• Zatrzymajmy przekop Mierzei Wiślanej
    Planowany przekop jest realizowany na obszarze Natura 2000. Mamy tutaj do czynienia z bezcennym skrawkiem Polski, który podlega ochronie prawnej. Przedsięwzięcie grozi zniszczeniem przyrody zarówno Mierzei Wiślanej, jak i Zalewu Wiślanego. A co za tym idzie upadkiem turystyki, zanikiem lokalnego rybołówstwa i w rezultacie pogorszeniem rozwoju regionu. Istotne są również kwestie finansowe. Eksperci wskazują na niedoszacowane koszty budowy, które mogą być nawet trzy razy większe od zakładanych, a cała inwestycja będzie się zwracać przez kilkaset lat. Nie możemy dopuścić do tak nierozważnych decyzji ekonomicznych polskiego rządu. Inwestycja „Droga wodna łącząca Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską - lokalizacja Nowy Świat” od początku budziła wiele wątpliwości. Wiele wskazuje na to że jest to decyzja wyłącznie polityczna, związana z nadchodzącymi wyborami: natychmiastowa wycinka drzew, brak poszanowania prawa i dla procedur administracyjnych, pośpiech w realizacji prac. Rząd Prawa i Sprawiedliwości chce zrealizować to nie zważając na dotkliwe konsekwencje związane z podjęciem realizacji tej inwestycji. Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA jest uczestnikiem postępowania o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. EKO-UNIA złożyła odwołanie od decyzji wydanej przez RDOŚ w Olsztynie, powołując się na opinie ekspertów. Niestety, w międzyczasie RDOŚ nadał tej decyzji rygor natychmiastowej wykonalności, a Wojewoda Pomorski na tej podstawie wydał decyzję zezwalającą na realizację inwestycji. Wobec zastrzeżeń co do zgodności procesu inwestycyjnego z prawem Unii Europejskiej, EKO-UNIA złożyła skargę do Komisji Europejskiej.
    2 107 z 3 000 Podpisy
    Utworzył(a) Paweł Pomian Picture
  • W obronie Agnieszki Holland. Przeciwko manipulacjom prezesa PiS
    Uważamy, że wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego o Agnieszce Holland służyła napiętnowaniu każdego, kto ma zdanie inne niż jego partia. Uważamy, że prezes żadnej partii nie ma prawa zabraniać pluralizmu debaty publicznej. Uważamy, że manipulacja wypowiedziami to forma mowy nienawiści. Uważamy, że kłamstwo w debacie publicznej jest niedopuszczalne. Dlatego ważne jest by opinia publiczna nie pozostała obojętna na takie działania polityka. Pełna treść listu: Szanowny Panie, Podczas konwencji partii Prawo i Sprawiedliwość 23 lutego 2019 r. przytoczył Pan fałszywy cytat z Agnieszki Holland („Pani Holland powiedziała nie tak dawno temu: żeby było jak było”). Umieścił go Pan w manipulacyjnym kontekście, który niezgodnie z faktami sugeruje, że reżyserka dąży do ograniczenia wolności słowa, sumienia i religii w Polsce: „Są tacy, którzy chcą nam odebrać wolność poglądów, wolność słowa, ba, wolność sumienia, wolność religii. (…) Pani Holland powiedziała kiedyś, nie tak dawno temu, te słowa, które są tak często powtarzane: żeby było jak było. Otóż szanowni państwo, jeśli nasi przeciwnicy wygrają, będzie gorzej niż było.” Zwracamy uwagę i Panu, i polskiej opinii publicznej, że przytoczone powyżej słowa kreślą kłamliwy obraz rzeczywistości. Agnieszka Holland nigdy nie użyła sformułowania „żeby było jak było” w kontekście przez Pan sugerowanym, czyli rzekomo podważając polską równość i polską wolność. Swoją postawą i licząca prawie pięć dekad działalnością artystyczną oraz obywatelską Agnieszka Holland wielokrotnie dawała dowody, jak bliskie są jej polska równość i polska wolność. I właśnie w imię obrony tych wartości siedziała w czasach komunizmu w więzieniu. Jak doskonale wiadomo wszystkim Polakom, podobne represje nigdy nie stały się Pańskim osobistym doświadczeniem. Agnieszka Holland wielokrotnie publicznie zapewniała, że nigdy nie było jej życzeniem, by wróciła przeszłość w rozumieniu tego czy innego konceptu