Zebrano 500 podpisów
Do: Prezydent m.st. Warszawy, Rada m.st. Warszawy, Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego m.st. Warszawy
Uratujmy teren RKS SARMATA dla sportu i rekreacji!
Zwracamy się z apelem do władz Warszawy o niewydawanie zgody na zabudowę terenu RKS SARMATA. Teren ten trafił w ręce dewelopera jeszcze w latach 90. z przeznaczeniem na cele sportowe. Działający tu klub sportowy z pełną infrastrukturą został doprowadzony do ruiny i zlikwidowany. Od tamtej pory forsowane są plany zabudowy terenu osiedlem mieszkaniowym, pomimo protestów i apeli mieszkańców. Ostatnio wycięto kilkadziesiąt pięknych drzew i zniszczono siedliska ptaków chronionych. Chcemy przywrócenia funkcji sportowo-rekreacyjnej, aby teren mógł znów służyć mieszkańcom i zachować zielony teren w tym rejonie naszego miasta.
Dlaczego ta sprawa jest ważna?
Walczymy o zachowanie zielonego terenu na mapie Warszawy, który znów mógłby służyć mieszkańcom, jako teren sportowy i rekreacyjny. RKS SARMATA to klub z wielkimi tradycjami i piękną historią. Do końca lat 90. trenowała tu młodzież, odbywały się mecze, bieżnia i boisko zapasowe były dostępne dla mieszkańców Warszawy i dzieci z okolicznych szkół.
Po zburzeniu sali treningowej, zniszczeniu klubu i całej sportowej infrastruktury, teren uległ degradacji, a deweloper od lat starał się o zabudowę terenu, wbrew zapisom umowy dzierżawy. Kolejne Miejscowe Plany Zagospodarowania Przestrzennego, zakładające zabudowę mieszkaniową były oprotestowywane przez mieszkańców. Do walki o odzyskanie terenu włączyły się ostatnio władze Woli. W sprawę aktywnie zaangażowany jest także Poseł Michał Szczerba.
Pomimo nie ustalonej wciąż przyszłości terenu deweloper, spółka SGI SA otrzymała zezwolenie na wycinkę kilkudziesięciu pięknych i zdrowych drzew i tym samym zniszczenie siedlisk ptaków podlegających ochronie. Decyzję taką wydała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska! Liczymy na poparcie naszego apelu, aby nasze miasto nie zostało za sprawą pragnących zysku deweloperów, zamienione w betonową pustynię.
Po zburzeniu sali treningowej, zniszczeniu klubu i całej sportowej infrastruktury, teren uległ degradacji, a deweloper od lat starał się o zabudowę terenu, wbrew zapisom umowy dzierżawy. Kolejne Miejscowe Plany Zagospodarowania Przestrzennego, zakładające zabudowę mieszkaniową były oprotestowywane przez mieszkańców. Do walki o odzyskanie terenu włączyły się ostatnio władze Woli. W sprawę aktywnie zaangażowany jest także Poseł Michał Szczerba.
Pomimo nie ustalonej wciąż przyszłości terenu deweloper, spółka SGI SA otrzymała zezwolenie na wycinkę kilkudziesięciu pięknych i zdrowych drzew i tym samym zniszczenie siedlisk ptaków podlegających ochronie. Decyzję taką wydała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska! Liczymy na poparcie naszego apelu, aby nasze miasto nie zostało za sprawą pragnących zysku deweloperów, zamienione w betonową pustynię.