- Apele, które mogą Cię zainteresować
- Antynacjonalizm
- Czyste powietrze
- Demokracja
- Energetyka
- Klimat
- LGBT+
- Ochrona drzew, parków i lasów
- Ochrona zwierząt
- Odpowiedzialność biznesu
- Państwo prawa
- Polityka społeczna
- Prawa człowieka
- Prawa kobiet
- Prawa pracownicze
- Puszcza Białowieska
- Sprawiedliwość społeczna
- Środowisko
- Uchodźcy
- Więcej
-
MANIFEST I ŻĄDANIE MIESZKAŃCÓW GIŻYCKA WOBEC OPOZYCJI DEMOKRATYCZNEJSprawa dotyczy Lasu Miejskiego obok Giżycka. Las ten, o powierzchni nieco ponad 300 ha, stanowiącej około 1,4% powierzchni leśnej Nadleśnictwa Giżycko, był, jako nadany Giżycku (dawniej Lötzen) wraz z prawami miejskimi w 1612 r., od zawsze miejscem szczególnym dla mieszkańców miasta i okolic. Archiwa dowodzą, że dawni mieszkańcy, choć korzystali z drewna w nim pozyskiwanego, bardzo dbali o zachowanie ciągłości Lasu. Już pod koniec XIX wieku, gdy drewno straciło na znaczeniu, a społeczeństwo w wyniku wzrostu dobrobytu i przemian obyczajowych zaczęło rozwijać formy spędzania wolnego czasu, Las Miejski stał się ulubionym celem wycieczek okolicznych mieszkańców, a z czasem wręcz ośrodkiem życia społecznego. Szczególny stosunek mieszkańców Giżycka i okolic do tego miejsca przetrwał zarówno zmianę właściciela Lasu (został on upaństwowiony jeszcze w XIX wieku), jak i niemal całkowitą wymianę ludności w wyniku II wojny światowej. Zmieniały się języki, kultury i ustroje, a Las Miejski (dawniej Stadtwald) pozostał Lasem Miejskim nie tylko na mapach, ale przede wszystkim w sercach mieszkańców. Szczególny związek lokalnej społeczności z tym miejscem dostrzegły Lasy Państwowe, które we współpracy z samorządami odtworzyły elementy dawnej infrastruktury rekreacyjnej Lasu Miejskiego. Od kilkunastu lat uroczysko jest znowu nie tylko celem cichych spacerów, ale wielu najróżniejszego typu wydarzeń edukacyjnych, sportowych, kulturalnych i integracyjnych. Nie przeszkadzało to w zachowaniu wielkich walorów przyrodniczych Lasu, którego większość, według materiałów Lasów Państwowych, stanowią cenne siedliska przyrodnicze wymienione w Dyrektywie Siedliskowej. Ten stan rzeczy uległ zmianie po 2017 r., kiedy to wszedł w życie nowy plan urządzenia lasu, przewidujący użytkowanie rębne niemal wszystkich drzewostanów ponad stuletnich w Lesie Miejskim, zajmujących obecnie około jednej trzeciej jego powierzchni. Oznacza to, że perspektywie dwóch dziesięcioleci uroczysko może stracić ogromną część swoich wysokich walorów przyrodniczych i rekreacyjnych i że stary las, podobny do tego, który znamy, w najlepszym wypadku oglądać będą nasze praprawnuki.4 z 100 PodpisyUtworzył(a) Inicjatywa Las Miejski
-
STOP dewastacji przyrody w Dolinie Pięciu Stawów (Katowice/Sosnowiec/Mysłowice)Wycięcie tych drzew spowoduje likwidację siedlisk licznych zwierząt zamieszkujących tereny stawów. Pozbawi również spacerowiczów bezcennego cienia, a cały obszar zostanie okaleczony zarówno pod względem bioróżnorodności, jak i estetyki.470 z 500 PodpisyUtworzył(a) Śląski Ruch Klimatyczny
-