partyjnego. Najwyraźniej jest to Pański punkt widzenia spraw ojczystych; być może nie umie Pan już ‑ jako polityk zabiegający od lat o władzę dla siebie i swoich ludzi ‑ dostrzec naszego „narodowego domu” w optyce szerszej i niepartykularnej, wolnej od doraźnego liczenia partyjnych zysków i strat. My, polscy artyści, owego spojrzenia na ojczyste problemy, zawężającego wszystko do politycznych gierek, nie podzielamy. I dlatego właśnie dla nas, artystów polskich, oraz dla milionów rodaków, którzy pragną państwa prawa, niezależności sądów, prokuratury, instytucji kultury, samorządów oraz zgodnej z polską racją stanu polityki zagranicznej, i którzy chcą zacieśniania, a nie rozluźniania więzów z Europą oraz wzmacniania, a nie osłabiania pozycji naszej ojczyzny w świecie, Pańskie kłamliwe słowa z 23 lutego 2019 roku o Agnieszce Holland (będące kolejnym dowodem, że chce Pan sprawować w Polsce władzę, antagonizując jej obywateli oraz wykopując coraz głębsze rowy między Polakami) były bardzo bolesne. Domagamy się zatem, by z tych niesprawiedliwych i nie mających odbicia w rzeczywistości słów o Agnieszce Holland jako rzekomej niszczycielce polskiej wolności, niezwłocznie się Pan wycofał. Jest Pan przecież posłem Rzeczpospolitej Polskiej. Nigdy dość przypomnień, że od swoich posłów naród polski ma prawo się domagać, by nie mówili nieprawdy. Również wówczas, gdy wypowiadają się nie w imieniu narodu, ale – tak jak Pan to uczynił 23 lutego 2019 roku – w imię interesów własnej formacji politycznej oraz na użytek wyborczej propagandy. Przypominamy Panu, że kłamstwo w debacie publicznej nigdy nie jest bezgrzeszne. Że zawsze pozostawia truciznę, która niszczy narodową wspólnotę. Że uczy nienawiści, ta zaś nieuchronnie prowadzi do przemocy. Po śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza wszystkie strony sceny politycznej ‑ również kierowana przez Pana formacja – mówiły zgodnie, że przelewającą się przez Polskę falę nienawiści, która zaczyna się od kłamliwych słów, trzeba koniecznie zatrzymać. Minęło zaledwie kilka tygodni, a w przemówieniu transmitowanym przez wszystkie polskie telewizje i radia, posunął się Pan do manipulacji, tworząc z fałszywych cytatów rzekomą wypowiedź jednej z najwybitniejszych reżyserek w historii polskiego kina. Tylko dlatego, że Agnieszka Holland ośmiela się głośno krytykować politykę Pańskiej partii tam, gdzie Prawo i Sprawiedliwość łamie Konstytucję Rzeczpospolitej Polskiej, niszczy będący fundamentem demokracji trójpodział władzy oraz usiłuje zaprząc wolnego ducha polskiej kultury do jarzma obsesji światopoglądowych jednego obozu politycznego czy wręcz jednego człowieka. Naszym zdaniem Pańska wypowiedź świadczy zarówno o głębokiej pogardzie dla milionów Polaków, którzy słuchali tych słów, jak i o pogardzie dla polskich artystów oraz polskiej kultury, której Agnieszka Holland jest istotnym ogniwem. Jesteśmy zmuszeni przypomnieć Panu, że kultura to nie tylko wielowiekowe dziedzictwo, łączące nas z minionymi pokoleniami, ale przede wszystkim codzienny budulec polskiej tożsamości, znacznie silniejszy i trwalszy niż inicjowane przez Pana w ostatnich dekadach polityczne swary, oparte na niepojętej dla nas potrzebie dzielenia Polaków. czytaj nasz list na oficjalnej stronie Gildii Reżyserów Polskich: http://polishdirectors.com/list-otwarty-gildii-rezyserow-polskich-do-jaroslawa-kaczynskiego/ czytaj więcej o naszym liście: https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/kaczynski-zacytowal-holland-polscy-rezyserzy-oskarzaja-go-o-manipulacje,912933.html czytaj więcej: https://wiadomosci.onet.pl/kraj/gildia-rezyserow-polskich-staje-w-obronie-agnieszki-holland-list-otwarty-do-jaroslawa/czep25f
    1 003 z 2 000 Podpisy
    Utworzył(a) Gildia Reżyserów Polskich
  • O jedność związkową! Przywrócić Piotra Szumlewicza do pracy!
