• Apel Kongresu Kobiet w Sprawie Demonstracji Rolników
    Rozumiemy opór znaczącej części rolników związany z koniecznością wprowadzenia europejskiego Zielonego Ładu, ale nie rozumiemy ataków na całą Unię Europejską. Przypominamy też, że dzięki członkostwu Polski w UE do rolnictwa trafiło blisko 80 mld Euro, a w ramach polityki spójności – dalsze blisko 160 mld Euro. Przypominamy, że już w 2023 poziom dopłat bezpośrednich zbliżył się do 260 Euro/ha i był wyższy niż średnio w UE, oraz że dochody rolnicze w około 40% podtrzymywane są przez transfery w ramach Wspólnej Polityki Rolnej. Protestujący rolnicy zdają się nie pamiętać, ile polska wieś zawdzięcza Unii Europejskiej. Dlatego, my kobiety apelujemy: nie unoście się emocjami, nie poddawajcie się manipulacjom, porzućcie barbarzyński pomysł zamykania granicy z Ukrainą; ona potrzebuje naszego wszechstronnego wsparcia! Polska jest krajem cywilizowanym i musi szanować umowy międzynarodowe, z korzyścią dla wszystkich. Apelujemy o spokój, rozsądek i odpowiedzialność, pamiętając że niedługo będziemy obchodzić drugą tragiczną rocznicę wojny, której stawką jesteśmy my wszyscy, Europejczycy i Europejki, nasza wolność, życie i bezpieczeństwo.
    14 z 100 Podpisy
    Utworzył(a) Konfederacja Lewiatan
  • Żądamy uchylenia immunitetu Braunowi!
    Powodem naszego apelu jest haniebne zachowanie posła Brauna, który 12 grudnia 2023 roku dopuścił się zakłócenia obrzędu religijnego na terenie Kancelarii Sejmu oraz dopuścił się fizycznego naruszenia nietykalność cielesnej kobiety, która w wyniku zachowania posła, dostała strumieniem gaśnicy w twarz. Sejm Rzeczpospolitej Polskiej nie może pozwolić na takie zachowanie ze strony jakiegokolwiek posła.
    36 z 100 Podpisy
    Utworzył(a) Patryk Spaliński Picture
  • NIE dla "marszu niepodległości" w Poznaniu! #MakeRogalNotWar
    Organizatorami tegorocznego marszu, podobnie jak w zeszłym roku, jest środowisko skrajnie prawicowe. Są to osoby z Konfederacji oraz organizacje pokrewne, kreujące się na patriotyczne i mające wsparcie środowiska kibolskiego. Szerzą oni treści ksenofobiczne, rasistowskie, homofobiczne oraz antysemickie. Wystarczy przytoczyć "piątkę Mentzena", antyukraińskie wiece, demonstracje przeciwko "plandemii", akcję "Stop 447", udział w kontrach do marszów równości czy podsycanie nagonki wobec osób w drodze i straszenie "nachodźcami". Nasze obawy oraz ostrzeżenia kierowane zarówno do Pana, jak i do Centrum Zarządzania Kryzysowego, niestety znalazły swoje potwierdzenie w rzeczywistości. Podczas zeszłorocznego marszu dochodziło do łamania prawa, zaś Centrum Zarządzania Kryzysowego nie reagowało na nie, choć na miejscu miało swojego przedstawiciela. Nie reagowała także policja. To kolejna rzecz, przed którą ostrzegałyśmy - że policja jest niechętna do reagowania na łamanie prawa podczas prawicowych marszy, czego rokroczny wyraz mamy w Warszawie oraz pismach Rzecznika Praw Obywatelskich. Podczas zeszłorocznego "marszu niepodległości" wielokrotnie używano materiałów pirotechnicznych, szczególnie pod Pomnikiem Powstańców Wielkopolskich oraz na Placu Mickiewicza, powodując zagrożenie dla ludzi oraz mienia. “Marsz