Do: Pani Premier Beata Szydło

sprzeciwiam się szpeceniu mojego kraju przez bilbordy

Szanowna Pani Premier proszę zakazać wieszania bilbordów i reklam, szczególnie filmowych w całym kraju. Szpeci to potwornie miasta, a w terenie niezabudowanym krajobraz. Uważam również, że reklamy, a szczególnie ruchome odwracają uwagę kierowców od tego, co dzieje się na drodze. Są kraje, gdzie tego typu reklama jest zabroniona, np. Wielka Brytania. I wiem to nie z opowiadań tylko z autopsji. O wiele przyjemniej ogląda się miasta i o wiele przyjemniej podróżuje się po kraju. Bez reklam jest ładniej, a my mamy piękne miasta i kraj.

Dlaczego ta sprawa jest ważna?

Reklamy szpecą, odwracają uwagę kierowców. Podróżuje wiele samochodem po kraju i zagranicy. Chcę oglądać widoki, a nie reklamy, których i tak, jadąc samochodem, nie zobaczy się dokładnie. Niedawno byłam świadkiem stłuczki w Warszawie, na ul. Puławskiej, gdzie kierowca, jak później sam przyznał, spojrzał na chwilkę na ruchomą reklamę i wjechał poprzedzającemu go samochodowi w zderzak, ponieważ nie zauważył, że tamten zatrzymał się na światłach. Czyż nie ładniej jest bez bilbordów? Można podziwiać architekturę, a nie np. tabletki na zaparcia.