Zakole Wawerskie is privately owned by a few hundred families that once farmed these lands. As a result, responsibility for this critical part of Warsaw’s green and blue infrastructure is fragmented, resting with individual landowners, while the future of Zakole remains uncertain. The absence of systemic solutions has fueled tensions and a sense of injustice—both among the landowners and Warsaw residents, who to a large extent have no access to the area. Protecting Zakole Wawerskie requires more than just banning development in certain areas, a measure that has already been enforced. What is truly needed is a model that could prevent its gradual degradation. A holistic, long-term plan to manage and protect the ecosystem is essential—one that accounts for biodiversity, the water environment, and the site’s function as an urban green area and wetland. Environmental groups and local residents advocate for gradient-based approach to functional planning that could reconcile the needs of the residents with wetland conservation. In the south, this could mean creating a wetland park for walking and recreation, while the northern section, the wildest and most water-rich, could be designated as a nature reserve, offering opportunities to experience nature without interference and learn about the role of water and wetlands in urban environments. We call for treating Zakole Wawerskie as a priority within the climate crisis strategy. We expect the land acquisitions recommended in the Green Vision of Warsaw to be carried out, along with developing a plan to protect the site in collaboration with the local community and non-governmental organizations, while also exploring new models of managing public green spaces. We believe that we must work together to find solutions that go beyond the conventional approaches employed so far—innovative stewardship models that take to heart the voices of environmentalists, activists, artists, and the local community. This will not be possible without involvement from the city, which could coordinate these efforts and guarantee effective action. Zakole Wawerskie has the potential to become a symbol of a modern, multidimensional approach to urban ecology—a space where biodiversity and social diversity reinforce one another. Even so, without a land acquisition strategy and well-defined co-management principles, the ecosystem remains in limbo, at risk of continued degradation. The future of this unique urban wetland depends on taking decisions that must be bold, responsible and forward-looking. We believe that such decisions will be made. *Green Vision of Warsaw: a document approved by the Warsaw City Council. Contains a set of recommendations and investment proposals aimed at achieving climate neutrality by the city by 2050. www.zakole.pl1 172 z 2 000 PodpisyUtworzył(a) grupa ZAKOLE
-
Apel o zakaz sprzedaży fajerwerków i petardPrzez wzgląd na bezpieczeństwo i życie zwierząt oraz ludzi, dostępność służb takich jak straż pożarna, policja czy służba medyczna, apelujemy o natychmiastowy, całoroczny zakaz sprzedaży fajerwerków i petard. Co roku media publikują informacje o żniwach, jakie niesie za sobą zabawa sylwestrowa. Śmierć zwierząt, w tym dzikich, ich ucieczki w popłochu, panika, to skutki świętowania przez Polki i Polaków wejścia w Nowy Rok. Choć behawioryści i behawiorystki, naukowcy i naukowczynie, co roku publikują informacje o wpływie fajerwerków i petard na zwierzęta domowe i dzikie, materiały pirotechniczne są na tyle dostępne, że prośby i akcje edukacyjne nie przyniosą zmian, jeśli w naszym kraju nie zakaże się ich sprzedaży. Pokaz