Niepodległości”, firmowany nierzadko jako “wydarzenie dla rodzin z dziećmi”, nie jest z pewnością bezpiecznym dla dzieci miejscem, gdy otaczają je ludzie z wyrobami pirotechnicznymi i gryzący dym. Doszło także do ataku na kontrdemonstrantki, w wyniku czego doszło do uszkodzenia ich mienia. Podczas gdy je spisywano za "zakłócanie legalnego zgromadzenia", za plecami policji odpalano kolejne materiały pirotechniczne. W przygotowaniu była także prowokacja polegająca na spaleniu tęczowej flagi. Nie zgadzamy się na to, by kolejny rok z rzędu przez miasto przechodziła manifestacja niosąca na sztandarach nienawistne hasła, poglądy, łamiąca prawo i sprawiająca, że ludzie boją się wyjść na świąteczny spacer. W minioną sobotę, 21 października, poznańscy kibole zaatakowali człowieka tylko dlatego, że miał na sobie koszulkę z trzema strzałami - symbolem antyfaszystowskim. Napastnicy nosili takie same symbole, jak te promowane przy okazji "marszów niepodległości" - krzyże celtyckie i szczerbce, symbole rasistowskie i ksenofobiczne. Osoby mieszkające w Poznaniu i przez Poznań podróżujące nie zasługują, by żyć w strachu przed napaścią, bo mają na sobie antyfaszystowski symbol, którym posługiwali się bohaterowie Polskiego Państwa Podziemnego, w tym choćby Krzysztof Kamil Baczyński. ¡No pasarán! ______________________ Ustawa z dnia 24 lipca 2015 r. - Prawo o zgromadzeniach: - art. 4 §1: "W zgromadzeniach nie mogą uczestniczyć osoby posiadające przy sobie broń, materiały wybuchowe, wyroby pirotechniczne lub inne niebezpieczne materiały lub narzędzia." - art. 14: "Organ gminy wydaje decyzję o zakazie zgromadzenia nie później niż na 96 godzin przed planowaną datą zgromadzenia, jeżeli: 1) jego cel narusza wolność pokojowego zgromadzania się, jego odbycie narusza art. 4 lub zasady organizowania zgromadzeń albo cel zgromadzenia lub jego odbycie naruszają przepisy karne; 2) jego odbycie może zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi albo mieniu w znacznych rozmiarach, w tym gdy zagrożenia tego nie udało się usunąć w przypadkach, o których mowa w art. 12 lub art. 13" Kodeks karny, art. 231 §1: "Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3."
    582 z 600 Podpisy
    Utworzył(a) Poznański Ruch Antyfaszystowski (Kolektyw PyRA)
  • NIE dla wiecu Konfederacji pod stadionem w Poznaniu!
    Poznań niejednokrotnie pokazał, że nie chce u siebie nienawiści. Już wcześniej wiele lokali odmawiało organizacji "Piwa z Mentzenem", nie chcąc mieć takiej osoby z takimi poglądami za gościa. Podobnie MTP odmówiło organizacji wiecu Konfederacji. Ponadto uważamy, że klub sportowy powinien unikać skojarzeń z partiami politycznymi, a zwłaszcza z tymi głoszącymi poglądy godzące w konstytucyjną godność każdej osoby.
    213 z 300 Podpisy
    Utworzył(a) Poznański Ruch Antyfaszystowski (Kolektyw PyRA)
  • Nie dla Mentzena i Bosaka na Sali Ziemi w Poznaniu
    Do wyborów parlamentarnych zostały 3 miesiące. Już niedługo rozstrzygnie się los polskiej demokracji. Poznań nie może być miejscem dającym platformę mowie nienawiści.
    2 313 z 3 000 Podpisy
    Utworzył(a) Kacper Nowicki
  • Żądamy rozdziału kościoła od państwa! ŚWIECKIE PAŃSTWO TERAZ!
