Przejdź do treści głównej

Do: Minister Obrony Narodowej

Petycja o wystąpienie Polski z Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej


Do:
Minister Obrony Narodowej
Ministerstwo Obrony Narodowej
Al. Niepodległości 218
00-911 Warszawa

Petycja o wystąpienie Polski z Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej


Szanowny Panie Ministrze!

Wobec bezprecedensowego kryzysu międzynarodowego ładu opartego o pokojowe współdziałanie niepodległych państw, bezpieczeństwo naszej Ojczyzny wymaga wystąpienia Polski z Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej, sporządzonego w Moskwie, Waszyngtonie i Londynie dnia 1 lipca 1968 r. (Dz. U. z 1970 r. Nr 8, poz. 60).

Wnosimy o złożenie przez Pana Ministra, w trybie art. 22 ust 2 w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 14 kwietnia 2000 r. o umowach międzynarodowych (t.j. Dz. U. z 2020 r. poz. 127 z późn. zm.) wniosku do Rady Ministrów (za pośrednictwem ministra właściwego do spraw zagranicznych) o wypowiedzenie przez Rzeczpospolitą Polską powyższej umowy międzynarodowej, zgodnie z jej art. X ust. 1.

Zgodnie z art. X ust. 1 Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej, „Każda ze Stron ma prawo wystąpić z Układu, jeżeli uzna, że wyjątkowe okoliczności związane z przedmiotem niniejszego Układu zagroziły najwyższym interesom jej kraju”. Obecnie zachodzą właśnie takie okoliczności.

Dlaczego ta sprawa jest ważna?

Od 2014 roku trwa wojna napastnicza Rosji na Ukrainę, która od 2022 roku ma charakter pełnoskalowego ataku, w ramach którego popełniane są zbrodnie wojenne, zabijana jest ludność cywilna i niszczona podstawowa infrastruktura. Stronami tej wojny są dwa kraje graniczące z Polską, a napastnikiem jest kraj będący członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ, który ma wynikające z tego prawo weta.

Organizacja Narodów Zjednoczonych nie zapobiegła tej agresji, a po wybuchu wojny – nie dała rady jej zakończyć. Nie ma perspektyw by działalność ONZ lub dowolnej innej organizacji międzynarodowej doprowadziła do sprawiedliwego pokoju.

Ukraina oddała swoją broń jądrową w 1994 roku w ramach Memorandum Budapesztańskiego o Gwarancjach Bezpieczeństwa, co okazało się błędem. Napaści na Ukrainę dopuściła się jedna ze stron tego memorandum (Rosja), przy przyzwalającej postawie Chin, które osobnym oświadczeniem przyłączyły się do memorandum. Inna ze stron – USA – w 2025 roku zaprzestały wspierania Ukrainy w wojnie obronnej i naciskają na jej kapitulację.

Władze rosyjskie regularnie grożą agresją na Polskę, w tym z wykorzystaniem broni jądrowej. Narracja ta pojawia się też regularnie w podlegających w Rosji ścisłej kontroli rosyjskich mediach. Jak wiadomo z rosyjskiej agresji na Gruzję w 2008 roku i na Ukrainę w 2014 i 2022 roku – taka agresywna narracja poprzedzała faktyczne napaści i nie była blefem, tylko szykowaniem społeczeństw na wojnę.

Po stronie Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie uczestniczy Korea Północna, która pozyskała broń jądrową mimo panującego wcześniej konsensusu międzynarodowego co do nierozprzestrzeniania tej broni. Zatem w razie napaści Rosji na Polskę również można zakładać udział drugiego państwa z arsenałem nuklearnym – Korei Północnej po stronie napastniczej.

Broń jądrowa i środki jej przenoszenia rozmieszczone są zarówno na terytorium Rosji w obwodzie królewieckim, jak i od 2024 r. na terytorium Białorusi. W obu przypadkach rosyjskie władze twierdzą, że jest broń przeznaczona do użycia przeciwko Polsce.

Wobec zachowań władz USA w 2025 roku Polska nie może już polegać na odstraszaniu Rosji przez NATO. USA pokazało nieskuteczność udzielonych Ukrainie gwarancji wynikających z Memorandum Budapesztańskiego oraz z obietnic władz poprzednich kadencji. Aktualne oświadczenia władz USA podważają sens NATO i uzależniają udzielenie pomocy sojuszniczej od krótkoterminowej opłacalności. Ponadto zapowiadają wycofanie się USA z Europy i koncentrację na Chinach. To oznacza, że Polska musi zwiększyć samodzielną zdolność obrony przed Rosją.

O ile wcześniej Polska mogła liczyć na dołączenie w przyszłości do programu „Udostępnianie broni jądrowej w ramach NATO”, to wobec zachowania władz USA program ten przestał cokolwiek gwarantować, a jego dalsze funkcjonowanie jest wątpliwe.