    Apelujemy o przywrócenie Piotra Szumlewicza do OPZZ. Ruch związkowy potrzebuje jedności, a nie wewnętrznych konfliktów! 5 lutego Prezydium OPZZ wygasiło mandat Piotra Szumlewicza jako Przewodniczącego Mazowieckiej Rady Wojewódzkiej OPZZ. Demokratycznie wybrany związkowy lider został usunięty ze stanowiska, gdyż, jak twierdzi Prezydium OPZZ, Szumlewicz w związku z wyborem na stanowisko i podjęciem zatrudnienia w Radzie Wojewódzkiej OPZZ utracił członkostwo w działającej w OPZZ komórce związku zawodowego Konfederacja Pracy, z ramienia którego ubiegał się o stanowisko. ¯\_(ツ)_/¯ Tylko 12% polskich pracowników należy do związków zawodowych. ZZ potrzebują jedności i charyzmatycznych liderów. Potrzebują wizerunku organizacji przyjaznych, solidarnych, transparentnych, otwartych, będących blisko ludzi i rzeczywiście dbających o ich interesy. Konflikt wewnątrz ruchu związkowego to ostatnia rzecz, której pracownicy oczekują w 2019 roku. [Bardzo proszę o udostępnianie petycji i przekazywanie jej dalej. 11 lutego złożymy zebrane podpisy do OPZZ.]
    787 z 800 Podpisy
    Utworzył(a) Mateusz Dobrowolski Picture
  • Stop naciskom Ordo Iuris na organy ścigania w sprawie krwawych banerów!
    Prezentowanie krwawych banerów w przestrzeni publicznej wywołuje silną niezgodę społeczną. W sądach, mediach (społecznościowych) można znaleźć coraz więcej skarg na negatywne skutki eksponowania drastycznego materiału wizualnego, szczególnie dla grup wrażliwych - dzieci, osób starszych, kobiet w ciąży i połogu czy po poronieniach. Według sondażu IBRIS z września 2018 r. aż 83% Polek i Polaków źle ocenia drastyczne banery w przestrzeni publicznej, a 70% uważa, że takie działania przeciwników aborcji powinny zostać zakazane. Mieszkańcy i mieszkanki Polski starają się rozwiązać ten problem społeczny z wykorzystaniem prawnie dostępnych i przysługujących im narzędzi prawnych. Szukają pomocy wśród organów państwa, mając nadzieję na rzetelne i bezstronne zbadanie każdego zawiadomienia. Ich ochronę może osłabić nacisk jednej organizacji. Od dawna media przypisują Ordo Iuris powiązania z brazylijską sektą, co pozwala budzić podejrzenia o realizowanie przez tę organizację pewnych partykularnych interesów, odległych od standardów praw człowieka.