NIE dla toru kolarskiego i hotelu na Łysej Górze w BielawiePoniżej prezentujemy listę powodów, dla których sprzeciwiamy się budowie na Łysej Górze toru treningowo-wyścigowego dla kolarstwa szosowego oraz hotelu u jej podnóża. 1. Inwestycja ta pozbawi mieszkańców Gminy Bielawa terenu rekreacyjnego, na którym odpoczywają w różnorodny sposób. 2. Zrealizowanie inwestycji może przyczynić się do dyskryminacji w korzystaniu ze wzgórza w stosunku do osób niebędących kolarzami lub rowerzystami, ponieważ nie są określone warunki korzystania z toru. 3. Projekt toru i hotelu w obrębie Łysej Góry spotkał się z niechęcią części Bielawian, którzy nie mieli możliwości zadecydowania w tej sprawie. 4. Powstanie toru z dużym prawdopodobieństwem przyczyni się do zniszczenia krajobrazu Gminy Bielawa i Przedgórza Sudeckiego. 5. Powstanie hotelu częściowo zasłaniającego widok na okolicę Łysej Góry najprawdopodobniej przyczyni się do zniszczenia krajobrazu Miasta Bielawa. 6. Na terenie i w okolicy Gminy Bielawa istnieje wiele miejsc i obiektów umożliwiających uprawianie kolarstwa, w tym kolarstwa szosowego. Istnieje co najmniej 14 dobrych tras na rower szosowy, obecna jest strefa MTB Sudety (obejmuje łącznie 497 km, jest największym takim kompleksem w Polsce). Obecne są: skatepark, pumptrack, Dolnośląskie Centrum Nauki Jazdy na Rowerze, liczne ścieżki rowerowe (jedna z nich przebiega przez obwodnicę Bielawy w ścisłym otoczeniu Łysej Góry). Z powodu powyższych nie identyfikujemy potrzeby utworzenia na Łysej Górze toru kolarskiego. [3] [4] [5] 7. Na terenie Łysej Góry istnieje (lub istniała) ścieżka przyrodniczo-edukacyjna „Łysa Góra”, która prawdopodobnie zostanie zlikwidowana (lub została zlikwidowana) na rzecz powstania toru treningowo-wyścigowego i hotelu. Nie możemy określić, czy ścieżka jest tam wciąż obecna, ponieważ tablica informacyjna, która znajdowała się przy terenie parkingowym, została zdjęta lub zdewastowana (stan na dzień 12.09.2023). [6] [7] [8] 8. Uważamy, że inwestycja ta spowoduje zniszczenie bioróżnorodności i ekosystemu łąkowego Łysej Góry. 9. W naszej opinii budowa i powstanie toru oraz hotelu na terenie Łysej Góry przyczyni się do wymierania gatunków objętych ochroną, w tym zagrożonych wyginięciem. Chodzi o dziewięćsił bezłodygowy, pszczołowate owady zapylające, m.in. trzmiele oraz nietoperze. [9] [10] [11] [12] [13] 10. Według nas Miasto Bielawa powinno realizować założenia Modelowego Miasta Ekologicznego, na jakie się promuje. Powinno działać w sposób, który służy przyrodzie, zamiast podejmując się inwestycji, która może jej zagrażać. 11. Jesteśmy zdania, że realizacja tego projektu stoi w sprzeczności ze Strategią Rozwoju Gminy Bielawa na lata 2022-2030, gdzie istnieją zapisy o zmniejszeniu presji inwestycyjnej na obszary szczególnie cenne pod względem przyrodniczym i krajobrazowym, utrzymaniu istniejących walorów krajobrazowych, a także o tworzeniu miejsc wypoczynku z poszanowaniem otoczenia naturalnego. [14] 12. Projekt toru jest według nas sprzeczny z unijną polityką ochrony środowiska do 2030 roku opublikowaną przez Parlament Europejski, gdzie obecne są następujące postanowienia: „ochrona, zachowanie i przywracanie różnorodności biologicznej oraz zatrzymanie i odwrócenie jej utraty”, „zmniejszenie presji na środowisko i klimat związanej z produkcją i konsumpcją”. [15] Pragniemy także podkreślić, że jesteśmy zainteresowani sprawą, czyją własnością byłby hotel, który miałby powstać u podnóża Łysej Góry – prosimy o wyjaśnienie, czy byłby on własnością Miasta Bielawa, czy innej osoby prawnej lub fizycznej. Jako autorka tej petycji, chciałabym na koniec zaznaczyć, że sprawa ta jest dla mnie