2023-11-07 14:05:59 +0100
Do: Prezydent Miasta Poznania
NIE dla "marszu niepodległości" w Poznaniu! #MakeRogalNotWar
Ta kampania została zakończona.
Panie Prezydencie,
My, osoby mieszkające w Poznaniu oraz wszystkie, którym na sercu leżą wartości demokratyczne i antyfaszystowskie, zwracamy się z apelem o zakazanie tegorocznego "marszu niepodległości" w Poznaniu.
Domagamy się, aby w tym roku poznańskie świętowanie imienin ulicy Święty Marcin było wolne od huku petard, od nienawistnych haseł oraz atmosfery strachu. Żądamy zakazania "marszu niepodległości" w Poznaniu na podstawie art. 14 ustawy Prawo o zgromadzeniach. Żądamy, by Prezydent Miasta Poznania oraz podlegające mu Centrum Zarządzania Kryzysowego wzięły odpowiedzialność za bezpieczeństwo ludzi oraz mienia.
Jednocześnie domagamy się monitorowania drugiego "marszu niepodległości", zwłaszcza że z zapowiedzi wynika, iż będzie łamał on ustawę o zgromadzeniach, ustawiając się w odległości mniejszej niż 100 metrów od zgromadzenia na Placu Adama Mickiewicza. A jeśli zgromadzenie takie zostanie przyjęte przez CZK - także wobec niego podnosimy wszelkie wymienione argumenty i domagamy się jego zakazania.
Dwa marsze skłóconych środowisk to dodatkowe zagrożenie dla pokojowo świętujących osób. Przypominamy, że ma Pan w ręku narzędzie pozwalające szybko zakończyć spór skłóconych środowisk - i zakazać obu przemarszów. Pierwszeństwo powinny mieć tradycyjne miejskie obchody i nie powinny być zakłócane przez skrajną prawicę.
My, osoby mieszkające w Poznaniu oraz wszystkie, którym na sercu leżą wartości demokratyczne i antyfaszystowskie, zwracamy się z apelem o zakazanie tegorocznego "marszu niepodległości" w Poznaniu.
Domagamy się, aby w tym roku poznańskie świętowanie imienin ulicy Święty Marcin było wolne od huku petard, od nienawistnych haseł oraz atmosfery strachu. Żądamy zakazania "marszu niepodległości" w Poznaniu na podstawie art. 14 ustawy Prawo o zgromadzeniach. Żądamy, by Prezydent Miasta Poznania oraz podlegające mu Centrum Zarządzania Kryzysowego wzięły odpowiedzialność za bezpieczeństwo ludzi oraz mienia.
Jednocześnie domagamy się monitorowania drugiego "marszu niepodległości", zwłaszcza że z zapowiedzi wynika, iż będzie łamał on ustawę o zgromadzeniach, ustawiając się w odległości mniejszej niż 100 metrów od zgromadzenia na Placu Adama Mickiewicza. A jeśli zgromadzenie takie zostanie przyjęte przez CZK - także wobec niego podnosimy wszelkie wymienione argumenty i domagamy się jego zakazania.
Dwa marsze skłóconych środowisk to dodatkowe zagrożenie dla pokojowo świętujących osób. Przypominamy, że ma Pan w ręku narzędzie pozwalające szybko zakończyć spór skłóconych środowisk - i zakazać obu przemarszów. Pierwszeństwo powinny mieć tradycyjne miejskie obchody i nie powinny być zakłócane przez skrajną prawicę.
Dlaczego ta sprawa jest ważna?
Organizatorami tegorocznego marszu, podobnie jak w zeszłym roku, jest środowisko skrajnie prawicowe. Są to osoby z Konfederacji oraz organizacje pokrewne, kreujące się na patriotyczne i mające wsparcie środowiska kibolskiego. Szerzą oni treści ksenofobiczne, rasistowskie, homofobiczne oraz antysemickie. Wystarczy przytoczyć "piątkę Mentzena", antyukraińskie wiece, demonstracje przeciwko "plandemii", akcję "Stop 447", udział w kontrach do marszów równości czy podsycanie nagonki wobec osób w drodze i straszenie "nachodźcami".
Nasze obawy oraz ostrzeżenia kierowane zarówno do Pana, jak i do Centrum Zarządzania Kryzysowego, niestety znalazły swoje potwierdzenie w rzeczywistości. Podczas zeszłorocznego marszu dochodziło do łamania prawa, zaś Centrum Zarządzania Kryzysowego nie reagowało na nie, choć na miejscu miało swojego przedstawiciela. Nie reagowała także policja. To kolejna rzecz, przed którą ostrzegałyśmy - że policja jest niechętna do reagowania na łamanie prawa podczas prawicowych marszy, czego rokroczny wyraz mamy w Warszawie oraz pismach Rzecznika Praw Obywatelskich.
Podczas zeszłorocznego "marszu niepodległości" wielokrotnie używano materiałów pirotechnicznych, szczególnie pod Pomnikiem Powstańców Wielkopolskich oraz na Placu Mickiewicza, powodując zagrożenie dla ludzi oraz mienia. “Marsz Niepodległości”, firmowany nierzadko jako “wydarzenie dla rodzin z dziećmi”, nie jest z pewnością bezpiecznym dla dzieci miejscem, gdy otaczają je ludzie z wyrobami pirotechnicznymi i gryzący dym.
Doszło także do ataku na kontrdemonstrantki, w wyniku czego doszło do uszkodzenia ich mienia. Podczas gdy je spisywano za "zakłócanie legalnego zgromadzenia", za plecami policji odpalano kolejne materiały pirotechniczne. W przygotowaniu była także prowokacja polegająca na spaleniu tęczowej flagi.