    1 563 z 2 000 Podpisy
    Utworzył(a) Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny Picture
  • Media PUBLICZNE nie partyjne. Gdańsk
    Kilka dni temu po spotkaniu z członkami KRRiT prezydent Duda apelował o zwrócenie szczególnej uwagi na sytuację przekraczania granic wolności słowa i łamanie dobrych obyczajów. A mimo tego z telewizorów nadal sączył się jad i stosowano manipulację w pokazywaniu uroczystości, nawet w dniu pogrzebu. Na mszy pogrzebowej żona zasztyletowanego prezydenta Gdańska, pani Magdalena Adamowicz mówiła „Dziś potrzebna jest cisza, ale nie może ona oznaczać milczenia, bo milczenie jest bliskie obojętności.” „Pawła zabiła nienawiść. Tę nienawiść wzbudzano i podsycano, dyskwalifikując go moralnie. Tak przedstawiały go tzw. media publiczne" – powiedział były działacz opozycji z czasów PRL, Aleksander Hall. „Nie będziemy dłużej obojętni na panoszącą się truciznę nienawiści na ulicach, w mediach, w szkołach, parlamencie i w Kościele" – powiedział podczas uroczystości dominikanin i działacz opozycji antykomunistycznej o. Ludwik Wiśniewski. I dodał „Cała Polska czeka, ażeby z Gdańska wyszło przesłanie, które dotrze do każdego Polaka i które przywróci moralną równowagę w naszym kraju i w naszych sercach.” Zwracamy się z prośbą i apelem, do wszystkich Polek i Polaków, a także do organizacji społecznych i politycznych w kraju i na świecie, nieobojętnych na panoszącą się truciznę nienawiści, o zaangażowanie się we wszystkie niezbędne działania prowadzące do realizacji wystosowanych postulatów, czyli do usunięcia zła, które dzieli.
    1 677 z 2 000 Podpisy
    Utworzył(a) Anita Czarniecka
  • Sprzeciw słuchaczy Radia Gdańsk wobec zwolnienia red. Agnieszki Michajłow i Jacka Naliwajka.
    Wyraźcie swoje stanowisko wobec zwolnienia red. Agnieszki Michajłow (autorki programu "Rozmowa Kontrolowana") i red. Jacka Naliwajka APEL do słuchaczek i słuchaczy Radia Gdańsk, mieszkańców Pomorza. Nasz głos ma znaczenie ! Wolne Media wolne Radio Gdańsk media publiczne
    1 907 z 2 000 Podpisy
    Utworzył(a) Anita Czarniecka
  • Apeluję o wspólną listę w wyborach 2019 do Parlamentu RP- dla naprawy państwa prawa i demokracji
    Wspólna lista do Sejmu Naprawczego jest ważna dla odbudowy polskiej demokracji. Po wykonaniu programu minimum, usunięciu ze sceny politycznej zagrożenia ze strony tych, którzy niekonstytucyjnymi metodami chcieli zmieniać ustrój państwa, ten Sejm Naprawczy musiałby się rozwiązać i już w warunkach braku duopolu politycznego i zagrożenia rządami autorytarnymi, pozwolić w końcu społeczeństwu bez strachu wybrać pluralistyczny Parlament. Gdzie wyborca nie bałby się zagłosować na małe ugrupowania, nawet gdyby mieli dostać w Parlamencie tylko kilka mandatów. Głos bardzo różnych opcji politycznych jest w Parlamencie potrzebny, byśmy w debacie parlamentarnej znaleźli przestrzeń na rozmowę o stanie środowiska, o pomysłach na czystą energetykę, na mądrą, na miarę czasów, edukację, wyrównującą szanse społeczne i zasypującą rowy podziałów społecznych, wreszcie o świeckim państwie, o prawach pracowniczych, o prawach mniejszości. Popierasz pomysł Sejmu naprawczego i wspólnej listy środowisk prodemokratycznych w wyborach do Parlamentu RP? Podpisz petycję i udostępnij ją innym. DLA DEMOKRACJI!!!
    26 z 100 Podpisy
    Utworzył(a) Danuta Jaroć
  • Dość dyskryminacji. Dajcie kobietom i młodym komentować wybory!
