Zebrano 5,000 podpisów
Do: Posłanki i Posłowie Lewicy, Koalicji Obywatelskiej, Koalicji Polskiej oraz Polski 2050
Żądamy prawa do samodzielnej decyzji o uczestnictwie w religii dla młodzieży od 15 roku życia!
Nastolatki nie gęsi i swój rozum mają. Dlatego należy im się prawo do samodzielnej decyzji o uczestnictwie w religii. Domagamy się od Posłanek i Posłów opozycji demokratycznej, by pilnie złożyli projekt nowelizacji Ustawy o systemie oświaty w zakresie artykułu 12. Drugiej części ustępu 1 powinno zostać nadane następujące brzmienie: „po ukończeniu 15 roku życia o pobieraniu nauki religii decydują uczniowie”.
Dzieci nie są własnością swoich rodziców! Osoby nastoletnie są zdolne do podejmowania własnych decyzji, posiadają przyrodzoną godność, sumienie i własne przekonania, często odmienne od swoich rodziców. Prawo, które odbiera im możliwość decydowania o tak prywatnych sprawach, jak wiara i religia, jest krzywdzące i uprzedmiotawiające.
15-letni człowiek w Polsce zakończył już etap obowiązkowej edukacji podstawowej, ma własne poglądy i preferencje, prawo do podjęcia współżycia seksualnego, prawo do prywatności, marzenia i plany. Osoba w tym wieku wie, czy wierzy w Boga, czy też nie podziela tej wiary i ma wszelkie przygotowanie i kompetencje, by podjąć świadomą i odpowiedzialną decyzję o własnym uczestnictwie w religii oraz związanych z nią ceremoniach, czy obrzędach.
#NastolatkiNieGęsi
Dzieci nie są własnością swoich rodziców! Osoby nastoletnie są zdolne do podejmowania własnych decyzji, posiadają przyrodzoną godność, sumienie i własne przekonania, często odmienne od swoich rodziców. Prawo, które odbiera im możliwość decydowania o tak prywatnych sprawach, jak wiara i religia, jest krzywdzące i uprzedmiotawiające.
15-letni człowiek w Polsce zakończył już etap obowiązkowej edukacji podstawowej, ma własne poglądy i preferencje, prawo do podjęcia współżycia seksualnego, prawo do prywatności, marzenia i plany. Osoba w tym wieku wie, czy wierzy w Boga, czy też nie podziela tej wiary i ma wszelkie przygotowanie i kompetencje, by podjąć świadomą i odpowiedzialną decyzję o własnym uczestnictwie w religii oraz związanych z nią ceremoniach, czy obrzędach.
#NastolatkiNieGęsi
Dlaczego ta sprawa jest ważna?
Janusz Korczak ponad 100 lat temu napisał: „Szczęście dla ludzkości, że nie możemy zmusić dzieci, by ulegały wpływom wychowawczym i dydaktycznym zamachom na ich zdrowy rozum i zdrową ludzką wolę”. Ktokolwiek uważa, że zmuszając dziecko do uczestnictwa w religii, skutecznie sformatuje jego przekonania, jest w wielkim błędzie. W ludzkiej naturze leży przekora i dążność do ochrony własnej podmiotowości.
Dojrzewanie człowieka, wchodzenie dziecka w dorosłość, jest procesem, w którym rodzice powinni pełnić rolę opiekuńczą i pomocniczą. Wychowanie to zaszczepianie w dzieciach określonego systemu wartości, zasad moralnych i etycznych, dialogiczne przekonywanie, ale nigdy forsowanie. Forsowanie przekonań z pozycji władzy rodzicielskiej jest po prostu przemocą, wobec której musi zrodzić się opór.
Artykuł 48 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej gwarantuje rodzicom prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, ale jednocześnie wyraźnie i jednoznacznie stwierdza, że „wychowanie to powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, a także wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania”. Z zapisu tego wynika więc jasno, że wolność sumienia i wyznania dziecka jest odrębna i podlega ochronie, a zmuszanie go, wbrew jego woli, do uczestnictwa w katechezie czy obrzędach religijnych jest nie tylko przekroczeniem granic jego osobistych wolności, ale także pogwałceniem jego konstytucyjnych praw.