niezwykle istotna, ponieważ Łysa Góra (Łysajka) jest moim ulubionym wzgórzem w Bielawie, na którym można spędzać wolny czas w otoczeniu natury. Według mnie jest ona najlepszym punktem widokowym na Bielawę i Kotlinę Dzierżoniowską. Jestem przekonana, że wielu z nas, Bielawian, ma tak samo jak ja sentyment do Łysej Góry (Łysajki) i ma z nią związane pozytywne wspomnienia. Niestety osobiście obawiam się, że powstanie na niej toru dla kolarstwa szosowego wraz z hotelem może na zawsze wykluczyć mnie i inne osoby z korzystania z tego wzniesienia, ponieważ nie jeździmy na rowerze. My, Mieszkańcy Bielawy i Sympatycy Miasta Bielawa, zgłaszamy nasz sprzeciw wobec inwestycji, którą jest budowa i powstanie toru treningowo-wyścigowego dla kolarstwa szosowego oraz hotelu na terenie Łysej Góry. Zwracamy się z prośbą do Burmistrza Miasta Bielawa, aby zrezygnować z realizacji tego projektu i zaniechać jego budowy. Przypisy: [1] Urząd Miejski w Bielawie. (7.11.2022). Na bielawskiej Łysej Górze powstanie tor treningowo – wyścigowy dla kolarstwa szosowego. (Dostęp 8.09.2023) [2] Telewizja Sudecka. (7.03.2023). Jest już koncepcja toru treningowo – wyścigowego dla kolarstwa szosowego na bielawskiej Łysej Górze. (Dostęp 8.09.2023) [3] Komoot. Trasy na rower szosowy wokół Bielawy. (Dostęp 12.09.2023) [4] Urząd Miejski w Bielawie. Strefa MTB Sudety (Dostęp 12.09.2023) [5] Dolny Śląsk Travel. Strefa MTB Sudety. (Dostęp 12.09.2023) [6] Urząd Miejski w Bielawie. Idea modelowego miasta ekologicznego. (Dostęp 12.09.2023) [7] Powiat Dzierżoniowski. (17.05.2015). Ścieżki przyrodnicze. (Dostęp 12.09.2023) [8] Wikipedia. Kłobucznik. (Dostęp 12.09.2023) [9] Wikipedia. Dziewięćsił bezłodygowy. (Dostęp 12.09.2023) [10] Zielony Ogródek. (22.12.2022). Ochrona gatunkowa pszczół. (Dostęp 12.09.2023) [11] Wikipedia. Zwierzęta objęte ścisłą ochroną gatunkową w Polsce (od 2017). (Dostęp 12.09.2023 [12] Nadleśnictwo Narol - Lasy Państwowe. (7.02.2017). Ochrona gatunkowa. (Dostęp 12.09.2023) [13] Główny Urząd Statystyczny. Pojęcia stosowane w statystyce publicznej. (Dostęp 12.09.2023) [14] Strategia Rozwoju Gminy Bielawa na lata 2022-2030. Projekt z dnia 31 lipca 2022. Strony: 30, 31, 51, 52 [15] Parlament Europejski. (1.07.2021). Unijna polityka ochrony środowiska do 2030 roku: zmiana systemowa. (Dostęp 12.09.2023)1 041 z 2 000 PodpisyUtworzył(a) Marta Jaros
-
Obrońmy Port Żerański przed deweloperamiPort Żerański jest jedynym miejscem na Białołęce, gdzie może powstać duży park, a położenie nad wodą niezwykle zwiększy jego atrakcyjność. Port i kanał Żerański to jedyne miejsce w Warszawie i regionie, gdzie przez cały rok można uprawiać sporty wodne. W konsultacjach społecznych mieszkańcy opowiedzieli się za przeznaczeniem Portu Żerańskiego na cele społeczne (park, sporty wodne), jednak miejskie Biuro Architektury konsekwentnie forsuje interesy deweloperów, którzy posiadają działki na terenie portu (te działki nigdy nie były przeznaczone pod budowę osiedli mieszkaniowych). Białołęka nie ma deficytu osiedli mieszkaniowych. Białołęka ma ogromny deficyt infrastruktury społecznej. Przeznaczenie Portu Żerańskiego na potrzeby deweloperów będzie kolejnym etapem zabudowywania Białołęki wyłącznie dla krótkoterminowych korzyści, bez wizji, bez planów miejscowych, bez strategii rozwojowej. Utraty dużych terenów zielonych nad Kanałem Żerańskim