    Kościół katolicki to jeden ze związków wyznaniowych działających na terenie Polski, nie zaś partner rządu Rzeczypospolitej, ani tym bardziej państwo w państwie. Jako demokratki i demokraci sprzeciwiamy się uprzywilejowaniu jakiegokolwiek wyznania w polskim porządku prawnym. Art. 1 Konstytucji stanowi, że Rzeczpospolita Polska jest naszym dobrem wspólnym. Jest więc także dobrem obywatelek i obywateli nieidentyfikujących się z żadnym wyznaniem, a także identyfikujących się z wyznaniami innymi niż katolicyzm. Na równych prawach. Zgodnie z art. 25 Konstytucji, władze Rzeczypospolitej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym. Zaś w świetle art. 10 ust. 1 ustawy z 17 maja 1989 r. o gwarancjach wolności sumienia i wyznania, Rzeczpospolita Polska jest państwem świeckim, neutralnym w sprawach religii i przekonań. Władzom publicznym nie wolno więc angażować się w zaspakajanie roszczeń żadnego związku wyznaniowego, ani jego fanatycznych wyznawców. Władze nie mogą także narzucać całemu społeczeństwu wybranego systemu wartości, ani przyzwalać na utożsamianie polskości z jednym wyznaniem. Władze Rzeczypospolitej łamią tę zasadę w wielu sferach życia publicznego. Robią to, gdy w imię przekonań religijnych odmawiają kobietom prawa do aborcji i antykoncepcji, parom jednopłciowym – prawa do zawarcia małżeństwa, a osobom transpłciowym – do samostanowienia. Ignorują tę zasadę blokując z pobudek wyznaniowych finansowanie in vitro, ograniczając wolność słowa w imię ochrony tzw. uczuć religijnych, czy finansując katechetów i kapelanów z publicznych pieniędzy. Rozdział kościoła od państwa jest dziś w Polsce wyłącznie deklaratywny i pozorny, a koszty tej sytuacji ponoszą ludzie – kobiety umierające na oddziałach położniczych, dzieci dyskryminowane w szkołach z powodu nieuczęszczania na religię, osoby niepłodne, które chciałyby zostać rodzicami, pary jednopłciowe, którym odmawia się prawa do legalizacji związku, rodzicielstwa, dziedziczenia czy nawet odwiedzin w szpitalu, nastolatki zachodzące w ciążę z powodu braku edukacji seksualnej, dzieci homoseksualne i transpłciowe popełniające samobójstwa. Klerykalizacja prawa i życia publicznego szkodzi, niszczy, zabija. Ignorowanie świeckości państwa jest na rękę tylko garstce polityków kurczowo trzymających się stanowisk, obsesjonistów na punkcie władzy, korzyści, dominacji. Brak poszanowania wolności sumienia to drastyczne naruszenie praw człowieka i wolności obywatelskich, w szczególności praw kobiet, mniejszości seksualnych, narodowych, etnicznych i wyznaniowych – zagwarantowanych traktatami międzynarodowymi, w tym m.in. Kartą Praw Podstawowych UE! Jesteśmy Europejkami i Europejczykami. Szanujemy umowę społeczną i prawo międzynarodowe. Kierujemy się życzliwością i szanujemy wszystkich ludzi. Respektujemy prawa człowieka i prawa zwierząt. Tego samego oczekujemy od naszych reprezentantek i reprezentantów. Żywimy nadzieję, że wraz z nową kadencją Sejmu i Senatu wróci do Polski demokracja, praworządność oraz merytoryczna debata, która uwzględnia i szanuje stanowisko strony społecznej. Czas na poważną rozmowę o świeckości państwa jest właśnie teraz! #ŚwieckiePaństwo #ŚwieckaSzkoła #StrajkKobiet #LGBTtoLudzie #IdziemyPoŚwieckiePaństwo #ŚwieckiePaństwoTeraz!
    6 076 z 7 000 Podpisy
    Utworzył(a) Kongres Świeckości Picture
  • Odwołajmy spotkanie ze Sławomirem Mentzenem na UEP
    W ramach XV majówki podatkowej Koło naukowe TAX organizuje spotkanie z Posłem Konfederacji i Wiceprezesem Partii Korwin Sławomirem Mentzenem. Spotkanie, będące częścią większego cyklu, otrzymało honorowy patronat Rektora Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. Uważamy, że działania publiczne Pana Sławomira Mentzena są w jawnej sprzeczności ze Strategią Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu na lata 2021-2024, szeroko konsultowaną ze społecznością Uczelni. Strategia zaznacza, że UEP w swojej misji ma kształcić liderki i liderów budujących lepszą rzeczywistość społeczno-gospodarczą, a także szanować otoczenie, działając zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju. Nie możemy dopuścić, aby osoba z historią szykanowania mniejszości seksualnych, religijnych czy narodowych, promująca nieodpowiedzialną politykę finansową, a także negującą potrzebę sprawiedliwej transformacji gospodarki wobec kryzysu klimatycznego, zabierała głos w ramach organizowanych przez UEP wydarzeń. Głoszone przez Sławomira Mentzena