fajerwerków w Dolinie Pięciu Stawów, śmierć Reji - psa z interwencji, który był pod opieką Fundacji Kundelek, sarny, która po wyleczeniu miała wrócić do lasu. Te zdarzenia to jasny dowód na to, że jedynie zakaz sprzedaży tak szkodliwych i niebezpiecznych materiałów, może zapobiec kolejnym śmierciom i krzywdom. Fajerwerki i petardy to zagrożenie zdrowia i życia ludzi. Co roku na SOR trafiają osoby, w tym osoby niepełnoletnie, z poparzeniami, a nawet oberwaniami kończyn. Ogromny wpływ na ilość wypadków ma fakt, że znaczna większość osób korzysta z materiałów pirotechnicznych pod wpływem alkoholu. To czyn nielegalny, ale przez ilość wezwań w sylwestrową noc, odpowiednie służby nie są w stanie zareagować. Tylko w tym roku (2024) do pożarów w trakcie Sylwestra straż pożarna musiała pojechać aż 600 razy. To zagrożenie życia i bezpieczeństwa dla tych osób, które wzywają służby z innych powodów niż podpalenia przez materiały pirotechniczne. Kolejki na SOR to często brak ratunku dla osób, które czekają w długich kolejkach po pomoc z powodu objawów zawału czy udaru mózgu, czyli przypadków, w których najważniejsza jest szybka reakcja. Wystrzały to stres również dla tych osób, które są wrażliwe na dźwięki. Np. osób ze spektrum autyzmu. Jak również dla osób starszych cierpiących na demencję oraz tych, które mają doświadczenie wojny, jak osoby uchodźcze z Ukrainy. Ważnym aspektem jest również to, że każda interwencja policji, straży pożarnej czy służb medycznych, to koszta, które ponosi przecież polskie społeczeństwo. Fajerwerki i petardy można w Polsce kupić przez cały rok. Wiele z nich importowanych jest z Chin, a ich instrukcje nie są nawet przetłumaczone na język polski. Wg raportu przeprowadzonego przez UOkiK oraz KAS aż 15% materiałów pirotechnicznych nie spełnia obowiązujących wymagań, więc nie są materiałami bezpiecznymi dla użytkowników i użytkowniczek. Apelujemy o to, by sprzedaż fajerwerków i petard została w Polsce natychmiast zakazana. Nie możemy pozwolić na to, by nieodpowiedzialna zabawa pozbawiała życia i zdrowia zwierzęta, ludzi i paraliżowała pracę służb. Źródła: Źródła: Jak minęła sylwestrowa noc? "Było blisko 600 pożarów", TVN24.pl, 1.01.2024 r. Wystrzałowa noc? - kontrole fajerwerków Inspekcji Handlowej i Krajowej Administracji Skarbowej, UOKiK.gov.pl, 28.12.2023 r.16 064 z 20 000 PodpisyUtworzył(a) Akcja Demokracja
-
Petycja do Ministra Infrastruktury o wstrzymanie budowy drogi S74 przez KielceStraty spowodowane wstrzymaniem inwestycji będą wielokrotnie niższe niż szkoda, którą na dziesięciolecia wyrządzi przecięcie Kielc drogą ekspresową w projektowanym kształcie. Droga ma nie tylko przejść niemal przez centrum Kielc w bezpośrednim sąsiedztwie gęstej zabudowy mieszkalnej, ale również przez tereny rekreacyjne – Zalew Kielecki i Dolinę Silnicy, które są jednymi z najatrakcyjniejszych terenów zielonych w mieście. Projekt odbiega od standardów, w jakich obecnie projektuje się infrastrukturę w polskich i europejskich miastach – jedyne co zaproponowano mieszkańcom to wykop i ekrany akustyczne, podczas gdy w innych miastach w podobnym otoczeniu projektuje się pełne tunele (vide tunel w trasie S2 pod Ursynowem w Warszawie, projektowany tunel KDP na wylocie z Warszawy czy tunele kolejowe w Łodzi).895 z 1 000 PodpisyUtworzył(a) Maciej Szczepański
-