nie da się już nigdy w przyszłości zrekompensować, więc byłby to strategiczny błąd z punktu widzenia rozwoju dzielnicy, która wkrótce przekroczy 200 tysięcy mieszkańców i jest prawie pozbawiona urządzonych terenów rekreacyjnych. Powodem niniejszego apelu jest: 1) wyłożenie projektu studium dla m.st. Warszawy, w którym Port Żerański przeznaczony został w większości pod budownictwo mieszkaniowe, 2) upublicznienie informacji, że jeden z deweloperów posiadających działkę w porcie przygotowuje wniosek w sprawie zabudowania części portu w trybie LexDeweloper (niniejszy apel uprzedza formalne zgłoszenie przez dewelopera wniosku w tej sprawie).283 z 300 PodpisyUtworzył(a) Waldemar Kamiński
-
Ciszej na Saskiej Kępie - nie dla hałasu z klubów nad Wisłą!Szanowny Panie Prezydencie, Szanowni Państwo Radni! My, mieszkańcy Saskiej Kępy, zwracamy się do Państwa z poniższą petycją w sprawie hałasu i innych zakłóceń spowodowanych przez kluby zlokalizowane nad Wisłą. Domagamy się poszanowania naszego prawa do niezakłóconego wypoczynku i usunięcia źródeł ogromnych uciążliwości, z którymi zmagamy się na Saskiej Kępie co lato. Dudnienie rozpoczynające się często wieczorem w czwartek, a kończące się czasami w poniedziałek nad ranem, uniemożliwia nam normalne korzystanie z naszych mieszkań i domów. Zamykanie okien nie jest w stanie ochronić nas przed drganiami (wibracjami) nie pozwalającymi przespać przynajmniej jednej pełnej nocy między czwartkiem, a poniedziałkiem. Jesteśmy wyczerpani psychicznie i fizycznie. Rozpoczęcie sezonu letniego oznacza dla nas niemożność normalnego odpoczynku, będącego podstawową potrzebą człowieka. Policja i Straż Miejska boją się wystawiać mandaty osobom odpowiedzialnym za hałas, mimo że hałas nocą stanowi wykroczenie z art. 51 kodeksu wykroczeń i żadne zezwolenia na prowadzenie jakiejkolwiek działalności nie mogą uchylać mocy obowiązującej tego przepisu. Podczas gdy mecze Wimbledonu są przerywane o godzinie 23, aby nie zakłócać ciszy nocnej mieszkańców Londynu, warszawskie nadwiślańskie kluby zaczynają o tej porze imprezy. Wnioskodawcy: Zuzanna Radzka, Monika Gołaszewska, Piotr Sosna, Mateusz Stankiewicz, Robert Migas-Mazur, Aleksandra Lelito114 z 200 PodpisyUtworzył(a) Aleksandra Lelito
-
Nie dla zniszczenia Leśnego Pogotowia przez koleje CPK w wariancie W72 przez centrum Mikołowa!Ponadto, szkody jakie powoduje wariant granatowy W72 na odcinku przez Kamionkę i centrum Mikołowa to między innymi: - Wyburzenia, których ilość jest trudna do oszacowania. Dzień przed ogłoszeniem wariantu W72 jako inwestorskiego do wyburzenia na Kamionce oraz w centrum Mikołowa było łącznie 145 domów oraz 317 mieszkań (na odcinku niespełna 7 kilometrowym!). W dniu ogłoszenia wariantu jako inwestorskiego zakres koniecznych wyburzeń został nieprawdopodobnie zmniejszony. W każdej chwili CPK może zwiększyć zakres wyburzeń by zgodnie z przepisami móc przeprowadzić autostradę kolejową przez ten odcinek. - Dewastuje Zespół Krajobrazowo Przyrodniczy Dolina Jamny. Jedyny prawnie chroniony obszar przyrodniczy w Mikołowie. Jest on również bardzo bogaty przyrodniczo, od kilkudziesięciu lat dziewiczy. Są to zielone płuca Mikołowa. - Przy trasie KDP przez centrum Mikołowa znajdują się dwa szyby z historycznej płytkiej eksploatacji węgla kamiennego, których eksploatacja znajdowała się 40 - 50 metrów pod