pubicznie poglądy rażąco sprzeciwiają się naszej WSPÓLNEJ MISJI. Przypominamy w tym miejscu "piątkę Mentzena" określająca dążenia programowe w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2019r., która brzmiała "Nie chcemy Żydów, gejów, aborcji, podatków i UE". To nie jest tylko światopogląd. To zestaw haseł, które wykluczają znaczną część społeczności akademickiej oraz będących dużym zagrożeniem dla roli Polski w Europie i świecie. Z perspektywy uczelni ekonomicznej “Nie dla podatków” jest w opozycji do naszego wspólnego zobowiązania, aby budować gospodarkę wydajną i sprawiedliwą, której nieodłącznym elementem jest odpowiedzialny system podatkowy, a “Nie dla UE” podważeniem dotychczasowego wkładu w zjednoczoną Europę oraz groźbą odebrania licznych szans rozwoju z których korzysta społeczność akademicka. Partia Korwin, jej Prezes Janusz Korwin-Mikke, a także sam Sławomir Mentzen wielokrotnie głosili skandaliczne i niezgodne z poszanowaniem praw człowieka poglądy, szczególnie w kontekście obecnie trwającej, tragicznej wojny w Ukrainie. Janusz Korwin-Mikke i ogół Partii Korwin od jej początku negują zbrodnie na ludności cywilnej, a także odmawiają jednoznacznego potępienia działań Federacji Rosyjskiej. Sławomir Mentzen pomimo pełnienia funkcji Wiceprezesa Partii Korwin nie potępił tych działań wykorzystując cynicznie dramat milionów Ukrainek i Ukraińców do celów politycznych - w tym studentek i studentów Uczelni pochodzących z Ukrainy, a także ich rodzin. Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu, który od rozpoczęcia wojny w Ukrainie podejmuje godne uznania działania mające na celu wsparcie zarówno osób z doświadczeniem uchodźczym, jak i społeczeństwa ukraińskiego walczącego o swoją wolność, nie może godzić się na goszczenie i promowanie osób, które podejmują działania odwrotne. Biorąc pod uwagę powyższe fakty, a także przekonanie, że jego Magnificencja Rektor Maciej Żukowski wykazywał się w przeszłości otwartością na głos społeczności akademickiej, domagamy się wezwania organizatorów do odwołania spotkania ze Sławomirem Mentzenem, a w przypadku jego przeprowadzenia cofnięcia patronatu Rektora UEP. W myśl wartości UEP - jesteśmy ODPOWIEDZIALNI za jakość edukacji i badań naukowych oraz naszego otoczenia, a takżę OTWARCI na drugiego człowieka i zmieniający się świat. To nie tylko hasła - to zobowiązanie, aby wystosować i podpisać niniejszą petycję przez społeczność akademicką i jej rozpatrzenie przez władze UEP. Wiadomość otrzymują Jego Magnificencja Rektor UEP prof. Maciej Żukowski Opiekun Koła Studenckiego TAX Dr. Marcin Spychała Przedstawiciele i przedstawicielki mediów
    259 z 300 Podpisy
    Utworzył(a) Kacper Nowicki
  • Praga-Północ. Najpierw ludzie, potem pomniki!
    Dwa ugrupowania, którym nie zależy na Pradze, tylko własnych interesach – PiS oraz stowarzyszenie skompromitowanego radnego Wachowicza [1] skupiają się tylko na gierkach politycznych. Zamiast problemami mieszkalnictwa, zanieczyszczonego powietrza, zieleni, szkół, dziurawych ulic, likwidowanych bibliotek i opóźnionych inwestycji wolą wydawać skromne środki finansowe dzielnicy na prawicową propagandę, muzea Żołnierzy Wyklętych, a teraz pomnik za milion złotych! A to wszystko w dzielnicy, gdzie nadal nie ma toalet w co dziesiątym mieszkaniu miejskim [2], a średnia życia mieszkańców i mieszkanek Pragi jest o prawie 10 lat krótsza niż w dzielnicach po drugiej stronie Wisły [3]! Popieramy uczczenie bardzo ważnego wydarzenia historycznego, jakim jest dla nas wszystkich Rzeź Pragi – ale po odbudowie gospodarki po pandemii, po skończeniu z Nowym Ładem rujnującym nasze miasto i samorząd, po zakończeniu wojny w Ukrainie, bo teraz to pomoc uchodźcom i uchodźczyniom jest najlepszym pomnikiem ofiar rosyjskich zbrodni. Wtedy, kiedy na Pradze będzie się żyło tak, jak w reszcie stolicy, zajmiemy się historią. Jednak musimy postawić priorytety jasno: najpierw ludzie, dopiero potem pomniki. [1] Biznes życia, czyli 4 mieszkania radnego Jacka, http://www.ngp.westsidegroup.pl/str/tekst5182.html Kim jest Jacek Wachowicz, nowy wiceburmistrz Pragi-Północ? Ostre zakręty w jego politycznej karierze, warszawa.wyborcza.pl, 16.07.2021 [2] W Warszawie gorzej niż na wsi? Mieszkania na Pradze bez WC, money.pl, 23.09.2021 [3] Najkrócej żyją na Pradze, najdłużej w Wilanowie, tvn24.pl, 19.12.2016
    68 z 100 Podpisy
    Utworzył(a) Jakub Kocjan Picture
  • Manifest Grupy Granica POMAGANIE JEST LEGALNE!