Nie dla zabudowy kolejnego terenu zielonego w GdańskuWybudowanie osiedla oraz poszerzenie i połączenie ulicy Wołkowyskiej z ulicą Matemblewską poskutkuje wieloma negatywnymi konsekwencjami takimi jak: • Odebranie lokalnej społeczności miejsca do rekreacji, wypoczynku, kontaktu z przyrodą, uprawiania aktywności fizycznej, spacerów – również z psami, obserwowania zachodów słońca, czy miejsca dla dzieci do zjeżdżania na sankach. Ten teren może z powodzeniem służyć również jako strefa buforowa Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. • Ingerencja w lokalny ekosystem, odebranie zwierzętom ich siedlisk oraz zablokowanie szlaków przemieszczania się zwierząt z sąsiedniego lasu, co poskutkuje zredukowaniem poziomu różnorodności biologicznej i zmniejszy walory przyrodnicze terenu. • Zmniejszenie i tak niewystarczającej ilości terenów zielonych na terenie dzielnicy Piecki-Migowo, będącej Trzecią dzielnicą Gdańska pod względem liczby mieszkańców. • Wycięcie kilkudziesięciu okazałych drzew w celu poszerzenia ulicy Wołkowyskiej z 4,5 metra do planowanych 20 metrów. • Zmiana spokojnej ulicy Wołkowyskiej w drogę przelotową do i tak zakorkowanej ulicy Myśliwskiej, co wpłynie na znaczące zwiększenie intensywności ruchu samochodowego. • Istotne pogorszenie zdolności retencyjnej terenu. • Zasłonięcie rozległej panoramy rozpościerającej się ze wzgórza. Prosimy władze Miasta Gdańska o wzięcie pod uwagę w pierwszej kolejności dobra mieszkańców i przyrody, zamiast zysku deweloperów i inwestorów oraz o nie zabetonowywanie kolejnych terenów zielonych.3 716 z 4 000 PodpisyUtworzył(a) Jan Menażyk
-
Powołajmy Rezerwat Las Olbrzymów!Las Olbrzymów to wyjątkowy fragment Puszczy Karpackiej. Taką nazwę otrzymał ze względu na ogromną liczbę wiekowych jodeł i buków — rośnie w nim co najmniej 68 drzew o wymiarach pomnikowych! Dzięki wspólnemu zaangażowaniu udało się uzyskać od Lasów Państwowych obietnicę pozostawienia go bez wycinki. Ta decyzja dotyczyła zaledwie sześciu hektarów, o których ocalenie walczyliśmy w tym roku. Tak mały kawałek lasu o charakterze naturalnym jednak nie przetrwa samotnie, dlatego potrzebuje systemowej ochrony na większym obszarze. Idziemy o krok dalej i ogłaszamy inicjatywę: powołajmy Rezerwat Las Olbrzymów! Projektowany rezerwat znajduję się w województwie podkarpackim w pobliżu miejscowości Chyrzyna, obejmuje swoim zasięgiem 9 wydzieleń Nadleśnictwa Krasiczyn: 195d, 195c, 194b, 194d, 193b, 193c, 192a, 191A-c , 191A-b. Łączna powierzchnia projektowanego rezerwatu to prawie 180 ha. Las Olbrzymów zasługuje na trwałą, prawną ochronę przed piłami Lasów Państwowych. Puszcza Karpacka to jeden z ostatnich górskich lasów o charakterze naturalnym w Europie. Nie pozwólmy na zniszczenie tego co najcenniejsze! Podpisz apel i pomóż nam trwale ochronić ten majestatyczny kawałek Puszczy — Las Olbrzymów! O historii i fascynującej przyrodzie tego miejsca możesz przeczytać na naszej stronie https://lasolbrzymow.pl6 735 z 7 000 PodpisyUtworzył(a) Inicjatywa Dzikie Karpaty
-
Nie zawieszajcie programu “Czyste Powietrze”!Program “Czyste Powietrze” odgrywa kluczową rolę w procesie poprawy jakości powietrza w Polsce. Umożliwił modernizację źródeł ogrzewania w 820 388 gospodarstwach domowych do 22 listopada 2024 roku. Natomiast o dofinansowanie starało się do tej pory aż 1 018 879 osób.[1] Zgadzamy się z tym, że zasady programu wymagają zmian, które m.in. zabezpieczą beneficjentów i beneficjentki programu przed dużymi kosztami energii mimo zrealizowanej modernizacji oraz nadużyciami. Jednak zawieszenie programu w tak nagły sposób jest niezrozumiałe i krzywdzące. Zwłaszcza dla osób żyjących w ubóstwie energetycznym oraz informacyjnym (w tym seniorek i seniorów). Zawieszenie programu “Czyste Powietrze” może wpłynąć negatywnie na zobowiązania Polski wobec Unii Europejskiej w zakresie ochrony klimatu i środowiska. [2] Termomodernizacja jest kluczowa w działaniach mających na celu