poziomem gruntu! Sytuacja jest o tyle niebezpieczna, że obszar po eksploatacyjny jest rozległy, co jakiś czas obserwowane są obniżenia gruntu. Pojawiło się również małe zapadlisko przy blokach na osiedlu Mickiewicza. Wibracje spowodowane przejeżdżającymi pociągami, ich częstotliwość mogą doprowadzić do bardzo niebezpiecznej sytuacji, w której domy oraz bloki w sąsiedztwie zaczną się rozpadać lub pociąg może wpaść do zapadliska powstałym na torach!!! CPK nie uwzględniło szkód górniczych w swojej analizie!! O uwzględnienie przez CPK szkód górniczych w analizach zaapelował do Wicepremiera Marcina Horały Wojewoda Śląski Jarosław Wieczorek podczas Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego w Katowicach 05 kwietnia 2023. - W promieniu 100 metrów od środka torów znajdują się 32 budynki wielorodzinne. W każdym z nich mieszka od 8 do 60 rodzin. Przejeżdżający co 8 minut pociąg spowoduje niedogodności, które Ci mieszkańcy będą znosić do końca życia. Nigdzie nie buduje się Kolei Dużych Prędkości w centrum miasta, jeżeli nie jest to konieczne. W centrum Mikołowa absolutnie nie jest to konieczne! - Podzielenie na zawsze Mikołowa na dwie części! Zostanie zamknięta ulica Fabryczna, która stanowi ważny szlak komunikacyjny w centrum Mikołowa. Jej zamknięcie spowoduje chociażby uciążliwość w dostaniu się do liceum, Zespołu Szkół Technicznych, szkoły specjalnej, kościoła oraz przychodni zdrowia dla mieszkańców osiedla Mickiewicza, osiedla Przy Plantach oraz bloków przy ulicy Żwirki i Wigury. - Centrum Mikołowa przez kilka lat będzie jednym wielkim placem budowy, zakłócając życie mieszkańców Mikołowa. Jako wariant alternatywny proponujemy trasę E65, czyli wykorzystanie istniejącej linii PKP - PLK w obecnej odnowionej formie, która nie wymaga wyburzeń.18 615 z 20 000 PodpisyUtworzył(a) Nie dla CPK przez 800-letni Mikołów
-
Nie dla skuterów na RokoliJezioro Rokola jest jednym z niewielu czystych jezior w okolicy, z którego walorów przyrodniczych korzystają okoliczni mieszkańcy i miłośnicy pływania na wodach otwartych. Jest to urokliwe jezioro z nieregularną, malowniczą linią brzegową, będące siedliskiem wielu dzikich zwierząt. Amatorzy spędzania czasu na łonie natury do niedawna mogli korzystać z uroków tego cennego przyrodniczo miejsca. Niestety od momentu uchylenia uchwały przez Wojewodę Mazowieckiego pojawiło się wiele osób pływających skuterami wodnymi, które zanieczyszczają wodę i stanowią niebezpieczeństwo dla rodzin z dziećmi spędzających czas nad wodą.2 089 z 3 000 PodpisyUtworzył(a) Agata Stasiowska
-
Żądamy rozdziału kościoła od państwa! ŚWIECKIE PAŃSTWO TERAZ!Kościół katolicki to jeden ze związków wyznaniowych działających na terenie Polski, nie zaś partner rządu Rzeczypospolitej, ani tym bardziej państwo w państwie. Jako demokratki i demokraci sprzeciwiamy się uprzywilejowaniu jakiegokolwiek wyznania w polskim porządku prawnym. Art. 1 Konstytucji stanowi, że Rzeczpospolita Polska jest naszym dobrem wspólnym. Jest więc także dobrem obywatelek i obywateli nieidentyfikujących się z żadnym wyznaniem, a także identyfikujących się z wyznaniami innymi niż katolicyzm. Na równych prawach. Zgodnie z art. 25 Konstytucji, władze Rzeczypospolitej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym. Zaś w świetle art. 10 ust. 1 ustawy z 17 maja 1989 r. o gwarancjach wolności sumienia