    Jesteśmy i będziemy ludźmi dla ludzi, ponieważ kiedy przemoc staje się obowiązującym prawem, społeczna reakcja jest podstawową powinnością. Współpracując ze wspaniałą grupą Medycy na Granicy, wzywamy inne organizacje społeczne, instytucje działające w obronie praw człowieka, a także wszystkich obywateli do reagowania na obecny kryzys humanitarny! Tylko wspólnie będziemy w stanie zmienić sytuację. Działajmy!
    7 906 z 8 000 Podpisy
    Utworzył(a) Grupa Granica
  • Wpuśćcie Medyków na Granicę!
    Nawet na polach bitwy służby medyczne mają możliwość działania, a ataki na nie spotykają się z potępieniem społeczności międzynarodowej. Szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych łamie postanowienia konwencji genewskich, odmawiając możliwości działania w strefie konfliktu hybrydowego lekarzom z grupy Medycy na Granicy. W myśl konwencji osoby chore, ranne lub których stan zdrowia tego wymaga, mają prawo do ochrony i są uprawnione do uzyskania pomocy medycznej. Procedury „push back” w połączeniu z odmową dostępu służb medycznych do dzieci i osób narażonych na przebywanie w warunkach zagrażających zdrowiu i życiu, godzi w elementarne prawa człowieka oraz wartości, które przez stulecia wypracowaliśmy my, obywatele Europy i świata. Medycy na Granicy to ludzie z wykształceniem medycznym (lekarze i lekarki, ratownicy i ratowniczki, pielęgniarze i pielęgniarki), którzy poświęcili wiele lat na intensywną edukację po to, by nieść pomoc tym, których zdrowie i życie jest zagrożone. To ludzie, którzy złożyli współczesną przysięgę Hipokratesa, czyli obowiązujące w RP Przyrzeczenie Lekarskie, obligujące ich między innymi do tego, by „przeciwdziałać cierpieniu i zapobiegać chorobom, a chorym nieść pomoc bez żadnych różnic, takich jak: rasa, religia, narodowość, poglądy polityczne, stan majątkowy i inne”. W obecnej sytuacji Medycy na Granicy gotowi są bezinteresownie udzielać pomocy migrantom uwięzionym na granicy, a ich cele są apolityczne i humanitarne. We własnym zakresie zgromadzili ludzi, sprzęt, leki, ambulansy, omówili sposób działania z członkami organizacji pomocowych obecnych w rejonie przygranicznym. Przeszkolili wolontariuszy z zakresu wzywania pomocy medycznej, uruchomili medyczne konsultacje zdalne. Nie oczekują żadnego publicznego wsparcia finansowego. Przypominamy, że nawet w stanie wojny - sytuacji najgorszego ludzkiego okrucieństwa - istnieje obowiązek ochrony ofiar wraz z ich podstawowymi prawami, bez względu na to, po której stronie występują. Prawo to obliguje do poszanowania życia, godności, praw osobistych i przekonań uczestników walki zbrojnej i osób cywilnych, które znalazły się pod władzą strony przeciwnej. Jeńcom bezwzględnie należy zapewnić jedzenie, ubranie, bezpieczne pomieszczenie, a chorym opiekę medyczną. Niedozwolone są wszelkie zamachy na ich życie i zdrowie. Zabronione jest powodowanie niepotrzebnego cierpienia (o ile jakiekolwiek cierpienie można sklasyfikować jako potrzebne). Polska, jako strona wielu międzynarodowych umów, w tym przede wszystkim konwencji genewskich, zobowiązana jest ich przestrzegać - niezależnie od tego, czy wojnę oficjalnie wypowiedziano czy nie. Zważywszy na fakt, że aktualnie Polska oficjalnie nie znajduje się w stanie wojny, tym bardziej niedopuszczalne i irracjonalne jest, aby odmawiać jakiemukolwiek człowiekowi podstawowych praw oraz bezpodstawnie narażać go na cierpienia i śmierć. Na granicy polsko-białoruskiej są już ofiary śmiertelne i będzie ich więcej, jeśli decyzja Szefa MSWiA nie ulegnie zmianie. Temperatury sięgają nocami poniżej zera. Ludzie są wychłodzeni, wygłodzeni, odwodnieni. Nie mają leków na choroby przewlekłe, na które cierpią. Umierają z zimna i głodu w środku Europy w XXI wieku. Wnosimy o natychmiastowe umożliwienie Medykom na Granicy oraz innym służbom medycznym wykonywania obowiązków, wynikających ze złożonego przez nich Przyrzeczenia Lekarskiego, a rząd Rzeczpospolitej Polski do respektowania zapisów zawartych zarówno w Konstytucji RP, jak i prawie międzynarodowym: m.in. w konwencjach genewskich oraz konwencjach ratyfikowanych w ramach Organizacji Narodów Zjednoczonych i Rady Europy, których Polska jest stroną. Prawa człowieka wynikają z przyrodzonej człowiekowi godności, przysługują każdemu bez względu na rasę, płeć, język, wyznanie, przekonania polityczne, pochodzenie narodowe i społeczne, majątek. Respektowanie praw człowieka nie jest wewnętrzną sprawą państw. Władza ich nie nadaje ani nie może ich odebrać. O tym wszystkim możemy przeczytać na oficjalnej stronie polskiego rządu. Wiele dekad pracy i debat nad kształtem prawa międzynarodowego oraz praw człowieka pozwoliło ustalić standardy, których łamanie przez Polskę w XXI wieku jest niedopuszczalne i odrażające. Apelujemy o wpuszczenie Medyków na Granicy do strefy stanu wyjątkowego!