Powyższy zapis konstytucyjny znajduje potwierdzenie w przyjętej przez 195 państw - członków ONZ Konwencji o Prawach Dziecka, której inicjatorką, co warto przypomnieć, jest Polska. Artykuł 14 ust. 1 Konwencji stanowi, że „Państwa-Strony będą respektowały prawo dziecka do swobody myśli, sumienia i wyznania”. Wyodrębnienie tej regulacji jest potwierdzeniem, że wolność sumienia i wyznania należy do wolności i praw podstawowych o charakterze osobistym i przynależy dzieciom tak, jak dorosłym, a gwarancje jej przestrzegania i możliwości korzystania należą do kanonu współczesnej demokracji.
Tymczasem obowiązująca dziś w Polsce Ustawa o systemie oświaty (Dz.U. z 2021 r. poz. 1915) w artykule 12 ust. 1 stanowi, że o pobieraniu nauki religii uczniowie decydują dopiero po osiągnięciu pełnoletności. Prawo to nie tylko stoi w sprzeczności z przyjętymi przez Polskę międzynarodowymi regulacjami i z naszą własną Konstytucją, ale przede wszystkim całkowicie neguje podmiotowość osób małoletnich, nie przydzielając im nawet udziału w podejmowaniu tej, jakże osobistej, decyzji.
W imię wzajemnego szacunku pozwólmy młodzieży samodzielnie decydować o sobie. Zakazy i nakazy stosowane w tak prywatnej sprawie jak religia, nie tylko odnoszą skutki odwrotne do oczekiwanych, ale także dewastują rodzinne i społeczne relacje.
Dojrzewanie człowieka, wchodzenie dziecka w dorosłość, jest procesem, w którym rodzice powinni pełnić rolę opiekuńczą i pomocniczą. Wychowanie to zaszczepianie w dzieciach określonego systemu wartości, zasad moralnych i etycznych, dialogiczne przekonywanie, ale nigdy forsowanie. Forsowanie przekonań z pozycji władzy rodzicielskiej jest po prostu przemocą, wobec której musi zrodzić się opór.
Artykuł 48 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej gwarantuje rodzicom prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, ale jednocześnie wyraźnie i jednoznacznie stwierdza, że „wychowanie to powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, a także wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania”. Z zapisu tego wynika więc jasno, że wolność sumienia i wyznania dziecka jest odrębna i podlega ochronie, a zmuszanie go, wbrew jego woli, do uczestnictwa w katechezie czy obrzędach religijnych jest nie tylko przekroczeniem granic jego osobistych wolności, ale także pogwałceniem jego konstytucyjnych praw.
Powyższy zapis konstytucyjny znajduje potwierdzenie w przyjętej przez 195 państw - członków ONZ Konwencji o Prawach Dziecka, której inicjatorką, co warto przypomnieć, jest Polska. Artykuł 14 ust. 1 Konwencji stanowi, że „Państwa-Strony będą respektowały prawo dziecka do swobody myśli, sumienia i wyznania”. Wyodrębnienie tej regulacji jest potwierdzeniem, że wolność sumienia i wyznania należy do wolności i praw podstawowych o charakterze osobistym i przynależy dzieciom tak, jak dorosłym, a gwarancje jej przestrzegania i możliwości korzystania należą do kanonu współczesnej demokracji.
Tymczasem obowiązująca dziś w Polsce Ustawa o systemie oświaty (Dz.U. z 2021 r. poz. 1915) w artykule 12 ust. 1 stanowi, że o pobieraniu nauki religii uczniowie decydują dopiero po osiągnięciu pełnoletności. Prawo to nie tylko stoi w sprzeczności z przyjętymi przez Polskę międzynarodowymi regulacjami i z naszą własną Konstytucją, ale przede wszystkim całkowicie neguje podmiotowość osób małoletnich, nie przydzielając im nawet udziału w podejmowaniu tej, jakże osobistej, decyzji.
W imię wzajemnego szacunku pozwólmy młodzieży samodzielnie decydować o sobie. Zakazy i nakazy stosowane w tak prywatnej sprawie jak religia, nie tylko odnoszą skutki odwrotne do oczekiwanych, ale także dewastują rodzinne i społeczne relacje.
Sposób dostarczania
Podpisy zostaną wysłane mailem