ograniczenie emisji gazów cieplarnianych. Dyrektywa dotycząca charakterystyki energetycznej budynków (EPBD) nakłada na państwa członkowskie obowiązek zwiększenia efektywności energetycznej budynków oraz przyspieszenia ich modernizacji. Polska musi opracować krajowy plan działań, który obejmie m.in. dostosowanie budynków do standardu prawie zerowego zużycia energii (NZEB). Wstrzymanie programu “Czyste Powietrze” może poważnie zahamować te działania, prowadząc do opóźnień w realizacji unijnych wymagań. [3] Zawieszenie programu “Czyste Powietrze” może nieść za sobą ryzyko ograniczenia lub utraty funduszy unijnych. Nie sposób nie wspomnieć o tak istotnym czynniku, jak ochrona zdrowia. Jak zostało nadmienione, program odgrywa istotną rolę w walce ze smogiem, który prowadzi do rozwoju chorób układu oddechowego, sercowo-naczyniowego, nowotworów, astmy, alergii i innych chorób. [4] Smog wpływa również na stan gleby, wód, a co za tym idzie niszczenie roślinności i jakość naszej żywności. [5] Polki i Polacy nie mogą być pozostawieni na lodzie! Apelujemy o przywrócenie działania programu “Czyste Powietrze” i jednoczesne jego udoskonalanie, modernizowanie zasad oraz klarowne informacje o zmianach, które nie wpłyną na dezinformację i będą zrozumiałe dla beneficjentów i beneficjentek. Program “Czyste Powietrze” to nie tylko program modernizacji źródeł ogrzewania, ale i zmian, które wpływają na nasze zdrowie, życie oraz miejsce Polski w Unii Europejskiej. [1] “Czyste Powietrze” w liczbach, www.czystepowietrze.gov.pl, dostęp: 4.12.2024 [2] Air pollution, www.eea.europa.eu, dostęp: 5.12.2024 [3] Nadchodzi unijna fala renowacji budynków. Polska na tym skorzysta, www.forum-energii.eu, dostęp: 4.12.2024 [4] Wpływ na zdrowie. Kto jest najbardziej narażony?, www.krakowskialarmsmogowy.pl, dostęp: 4.12.2024 [5] Ochrona środowiska wie, że ziemia jest skażona, ale ludzie jedzą hodowane na niej warzywa, www.smoglab.pl, dostęp: 4.12.20242 603 z 3 000 PodpisyUtworzył(a) Akcja Demokracja
-
Weź udział w konsultacjach ustawy dotyczącej przywrócenia badań dla myśliwych!Obecnie spośród osób, które mają prawo posiadać broń , myśliwi jako jedyni są zwolnieni z obowiązku przechodzenia badań okresowych. Muszą je przejść tylko raz w życiu. Czy jednak są podstawy, aby domagać się objęcia ich takimi badaniami? Badania opinii publicznej pokazują, że 94% Polek i Polaków uważa, że myśliwi powinni przechodzić obowiązkowe okresowe badania lekarskie. Co roku w wyniku postrzeleń z broni myśliwskiej ginie kilka osób, a nawet kilkadziesiąt zostaje rannych, doznając trwałego uszczerbku na zdrowiu lub okaleczeń. W skali ostatniej dekady to kilkudziesięciu zabitych i nawet kilkuset rannych ludzi. Polska Policja nie prowadzi jednak szczegółowych statystyk tych zdarzeń, co należałoby zmienić. Poniżej kilka przykładów z ostatnich kilkunastu lat: • w listopadzie 2023 roku na poligonie wojskowym w Szczecinie został zastrzelony przez myśliwych żołnierz; został pomylony z dzikiem i trafiony pociskiem myśliwskim w szyję. Mimo reanimacji zginął na miejscu • w sierpniu 2022 roku śmiertelnie postrzelono w głowę 64-latka z Zamościa podczas polowania w gminie Gorzków (woj. lubelskie) • w listopadzie 2021 roku podczas polowania zbiorowego na lisy w okolicach Rokitna (pow. bielski) myśliwy przypadkowo postrzelił swojego kolegę, oddając strzał w głowę. Ranny zmarł po dwóch dniach • w listopadzie 2020 r. myśliwy śmiertelnie postrzelił 16-letniego chłopca, zbierającego jabłka w sadzie i wraz z kolegą uciekł z miejsca wypadku. Sprawca twierdził, że pomylił chłopca z dzikiem • w czerwcu 2019 roku w gminie Gidle (woj. łódzkie) myśliwy polujący z ambony na dziki oddał strzał do nierozpoznanego celu, raniąc śmiertelnie 61-letniego mężczyznę, który pomimo reanimacji zmarł na miejscu.3 860 z 4 000 PodpisyUtworzył(a) Akcja Demokracja