W wyniku powyższego Polska jest realnie zagrożona szantażem ze strony państwa dysponującego bronią jądrową i nie ma środków, by mu się skutecznie przeciwstawić. Zagrożenie dotyczy nie tylko bezpośredniego ataku nuklearnego na terytorium Polski, ale także, znacznie bardziej prawdopodobnego, ataku konwencjonalnego połączonego z szantażem bronią nuklearną w razie zbyt skutecznej polskiej obrony lub wobec sojuszników udzielających Polsce pomocy.

Układ o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej przyjęty został w czasach zimnej wojny między dwoma blokami geopolitycznymi i nie jest dopasowany do dzisiejszego wielobiegunowego świata.

Jak pokazuje przykład Indii, Pakistanu i Izraela – wytworzenie broni jądrowej przez kraj niebędący stroną Układu nie wiąże się z negatywnymi konsekwencjami prawno-międzynarodowymi, ani żadnymi innymi, od państw-stron Układu. Jak pokazuje przykład Ukrainy – wyrzeczenie się broni jądrowej powoduje negatywne konsekwencje w postaci napaści Rosji.

Broń jądrowa jest skutecznym środkiem odstraszającym, co można stwierdzić na przykładzie Korei Północnej czy Rosji, która samym swoim arsenałem jądrowym i straszeniem eskalacją uzyskuje ustępstwa nie tylko od krajów bez arsenałów jądrowych, ale i ze strony USA – i to zarówno od władz poprzedniej, jak i obecnej kadencji.

W chwili zawierania Układu Polska ani większość pozostałych stron Układu nie miała wiedzy o tym, że ma miejsce „Udostępnianie broni jądrowej w ramach NATO”, które osłabia art. I i II Układu, bo polega na udostępnianiu broni jądrowej USA do krajów, które się jej rzekomo wyrzekły. W ostatnich latach (wg niezależnych źródeł: w 2024 r.) analogicznego naruszenia art. I i II Układu dokonały Rosja i Białoruś poprzez umieszczenie rosyjskiej broni jądrowej na terytorium Białorusi.

Ponadto państwa dysponujące arsenałem jądrowym w ostatnich latach odstąpiły od realizowania art. VI Układu zobowiązującego je do zmierzania w dobrej wierze do rozbrojenia, poprzez m.in. wygaszenie umów START i rozwój nowych typów uzbrojenia do przenoszenia głowic jądrowych (np. rosyjskie rakiety Oresznik, użyte bez głowic jądrowych przeciwko Ukrainie w 2024 r.)

Polska przystąpiła do Układu w innych realiach geopolitycznych, gdy i tak nie było realne samodzielne pozyskanie przez nasz kraj broni jądrowej, a można było uzyskać argument za usunięciem głowic nuklearnych ZSRR z polskiego terytorium. W tamtych czasach Układ miał chronić Polskę przed byciem teatrem wojny jądrowej. W obecnych czasach Polska jest niezależna i ma wystarczający potencjał naukowy, gospodarczy i wojskowy do samodzielnego dysponowania bronią jądrową, która dzięki temu będzie mogła służyć odstraszaniu i zapobiegnie konfliktowi. O ile pierwotnie to przystąpienie do Układu zwiększało bezpieczeństwo Polski, to obecnie taki efekt będzie miało wystąpienie Polski z Układu.

W interesie Polski jest podtrzymywanie ładu opartego o prawo międzynarodowe, więc jawne podejmowanie kolejnych kroków i działanie lege artis jest lepsze dla bezpieczeństwa naszego kraju niż podejmowanie potajemnych starań o pozyskanie broni jądrowej przy pozostawaniu członkiem Układu.

Postulowane wypowiedzenie Układu nie oznacza obowiązku przystąpienia od razu do budowy broni jądrowej, ale może stać się ważnym impulsem zachęcającym do stworzenia nowej architektury bezpieczeństwa w Europie, w ramach której inne państwo dysponujące bronią jądrową obejmie Polskę parasolem ochronnym i zapewni realne bezpieczeństwo w zamian za wyrzeczenie się przez Polskę dalszych starań o broń jądrową. Należy skończyć z obecną sytuacją, gdy mimo pilnej potrzeby zapewnienia sobie bezpieczeństwa – Polska wyrzeka się najlepszego ku temu rodzaju broni w zamian za nic.

Kategoria

Nowe informacje

2025-03-05 22:24:50 +0100

Zebrano 50 podpisów

2025-03-05 10:45:56 +0100

Zebrano 25 podpisów

2025-03-04 22:42:32 +0100

Zebrano 10 podpisów