Zebrano 1,000 podpisów
Do: Prezydent Miasta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, Dyrektor Generalny ds. Zieleni Piotr Kryszewski, Biuro Rozwoju Gdańska
Nie dla zabudowy kolejnego terenu zielonego w Gdańsku
Apelujemy o zrezygnowanie z planów zabudowania polany przy ulicy Wołkowyskiej przez kolejne deweloperskie osiedle, na rzecz pozostawienia tego terenu jako teren zielony, rekreacyjny.
Takie rozwiązanie jest korzystne dla społeczeństwa i przyrody, zamiast dla deweloperów, oraz wpisuje się w cele przyjętego przez Miasto Gdańsk programu rozwoju Zielone Miasto.
Apelujemy również o niezmienianie przeznaczenia sąsiednich gruntów leśnych na cele nieleśne i nieingerowanie w nie.
Dlatego wnioskujemy o zmianę koncepcji miejscowego planu zagospodarowania nr 1027 "Piecki Migowo rejon ulicy Wołkowyskiej", obejmującego teren wspomnianej polany i lasu, w sposób uwzględniający nasze postulaty.
Dlaczego ta sprawa jest ważna?
Wybudowanie osiedla oraz poszerzenie i połączenie ulicy Wołkowyskiej z ulicą Matemblewską poskutkuje wieloma negatywnymi konsekwencjami takimi jak:
- Odebranie lokalnej społeczności miejsca do rekreacji, wypoczynku, kontaktu z przyrodą, uprawiania aktywności fizycznej, spacerów – również z psami, obserwowania zachodów słońca, czy miejsca dla dzieci do zjeżdżania na sankach. Ten teren może z powodzeniem służyć również jako strefa buforowa Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.
- Ingerencja w lokalny ekosystem, odebranie zwierzętom ich siedlisk oraz zablokowanie szlaków przemieszczania się zwierząt z sąsiedniego lasu, co poskutkuje zredukowaniem poziomu różnorodności biologicznej i zmniejszy walory przyrodnicze terenu.
- Zmniejszenie i tak niewystarczającej ilości terenów zielonych na terenie dzielnicy Piecki-Migowo, będącej Trzecią dzielnicą Gdańska pod względem liczby mieszkańców.
- Wycięcie kilkudziesięciu okazałych drzew w celu poszerzenia ulicy Wołkowyskiej z 4,5 metra do planowanych 20 metrów.
- Zmiana spokojnej ulicy Wołkowyskiej w drogę przelotową do i tak zakorkowanej ulicy Myśliwskiej, co wpłynie na znaczące zwiększenie intensywności ruchu samochodowego.
- Istotne pogorszenie zdolności retencyjnej terenu.
- Zasłonięcie rozległej panoramy rozpościerającej się ze wzgórza.
Prosimy władze Miasta Gdańska o wzięcie pod uwagę w pierwszej kolejności dobra mieszkańców i przyrody, zamiast zysku deweloperów i inwestorów oraz o nie zabetonowywanie kolejnych terenów zielonych.