-
APEL DO WŁADZ GMINY PIŁA w sprawie przywrócenia regularnej zbiórki odpadów wielkogabarytowychPNegatywne skutki braku selektywnej zbiórki odpadów wielkogabarytowych 1/ Tworzenie dzikich wysypisk – porzucone odpady wielkogabarytowe szpecą miasto i okolice, generując dodatkowe koszty związane z ich usuwaniem oraz degradując środowisko naturalne. 2/ Spadek poziomu recyklingu i odzysku odpadów – brak efektywnego systemu odbioru i zagospodarowania odpadów wielkogabarytowych obniża osiągane poziomy recyklingu, które gmina jest zobowiązana spełniać zgodnie z krajowymi i unijnymi regulacjami. 3/ Wzrost niezadowolenia społecznego – mieszkańcy, płacąc wysokie opłaty za gospodarowanie odpadami, oczekują kompleksowych usług, w tym regularnego odbioru wielkogabarytów, który jest standardem w innych miastach. 4/ Długotrwałe zanieczyszczenie środowiska – porzucone meble, sprzęt AGD czy inne odpady wielkogabarytowe uwalniają toksyczne substancje, które zagrażają glebie, wodom gruntowym i przyrodzie. Pozytywne skutki przywrócenia regularnej zbiórki odpadów wielkogabarytowych 1/ Osiągnięcie wymaganych poziomów recyklingu i odzysku – przy efektywnej zbiórce można zapewnić selekcję i skierowanie odpowiednich materiałów do ponownego przetworzenia. Odpady wielkogabarytowe, takie jak drewno, metal czy elementy plastikowe, są cennymi surowcami wtórnymi. 2/ Poprawa estetyki miasta i jego wizerunku – eliminacja dzikich wysypisk i zalegających odpadów pozytywnie wpłynie na wygląd miasta oraz na komfort życia mieszkańców. 3/ Edukacja mieszkańców w zakresie ekologii – regularne akcje zbiórkowe promują właściwe postawy proekologiczne i zwiększają świadomość na temat selektywnej zbiórki odpadów. Osiągalne poziomy recyklingu Regularna zbiórka odpadów wielkogabarytowych umożliwi: Wzrost poziomu recyklingu zgodnie z ustawowymi wymaganiami – w 2023 roku minimalny wymagany poziom recyklingu w Polsce wynosił 55%, a jego dalszy wzrost do 60% do 2030 roku jest konieczny, aby uniknąć kar finansowych nakładanych na gminy. Zwiększenie odzysku surowców wtórnych – odpady wielkogabarytowe są źródłem drewna, metali i tworzyw sztucznych, które mogą być efektywnie przetworzone i ponownie wykorzystane w gospodarce. Z poważaniem, Mieszkańcy Piły (dane kontaktowe lub osoby reprezentującej)93 z 100 PodpisyUtworzył(a) Artur Łazowy
-
Fast fashion = niszczenie ludzi i planetyChińska platformy ultra fast fashion Shein organizuje akcję promocyjną “Campus Tour” wykorzystując renomę polskich uczelni. “CloudCar” odwiedził m.in. Kampus Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie, Uniwersytet Jagielloński, w najbliższych dniach Wrocław, Gliwice i Katowice [1]. Z wydarzenia, pod wpływem nacisku studentów, wycofał się Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Shein to obecnie jedna z największych firm branży fast fashion na świecie. W Polsce Shein to piąty najpopularniejszy sklep internetowy, sprzedaje odzież, która jest tanio i szybko produkowana, przez co może być sprzedawana po niewiarygodnie niskich cenach. Firma nadała szybkiej modzie zupełnie nowe znaczenie, wykorzystując technologię sztucznej inteligencji do identyfikowania trendów. Dzięki temu jest w stanie wyprodukować tysiące ubrań w rekordowym czasie. Produkty najbardziej przemawiają do nastolatek. Miłość pokolenia Z do Shein wynika z trzech rzeczy: produkty te są modne, tanie i promowane przez influencerki. 