i wyznania, Rzeczpospolita Polska jest państwem świeckim, neutralnym w sprawach religii i przekonań. Władzom publicznym nie wolno więc angażować się w zaspakajanie roszczeń żadnego związku wyznaniowego, ani jego fanatycznych wyznawców. Władze nie mogą także narzucać całemu społeczeństwu wybranego systemu wartości, ani przyzwalać na utożsamianie polskości z jednym wyznaniem. Władze Rzeczypospolitej łamią tę zasadę w wielu sferach życia publicznego. Robią to, gdy w imię przekonań religijnych odmawiają kobietom prawa do aborcji i antykoncepcji, parom jednopłciowym – prawa do zawarcia małżeństwa, a osobom transpłciowym – do samostanowienia. Ignorują tę zasadę blokując z pobudek wyznaniowych finansowanie in vitro, ograniczając wolność słowa w imię ochrony tzw. uczuć religijnych, czy finansując katechetów i kapelanów z publicznych pieniędzy. Rozdział kościoła od państwa jest dziś w Polsce wyłącznie deklaratywny i pozorny, a koszty tej sytuacji ponoszą ludzie – kobiety umierające na oddziałach położniczych, dzieci dyskryminowane w szkołach z powodu nieuczęszczania na religię, osoby niepłodne, które chciałyby zostać rodzicami, pary jednopłciowe, którym odmawia się prawa do legalizacji związku, rodzicielstwa, dziedziczenia czy nawet odwiedzin w szpitalu, nastolatki zachodzące w ciążę z powodu braku edukacji seksualnej, dzieci homoseksualne i transpłciowe popełniające samobójstwa. Klerykalizacja prawa i życia publicznego szkodzi, niszczy, zabija. Ignorowanie świeckości państwa jest na rękę tylko garstce polityków kurczowo trzymających się stanowisk, obsesjonistów na punkcie władzy, korzyści, dominacji. Brak poszanowania wolności sumienia to drastyczne naruszenie praw człowieka i wolności obywatelskich, w szczególności praw kobiet, mniejszości seksualnych, narodowych, etnicznych i wyznaniowych – zagwarantowanych traktatami międzynarodowymi, w tym m.in. Kartą Praw Podstawowych UE! Jesteśmy Europejkami i Europejczykami. Szanujemy umowę społeczną i prawo międzynarodowe. Kierujemy się życzliwością i szanujemy wszystkich ludzi. Respektujemy prawa człowieka i prawa zwierząt. Tego samego oczekujemy od naszych reprezentantek i reprezentantów. Żywimy nadzieję, że wraz z nową kadencją Sejmu i Senatu wróci do Polski demokracja, praworządność oraz merytoryczna debata, która uwzględnia i szanuje stanowisko strony społecznej. Czas na poważną rozmowę o świeckości państwa jest właśnie teraz! #ŚwieckiePaństwo #ŚwieckaSzkoła #StrajkKobiet #LGBTtoLudzie #IdziemyPoŚwieckiePaństwo #ŚwieckiePaństwoTeraz!6 485 z 7 000 PodpisyUtworzył(a) Kongres Świeckości
-
Utylizacja toksycznych odpadów w starej kopalni w KaczycachSkładowisko toksycznych chemikaliów jest olbrzymie. Beczki zaczęły korodować. Groźne substancje przedostają się do gleby, wód gruntowych i ulatniają się do atmosfery. Pobliska rzeka Olza, która jest dopływem Odry jest zagrożona katastrofą ekologiczną na skalę dotąd nie spotykaną w Polsce. Dodatkowo wybuchł pożar tego składowiska, który został częściowo opanowany przez 30 zastępów strażackich. Nowe ogniska ognia wzniecają się na bieżąco. Nawet po ugaszeniu pożaru monstrualne składowisko trujących substancji znowu pozostanie bez nadzoru i będzie coraz trudniejsze do likwidacji z powodu zatrucia całej okolicy (powietrze, gleba, wody gruntowe i wody powierzchniowe). Milionowe koszty utylizacji - nie do udźwignięcia dla lokalnych władz - mogą wkrótce wzrosnąć do skali miliardowej...51 z 100 PodpisyUtworzył(a) Jarosław Stoch