    1 508 z 2 000 Podpisy
    Utworzył(a) Magdalena Niwińska
  • Pomóż Luizie i dzieciom zostać w Polsce!
    Kiedy poznaliśmy Panią Luizę i czwórkę jej dzieci - Makhę, Petimę, Zaremę i Ruslana - wszyscy mieszkali w dwunastometrowym pokoju, współdzieląc mieszkanie z inną rodziną. Dzięki pomocy Fundacji Ocalenie, Pani Luiza przeprowadziła się do większego mieszkania. Pomimo problemów zdrowotnych pracuje jako kucharka i robi wszystko, by zapewnić swoim dzieciom dobre warunki do życia. Nawiązuje nowe przyjaźnie, korzysta ze wsparcia psycholożki, prawnika, asystentki rodziny i stara się zbudować życie swojej rodziny na nowo. Dzieci chodzą do szkoły, w której z roku na rok poprawiają wyniki. Znalazły przyjaciół, a nauczyciele dostrzegają ich starania. Wszyscy coraz lepiej mówią po polsku. Rodzinę dręczą jednak koszmary przeszłego życia w Czeczenii - nachodzenie przez służby, niepokojenie przez nieznanych ludzi związanych z reżimem. Największym dramatem, który ciągnął się przez ostatnie dwanaście lat, była jednak dla Pani Luizy przemoc domowa. Zaczęło się jeszcze w Czeczenii, ale także w Polsce mąż kobiety stosował ostrą przemoc wobec niej i dzieci. Zdarzało się, że był wyprowadzany z domu przez policję i aresztowany. Pani Luiza znalazła w sobie siłę, żeby podjąć walkę o siebie i dzieci. Sprawa rozwodowa jest w toku. Sytuacja jest bardzo trudna, bo krewni męża grożą, że skrzywdzą rodzinę Pani Luizy, która została w Czeczenii, jeśli tylko jej mąż zostanie tutaj skazany. Kobieta wie, że powrót do Czeczenii to śmiertelne zagrożenie dla niej i dzieci. W Czeczenii przemoc wobec kobiet jest usankcjonowana przez władze. Jak podaje raport Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka “Republika Strachu. Prawa człowieka we współczesnej Czeczenii”**, jest to zjawisko powszechne, uznawane przez zwyczajowe prawo. “W świadomości społeczeństwa rosyjskiego w całości, a na Kaukazie Północnym szczególnie, przemoc w rodzinie jest postrzegana jako sprawa prywatna, o której nikt inny nie powinien się dowiedzieć. W tym regionie nie istnieją żadne ośrodki wsparcia, gdzie kobiety doświadczające przemocy mogłyby znaleźć schronienie”. W ostatnich latach stosowanie przemocy w rodzinie stało się nawet częstsze, a autorzy raportu jako jedną z przyczyn wymieniają publiczne wypowiedzi władz, w których kobiety nazywa się własnością mężczyzny i zaleca ataki na “kobiety zepsute”. Zwyczajowe prawo mówi, że po rozwodzie kobieta musi oddać swoje dzieci rodzinie ojca. Dzieci są więc odbierane siłą, porywane, a matki są pozbawiane kontaktu z nimi. Rozwody są zresztą rzadkie, a kobiety, które się na nie decydują, również spotykają się z ostracyzmem i przemocą. Taka właśnie przyszłość czeka Panią Luizę, jej trzy córki i syna. Mimo tego, państwo polskie nie uwierzyło kobiecie i wydało decyzję nakazującą rodzinie powrót do Czeczenii. Jako świadkinie i świadkowie ich losów w ciągu ostatnich kilku lat, nie możemy na to pozwolić. Rzeczpospolita Polska powinna bronić podstawowego prawa Pani Luizy i jej dzieci: prawa do życia. Powinna stanąć po stronie prawa Makhy, Petimy, Zaremy i Ruslana do utrzymywania kontaktów z matką i wychowywania się w rodzinie bez przemocy, w bezpiecznym środowisku. Powinna chronić Panią Luizę przed przemocą, a może nawet śmiercią. Apelujemy o przyznanie Pani Luizie i jej dzieciom zgody na pobyt ze względów humanitarnych. ** https://www.hfhr.pl/wp-content/uploads/2019/01/Czeczenia-raport-COI-2019-FIN.pdf
    2 840 z 3 000 Podpisy
    Utworzył(a) Fundacja Ocalenie Picture
  • Stop finansowaniu faszyzmu!