👉 Niszczenie planety: Shein jest największym emitentem gazów niszczących klimat w branży mody. Olbrzymia produkcja ubrań z tworzyw sztucznych wytwarza taką samą ilość CO2 jak około 180 elektrowni węglowych. Firma pozostawia po sobie około 6,3 miliona ton dwutlenku węgla rocznie, co jest liczbą znacznie poniżej celu 45% redukcji globalnej emisji dwutlenku węgla do 2030 roku [2]. Produkty ‘fast fashion’ powstają głównie z poliestru, są słabej jakości i szybko lądują na wysypiskach śmieci. Platformy sprzedażowe tego typu wytwarzają także olbrzymi ślad ekologiczny, ponieważ pojedyncze paczki wysyłane są bezpośrednio do konsumentów z Chin (głównie samolotami). Sprzyja temu brak regulacji - paczki o wartości poniżej 150 euro są zwolnione z cła, co wiąże się również z mniejszą kontrolą bezpieczeństwa. Testy 47 produktów Shein przeprowadzone w 2022 r. wykazały, że siedem z nich zawiera niebezpieczne substancje chemiczne, które przekraczają limity regulacyjne UE, przy czym pięć z tych produktów przekracza limity o 100% lub więcej [3]. 👉 Urąganie prawom człowieka Szwajcarski organizacja Public Eye dowiodła, że marka nie przestrzega przepisów prawa pracy i bezpieczeństwa w miejscu pracy. Shein zatrudniało dzieci, a tydzień pracy wynosił 75-godziny [4]. Firma od dawna zmaga się z oskarżeniami o wykorzystanie przymusowej pracy ludności Ujgurów w Chinach (Shein zaprzecza tym twierdzeniom, mówiąc, że "ma politykę zerowej tolerancji dla pracy przymusowej"). 👉 Naruszanie prywatności Wątpliwości wzbudza m.in. prowadzona przez platformy polityka prywatności. Platformy takie jak Temu i Shein nie tylko śledzą lokalizację użytkowników i ich aktywność w sieci, ale też łączą je z informacjami z platform społecznościowych oraz źródeł publicznych. Omijając przepisy, naruszają zasady konkurencji [5]. 👉Pod lupą unijnych instytucji: W Parlamencie Europejskim trwają prace nad przepisami umożliwiającymi skuteczną walkę z nadprodukcją tekstyliów i ubrań oraz nadmiernym konsumpcjonizmem. Polska, jako jeden z sześciu krajów, złożyła skargę do Komisji Europejskiej na chińskie platformy sprzedażowe. [1] Shein wchodzi do polskich uczelni. Studenci z Poznania: to niezgodne z naszymi wartościami, Wyborcza.biz, 23 października 2024 r., [2] Shein Is the World’s Most Popular Fashion Brand—at a Huge Cost to Us All, Time, 17 stycznia 2023 r, [3] Taking the shine off SHEIN: Hazardous chemicals in SHEIN products break EU regulations, new report finds, Greenpeace, 23 listopada 2023 r., [4] Interviews with factory employees refute Shein’s promises to make improvements, Public Eye, 24 marca 2024 r., [5 ] Polska składa skargę do Brukseli ws. chińskich platform Temu i Shein. Produkty nie spełniają wymogów UE. SwiatOze.pl, 1 października 2024 r., Zdjęcie: Alex Proimos / Flickr / CC BY-NC 2.0582 z 600 Podpisy
-
Dość marnotrawstwu zasobów - system kaucyjny jak najszybciej!Kto z nas, będąc na spacerze w lesie lub nad rzeką, nie widział plastikowych butelek wrzucanych do wody, w krzaki lub do rowów? Plastik w środowisku nie znika, a w postaci drobinek mikroplastiku dostaje się do wody pitnej, gleby, z czasem do żywności. Produkcja opakowań od dawna przekracza możliwości ich przetwarzania. Czas zatrzymać obieg tych materiałów i zamienić w cyrkularny, bardziej zielony system! Zmiany te mają mocne poparcie społeczne – z badań wynika, że 90% Polek i Polaków chce systemu kaucyjnego; co więcej – chcemy go od zaraz! Nie można marnować tak cennego zaangażowania w sprawy środowiskowe i konsumenckie. Jeśli Rząd nie słucha obywateli, w tym swoich wyborców, to kogo? Osoby w średnim wieku lub starsze doskonale pamiętają szklane butelki po mleku, śmietanie