-
Nie dla ekościemy na Uniwersytecie WarszawskimJesteśmy głęboko zaniepokojeni narastającym kryzysem klimatycznym i kryzysem bioróżnorodności. Dlatego sprzeciwiamy się wykorzystywaniu prestiżu i wiarygodności Uniwersytetu Warszawskiego do budowania pozytywnego wizerunku firm świadomie prowadzących działania szkodliwe zarówno dla klimatu, jak i stanu przyrody. Kryzys klimatyczny i środowiskowy wymagają od obywateli całego świata podejmowania realnych, skutecznych, skoordynowanych działań, zwłaszcza że prawie połowa ludzkości żyje w regionach szczególnie wrażliwych na ich skutki. Antropogeniczna zmiana klimatu i bezprecedensowy kryzys bioróżnorodności to fakty potwierdzone przez szereg publikacji naukowych. Partnerstwo Uniwersytetu Warszawskiego i organizacji osiągających zysk kosztem środowiska i klimatu skutkuje konfliktem wartości naukowych i etycznych oraz wartości komercyjnych. Uniwersytet Warszawski stając po jednej stronie z tymi organizacjami staje się ambasadorem ich postaw, wartości i zachowań. Jest to sprzeczne z misją założycieli Uniwersytetu: „Uniwersytet ma nie tylko utrzymywać w narodzie nauki i umiejętności w takim stopniu, na jakim już w świecie uczonym stanęły, ale nadto doskonalić je, rozkrzewiać i teorię ich do użytku społeczności zastosowywać.” (Tymczasowe urządzenie wewnętrzne Uniwersytetu Królewsko – Warszawskiego) W sytuacji, kiedy spełnienie założeń Porozumienia paryskiego staje się coraz mniej realne, potrzebujemy szczerego dialogu i jak najszerszej współpracy w zmniejszaniu emisji gazów cieplarnianych i intensyfikacji działań mitygacyjnych. Ze względu na to, iż bezpośrednie interesy spółek paliwowych są sprzeczne z celem zahamowania zmian klimatu, zaś Lasów Państwowych z celem ochrony środowiska naturalnego, wątpimy, że ich udział jako partnerów czy ekspertów w IV Międzynarodowym Szczycie Klimatycznym TOGETAIR może zapewnić merytoryczną wymianę poglądów, skutkującą wypracowaniem rozwiązań zmniejszających eksploatację środowiska naturalnego i przybliżających cel ograniczenia kryzysu klimatycznego. Przedsiębiorstwa unikające odpowiedzialności klimatycznej i ekologicznej odwołują się do autorytetów, które pomogą im poprawić wizerunek (strategia określana jako greenwashing), w związku z tym powołują się na ustalenia naukowców oraz działania instytucji naukowych. Uniwersytet Warszawski nie powinien dołączać do niechlubnej grupy instytucji wspierających takie praktyki.524 z 600 PodpisyUtworzył(a) Dominika Duda
-
O uwzględnienie funkcji społecznej i przyrodniczej lasów w Leśnictwie DyminyPasma Posłowickie i Dymińskie stanowią ważne miejsce rekreacyjne i wypoczynkowe dla tysięcy Kielczan. Prowadzone obecnie rębnie zmieniają krajobraz w sposób, który uniemożliwia obcowanie z dziką, nieuregulowaną przyrodą, a także stoi w sprzeczności z glebo i wodochronną funkcją tych lasów. Mamy na jego obszarze trzy pokolenia drzew i mchy, które świadczą o puszczańskiej ciągłości. Jednak w skutek rębni stają się one wspomnieniem. Starodrzew jest koniecznym elementem lasu, zarówno dla innych jego mieszkańców, jak i dla ludzi. Cytując z własnego artykułu: "Im starsze drzewo tym szybciej rośnie i magazynuje więcej wody. Daje więcej siewek, pochłania więcej