Nie zgadzamy się na to, by kolejny rok z rzędu przez miasto przechodziła manifestacja niosąca na sztandarach nienawistne hasła, poglądy, łamiąca prawo i sprawiająca, że ludzie boją się wyjść na świąteczny spacer. W minioną sobotę, 21 października, poznańscy kibole zaatakowali człowieka tylko dlatego, że miał na sobie koszulkę z trzema strzałami - symbolem antyfaszystowskim. Napastnicy nosili takie same symbole, jak te promowane przy okazji "marszów niepodległości" - krzyże celtyckie i szczerbce, symbole rasistowskie i ksenofobiczne.
Osoby mieszkające w Poznaniu i przez Poznań podróżujące nie zasługują, by żyć w strachu przed napaścią, bo mają na sobie antyfaszystowski symbol, którym posługiwali się bohaterowie Polskiego Państwa Podziemnego, w tym choćby Krzysztof Kamil Baczyński.
¡No pasarán!
______________________
Ustawa z dnia 24 lipca 2015 r. - Prawo o zgromadzeniach:
- art. 4 §1: "W zgromadzeniach nie mogą uczestniczyć osoby posiadające przy sobie broń, materiały wybuchowe, wyroby pirotechniczne lub inne niebezpieczne materiały lub narzędzia."
- art. 14: "Organ gminy wydaje decyzję o zakazie zgromadzenia nie później niż na 96 godzin przed planowaną datą zgromadzenia, jeżeli:
1) jego cel narusza wolność pokojowego zgromadzania się, jego odbycie narusza art. 4 lub zasady organizowania zgromadzeń albo cel zgromadzenia lub jego odbycie naruszają przepisy karne;
2) jego odbycie może zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi albo mieniu w znacznych rozmiarach, w tym gdy zagrożenia tego nie udało się usunąć w przypadkach, o których mowa w art. 12 lub art. 13"
Kodeks karny, art. 231 §1: "Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3."
Nasze obawy oraz ostrzeżenia kierowane zarówno do Pana, jak i do Centrum Zarządzania Kryzysowego, niestety znalazły swoje potwierdzenie w rzeczywistości. Podczas zeszłorocznego marszu dochodziło do łamania prawa, zaś Centrum Zarządzania Kryzysowego nie reagowało na nie, choć na miejscu miało swojego przedstawiciela. Nie reagowała także policja. To kolejna rzecz, przed którą ostrzegałyśmy - że policja jest niechętna do reagowania na łamanie prawa podczas prawicowych marszy, czego rokroczny wyraz mamy w Warszawie oraz pismach Rzecznika Praw Obywatelskich.
Podczas zeszłorocznego "marszu niepodległości" wielokrotnie używano materiałów pirotechnicznych, szczególnie pod Pomnikiem Powstańców Wielkopolskich oraz na Placu Mickiewicza, powodując zagrożenie dla ludzi oraz mienia. “Marsz Niepodległości”, firmowany nierzadko jako “wydarzenie dla rodzin z dziećmi”, nie jest z pewnością bezpiecznym dla dzieci miejscem, gdy otaczają je ludzie z wyrobami pirotechnicznymi i gryzący dym.
Doszło także do ataku na kontrdemonstrantki, w wyniku czego doszło do uszkodzenia ich mienia. Podczas gdy je spisywano za "zakłócanie legalnego zgromadzenia", za plecami policji odpalano kolejne materiały pirotechniczne. W przygotowaniu była także prowokacja polegająca na spaleniu tęczowej flagi.
Nie zgadzamy się na to, by kolejny rok z rzędu przez miasto przechodziła manifestacja niosąca na sztandarach nienawistne hasła, poglądy, łamiąca prawo i sprawiająca, że ludzie boją się wyjść na świąteczny spacer. W minioną sobotę, 21 października, poznańscy kibole zaatakowali człowieka tylko dlatego, że miał na sobie koszulkę z trzema strzałami - symbolem antyfaszystowskim. Napastnicy nosili takie same symbole, jak te promowane przy okazji "marszów niepodległości" - krzyże celtyckie i szczerbce, symbole rasistowskie i ksenofobiczne.
Osoby mieszkające w Poznaniu i przez Poznań podróżujące nie zasługują, by żyć w strachu przed napaścią, bo mają na sobie antyfaszystowski symbol, którym posługiwali się bohaterowie Polskiego Państwa Podziemnego, w tym choćby Krzysztof Kamil Baczyński.
¡No pasarán!
______________________
Ustawa z dnia 24 lipca 2015 r. - Prawo o zgromadzeniach:
- art. 4 §1: "W zgromadzeniach nie mogą uczestniczyć osoby posiadające przy sobie broń, materiały wybuchowe, wyroby pirotechniczne lub inne niebezpieczne materiały lub narzędzia."
- art. 14: "Organ gminy wydaje decyzję o zakazie zgromadzenia nie później niż na 96 godzin przed planowaną datą zgromadzenia, jeżeli:
1) jego cel narusza wolność pokojowego zgromadzania się, jego odbycie narusza art. 4 lub zasady organizowania zgromadzeń albo cel zgromadzenia lub jego odbycie naruszają przepisy karne;
2) jego odbycie może zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi albo mieniu w znacznych rozmiarach, w tym gdy zagrożenia tego nie udało się usunąć w przypadkach, o których mowa w art. 12 lub art. 13"
Kodeks karny, art. 231 §1: "Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3."
Sposób dostarczania
Mailowo oraz w miarę możliwości osobiście - urząd miasta Poznania jest fortecą odgrodzoną bramkami od mieszkańców.