czy kefirze, które oddawało się, aby dostać kolejne – napełnione. Taki zamknięty system ma wiele zalet – pierwszą z nich jest ograniczenie produkcji nowych opakowań, drugą – raz rozpoczęty proces segregacji w codziennej rutynie jest już nie do odwrócenia. Chcemy powrócić do zdrowych nawyków, bo to opłaci się każdemu! W 2023 roku większość posłanek i posłów zagłosowała za ustawą kaucyjną. Nowy rząd miał za zadanie wprowadzić tylko kilka poprawek i wdrożyć system od początku 2025 r. Jest jesień 2024 r. i wciąż nie wiadomo co się dzieje z ustawą. Co z małymi sklepikarzami, producentami napojów, czy koncesjonowanymi operatorami, którzy już przygotowują się do systemu? Kiedy Państwo rozpocznie edukację obywateli i ruszy z instrukcjami dotyczącymi zmian, jakie na nas czekają? Dostęp do informacji i pewność co stanie się z systemem kaucyjnym w najbliższej przyszłości jest naszym prawem! Dlatego apelujemy o jak najszybsze wdrożenie systemu kaucyjnego i spełnienie obietnicy danej obywatelkom i obywatelom.1 197 z 2 000 PodpisyUtworzył(a) Rodzice dla klimatu
-
Powodzie po suszy – Polska potrzebuje klimatycznego planu ratunkowego[1] Apel naukowców do Sejmu: “Powodzie, susze i upały to nowa rzeczywistość”, Koalicja Klimatyczna, 16 września 2024 r. [2] Główne założenia projektu ustawy o ochronie klimatu, ClientEarth, Prawnicy Dla Ziemi, 17 kwietnia 2023 r. [3] Ambitny cel klimatyczny UE na 2040 jest w interesie Polski, Koalicja Klimatyczna, 22 stycznia 2024 r.4 710 z 5 000 Podpisy
-
Ratujmy sudeckie lasyDomagamy się zdecydowanych i natychmiastowych działań chroniących lasy i dziką przyrodę, zapobiegającym powodziom i wysychaniu wód powierzchniowych i gruntowych w rejonie Sudetów Środkowych. Jedną z obietnic wyborczych Pana Donalda Tuska i jego koalicyjnych sojuszników było zaprzestanie intensywnej wycinek lasów. Mimo, że już upływa rok od zmiany władzy – masakra lasów trwa. Rozmowy Lasów Państwowych ze stroną społeczną przeciągają się w nieskończoność i przy widocznym braku zmian, sprawiają wrażenie gry pozorów. Najwyraźniej wysychające: rzeki, stawy, jeziora, bagna oraz publiczne ujęcia wody pitnej i przydomowe studnie a z drugiej kataklizm powodzi na Dolnym Śląsku nie uświadomiły jeszcze politykom, iż skutków zmiany klimatu nie da się „zamieść pod dywan”. Wierzymy, że Ministra Klimatu i Środowiska stanie na wysokości zadania i nie będzie już zwlekać z koniecznym decyzjami. Pani Ministra ma możliwość dokonywania radykalnych zmian przy pomocy aktów wykonawczych – rozporządzeń, uwzględniając w nich postulaty: przyrodników, zaangażowanych w ochronę środowiska aktywistów i zatroskanych skutkami nadchodzącej katastrofy – świadomych leśników. Ci ostatni, jak sami sygnalizują, są zakładnikami uchwalonego przed trzema dekadami prawa i jak każda służba mundurowa, oczekują od rządu poleceń adekwatnych do bieżącej sytuacji klimatycznej. W nadleśnictwach obejmujących zasięgiem Sudety Środkowe ok. 70% wszystkich lasów ma status lasów ochronnych. Pretekstem wprowadzenia tego terminu do ustawy o lasach była troska o środowisko, ale kluczowe znacznie miały względy podatkowe (dzięki teoretycznie mniej eksploatowanym gospodarczo lasom ochronnym, przedsiębiorstwo Lasy Państwowe pomniejszyło podatek leśny płacony gminom). Domagamy się, żeby rzeczywiście pełniły swoją funkcję ochronną. Oczekujemy, że Ministerstwo postąpi zgodnie z wytycznymi Komitetu ds. Kryzysu Klimatycznego PAN, który apeluje m.in. o wyeliminowanie gospodarczej wycinki drzew, na terenach górskich, w dolinach cieków i w obszarach najcenniejszych przyrodniczo . link35 z 100 PodpisyUtworzył(a) Stowarzyszenie Sudety Środkowe