niepożądanych dla nas gazów, zaczyna mieć właściwości lecznicze, które można odczuć tylko stojąc w pobliżu lub dotykając rękami. Staje się potencjalnym domem dla ptaków (młode drzewa rzadko się do tego nadają) i owadów, szczególnie załomy kory sosnowej i wszelkie dziuplopodobne szczeliny. Może przekazać więcej odżywek swoim sąsiadom, zapewnić optymalną temperaturę, światło i ochronę przed wiatrem. Jednym słowem – stare drzewa to las." Las jest ważny również dla rolników jako zbiornik wody dla pobliskich pól, która latem szczególnie jest oddawana jako para i w końcu w postaci skroplonej jako deszcz. Ma to duże znaczenie, w obliczu susz w ubiegłych latach. Leśnicy tłumaczą się, że las trzeba odmładzać. W obecnej formie odmładzanie lasu to bezpowrotna w perspektywie naszego życia dewastacja obszarów, gdzie usuwane są drzewa mające między 90 a 140 lat. W kategoriach gospodarczych są to drzewa dojrzałe, w kategoriach samej przyrody to na wiek ludzki 25-latki. Stanowi także naruszenie gleby, która szczególnie na stokach jest podatna na wypłukiwanie, jako nie trzymana już korzeniami. Drzewa, które padają same, od wichur i grzybów, w wystarczającym stopniu tworzą luki, w których ma szansę wyrastać nowe pokolenie. Młodnik przez pierwsze 20/40 życia potrzebuje zacienienia i wsparcia drzew rodzicielskich, żeby rosnąć z wąskim usłojeniem, które staje się później najlepszym gwarantem stabilności przez brak pęcherzyków powietrza, prowadzących do mikropęknięć pnia. Przyroda przez miliony lat perfekcyjnie opracowała mechanizmy wychowawcze dla młodych drzew, jednak nie uwzględniają one pomocy Lasów Państwowych. Sprawa ta była poruszona w artykule: https://kielce.naszemiasto.pl/stosy-wycietych-drzew-przy-lesnej-drodze-na-kieleckim/ar/c1-9209993 Lasy Państwowe działają wg doktryny, która jest sprzeczna z najlepszą wiedzą naukową. Kontakt z dziką z przyrodą jest niezbywalnym prawem każdego człowieka. Planowane rębnie uderzą w ostatnie zachowane fragmenty starodrzewia. Obecny sposób realizacji funkcji gospodarczej jest nie do pogodzenia z funkcją społeczną i przyrodniczą . Dlatego postuluję odejście od cięć odmładzających, oraz pozyskiwania drewna na sprzedaż w Planie Urządzenia Lasu, oraz zatrudnienie na stałe ludzi do sprzątania lasu, ze względu na jego duże zaśmiecenie, szczególnie przy bardziej popularnych szlakach. Proszę również o wyrównanie gleby w miejscach rozoranych przez ciągniki i złożenie pozostawionych gałęzi w sposób, który umożliwi spacery między drzewami. Szersze opisanie problemu znajduje się w artykułach: https://kawazchrzanem.wordpress.com/2023/04/10/jak-dziala-las-i-jak-go-chronic/ https://kawazchrzanem.wordpress.com/2023/04/09/panlas/ https://kawazchrzanem.wordpress.com/2023/04/10/list-otwarty-do-nadlesnictwa-kielce/ https://kawazchrzanem.wordpress.com/2023/04/11/spotkanie-lesnicy-i-godni/ https://kawazchrzanem.wordpress.com/2023/04/11/dewastacja-przeleczy-dyminskiej-fotoreportaz/93 z 100 PodpisyUtworzył(a) Wojciech Armata
-
Popieramy wpisanie DĘBÓW JULIANOWSKICH na listę pomników przyrody.Uważamy, że ustanowienie pomnika przyrody „Dęby Julianowskie” dla grupy Dębów przyczyni się do zwiększenia czynnej ochrony tego unikatowego fragmentu pozostałości po Puszczy Łódzkiej i zachowania drzew w dobrym stanie dla kolejnych pokoleń łodzian.250 z 300 PodpisyUtworzył(a) Michał Siniarski