    Faszyzacja przestrzeni publicznej w Polsce jest faktem. Brunatne środowiska zasiadają w parlamencie, spółkach skarbu państwa, agendach rządowych, odpowiadają za edukację (przykładem minister Przemysław Czarnek), kształtują rzeczywistość lokalną i centralną. To jest od wielu lat profesjonalnie realizowany know-how. Nasz list otwarty poparli i poparły: Paweł Althamer, rzeźbiarz Tadeusz Bartoś, filozof Radosław Baszuk, adwokat Anna Baumgart, artystka wizualna, scenarzystka, producentka Edwin Bendyk, publicysta Marek Beylin, dziennikarz Bogdan Białek, psycholog, działacz społeczny Konrad Bieliński, matematyk Anna Bikont, dziennikarka, pisarka Halina Birenbaum, pisarka Jacek Bocheński, pisarz Małgorzata P. Bonikowska, dziennikarka Marek Borowik, prawnik, przedsiębiorca Halina Bortnowska, teolożka Igor Brejdygant, pisarz Stanisław Brejdygant, aktor, pisarz Alina Cała, historyczka Beata Chmiel, menadżerka kultury Beata Chomątowska, pisarka Sylwia Chutnik, pisarka Izabella Cywińska, reżyserka Krzysztof Czyżewski, reżyser, animator kultury Jacek Dehnel, pisarz Patrycja Dołowy, pisarka Artur Domosławski, pisarz, dziennikarz Jacek Dubois, adwokat Dominika Dudek, lekarka psychiatra Barbara Engelking, badaczka Zagłady Feliks Falk, reżyser Natalia Fiedorczuk, pisarka Andrzej Franaszek, literaturoznawca Bogdan Frymorgen, dziennikarz, pisarz Tadeusz Gadacz, filozof Grzegorz Gauden, wydawca, pisarz Konstanty Gebert, publicysta Agnieszka Glińska, reżyserka teatralna Regina Gogol, pisarka, tłumaczka Piotr Gordon, publicysta Ewa Gorządek, historyczka sztuki Jan Grabowski, historyk Agnieszka Graff, pisarka Manuela Gretkowska, pisarka Hanka Grupińska, pisarka Piotr Gruszczyński, dramaturg, krytyk teatralny Mikołaj Grynberg, pisarz Remigiusz Grzela, pisarz Izabella Gustowska, artystka intermedialna Karolina Hamer, sportsmenka paraolimpijska, pływaczka Maciej Hen, pisarz Agnieszka Holland, reżyserka Zbigniew Hołdys, muzyk Inga Iwasiów, pisarka Andrzej Jakimowski, reżyser filmowy Iwona Jakubowska-Branicka, socjolożka Katarzyna Janowska, publicystka Marcin Kęszycki, aktor Jacek Kleyff, wolny twórca Maciej Klimczak, bibliotekarz, animator kultury Ryszard Kluszczyński, kulturoznawca Anna Karolina Kłys, pisarka Krzysztof Knittel, kompozytor Jacek Kochanowski, socjolog, filozof Antoni Komasa-Łazarkiewicz, kompozytor Maja Komorowska, aktorka Andrzej Koraszewski, dziennikarz Elżbieta Korolczuk, socjolożka Joanna Kos-Krauze, reżyserka Dorota Kotas, pisarka Grzegorz Kozera, pisarz Hanna Krall, pisarka Wojciech Kuczok, pisarz Ewa Kulik-Bielińska, anglistka Danuta Kuroń, działaczka społeczna Borys Lankosz, reżyser filmowy Andrzej Leder, psychoanalityk, filozof Wojciech Lemański, duchowny Jacek Leociak, historyk Adam Leszczyński, historyk, socjolog, publicysta Dariusz Libionka, historyk Renata Lis, pisarka Mikołaj Lizut, dziennikarz Magdalena Łazarkiewicz, reżyserka Ewa Łętowska, prawniczka Stanisław Łubieński, pisarz Andrzej Markowski-Wedelstett, artysta plastyk Bogdan Miś, dziennikarz Paulina Młynarska, publicystka Dorota Nieznalska, artystka wizualna Michał Nogaś, dziennikarz Dorota Nowak, wydawczyni Stanisław Obirek, teolog Małgorzata Omilanowska, historyczka sztuki Jan Ordyński, dziennikarz Maja Ostaszewska, aktorka Piotr Pacewicz, dziennikarz Jacek Pałasiński, dziennikarz Rafał Pankowski, socjolog, działacz antyfaszystowski Antoni Pawlak, pisarz Grażyna Plebanek, pisarka Monika Płatek, prawniczka Adam Pomorski, pisarz Jacek Poniedziałek, aktor Paweł Potoroczyn, menadżer kultury Anna Przedpełska-Trzeciakowska, sanitariuszka w Powstaniu Warszawskim Natalia Przybysz, wokalistka Danuta Przywara, socjolożka, działaczka społeczna Adam Puławski, historyk Piotr Pytlakowski, dziennikarz, pisarz Piotr Rachtan, dziennikarz Karol Radziszewski, malarz Aneta Reluga, informatyczka Piotr Paweł Reszka, reporter Anda Rottenberg, historyczka sztuki Zyta Rudzka, pisarka Michał Rusinek, pisarz Piotr Rypson, historyk sztuki Nina Sankari, działaczka feministyczna, ateistyczna i laicka Andrzej Saramonowicz, reżyser Paula Sawicka, psycholożka, działaczka społeczna Michael Schudrich, historyk, religioznawca Ernest Skalski, dziennikarz Jan Skoczyński, historyk filozofii Wojciech Smarzowski, reżyser filmowy Magdalena Smoczyńska, psycholingwistka, językoznawczyni Wawrzyniec Smoczyński, publicysta Aleksander Smolar, politolog Anna Smolar, reżyserka teatralna Jerzy Sosnowski, pisarz Beata Stasińska, wydawczyni Andrzej Stasiuk, pisarz Krzysztof Stępiński, adwokat Monika Strzępka, reżyserka teatralna Jan Suchodolski, artysta plastyk Stach Szabłowski, historyk i krytyk sztuki Małgorzata Szcześniak, scenografka Monika Szewczyk, historyczka sztuki Helena Szmuness, dziennikarka Monika Sznajderman, pisarka, wydawczyni Wit Szostak, pisarz Adam Szostkiewicz, dziennikarz Magdalena Środa, filozofka Anna Tatar, działaczka antyfaszystowska Waldemar Tatarczuk, artysta performer, kurator sztuki Andrzej Titkow, reżyser Wojciech Tochman, reporter, pisarz Wanda Traczyk-Stawska, uczestniczka Powstania Warszawskiego Mirosław Tryczyk, pisarz Magdalena Tulli, pisarka Marian Turski, dziennikarz, historyk Agata Tuszyńska, pisarka Jakub Urbanik, historyk prawa Krzysztof Warlikowski, reżyser teatralny Mirosław Wielgoś, lekarz ginekolog, perinatolog Marek Wilczyński, amerykanista Anna Wolff-Powęska, historyczka Ewa Woydyłło-Osiatyńska, psycholożka, pisarka Ewa Wójciak, reżyserka teatralna Piotr Wójcik, fotoreporter, dokumentalista Ludwika Wujec, działaczka społeczna Krystyna Zachwatowicz-Wajda, scenografka, uczestniczka Powstania Warszawskiego Krzysztof Zalewski, muzyk, aktor, kompozytor Marcin Zegadło, poeta, publicysta Antoni Ziemba, historyk sztuki Adam Ziółkowski, historyk Maria Zmarz-Koczanowicz, reżyserka
    24 701 z 25 000 Podpisy
    Utworzył(a) Agnieszka Wierzbicka