    Studia wyborcze 21 października we wszystkich trzech stacjach, przy wszystkich różnicach formy i treści, cechowało uderzające podobieństwo: zaproszone osoby – ze świata polityki, mediów czy nauk społecznych – były w absolutnej większości mężczyznami, w większości w wieku co najmniej 55-60 lat. Stanowi to wyraz zapewne nieuświadomionego uprzedzenia, zgodnie z którym to właśnie takie osoby – i tylko one – mają coś ważnego i ciekawego do powiedzenia na tematy polityczne. Taki komunikat utwierdza i legitymizuje nierówność płci. Z serii badań zawartości programów publicystycznych „Media bez kobiet” wynika, że nieobecność komentatorek rośnie wraz z wagą tematu i szczególnie wyraźna staje się właśnie w programach wyborczych. Częste jest dzisiaj – także w Państwa mediach – narzekanie na brak zaangażowania młodego pokolenia w sprawy publiczne. Dramatycznym tego wyrazem była absencja wyborcza – aż 63 proc. osób w wieku 18-29 nie wzięło udziału w wyborach. Frekwencja w tej grupie wiekowej (37 proc.) była prawie dwukrotnie niższa niż wśród czterdziestolatków (68 proc.) i półtora raza niż wśród osób w wieku ponad 50 lat (56 proc.). Dodatkowo, tylko 17 proc. młodych wyborców wybierało PiS lub Koalicję Obywatelską, co pokazuje, że ich zainteresowanie głównym sporem politycznym jest niewielkie. To rodzi pytanie, które w waszych programach nie pada – czego brakuje w polskiej polityce, jakich potrzeb ona nie zaspakaja, czym rozczarowuje, kto i jak mógłby ją naprawić? Nawet jeżeli tzw. dojrzali mężczyźni - w swoim gronie - z troską pochylają się w Waszych stacjach nad problemami czy potrzebami kobiet lub młodego pokolenia, równolegle z ekranu płynie sprzeczny komunikat: media i demokratyczna debata jest nie dla młodych, nie jest dla kobiet. To nie ich rzecz.
    621 z 800 Podpisy
    Utworzył(a) Magdalena Chrzczonowicz
  • Ulice dla łodzianek
    Łódź jest nazywana miastem kobiet – w dużej mierze to dzięki ich ciężkiej pracy w „lekkim” (pozornie) przemyśle włókienniczym miasto wyrosło i rozwijało się. Łódź to także miasto awangardowych artystek, cenionych pisarek, działaczek społecznych. Jednak tylko około trzech procent łódzkich ulic, placów i skwerów ma kobiecą patronkę. Czas to zmienić! Jeśli wybierzemy się na spacer po łódzkich ulicach, trudno będzie zauważyć kobiecą stronę historii miasta. Nie mamy alei Włókniarek, lecz aleję Włókniarzy. Może to drobiazg, ale przecież takie drobiazgi kształtują – nawet bardziej niż podręczniki szkolne – świadomość historyczną W ubiegłym roku główny plac Manufaktury zyskał nazwę rynek Włókniarek Łódzkich, jednak kilkanaście tygodni później, wskutek tzw. ustawy dekomunizacyjnej, konkretne włókniarki – Maria Wedmanowa czy Tekla Borowiakowa – przestały patronować ulicom. Chcemy, by Łódź zatroszczyła się o swoją tożsamość. Pragniemy także, by młode dziewczyny – spacerując ulicami Łodzi i patrząc na tablice z nazwami – nabierały przekonania, że osiągnięcia naukowe, sportowe, artystyczne, w sferze publicznej to nie jest tylko „męska rzecz”.
    1 185 z 2 000 Podpisy
    Utworzył(a) Fundacja Łódzki Szlak Kobiet Picture
  • Nie dla koalicji z PiSem!
    Uważamy, że uczciwy samorządowiec nie może w dobrej wierze wchodzić w układ z wrogiem sa morządności. To cynizm, polityczna korupcja i brak zasad. Apelujemy do waszych sumień i do zdrowego rozsądku. Wiemy przecież, jaki los spotkał Samoobronę i LPR. Jeszcze nie jest za późno, jeszcze możecie wyjść z tej pułapki z twarzą. Stawka jest wielka. Jest nią demokratyczna Polska!
    2 400 z 3 000 Podpisy
    Utworzył(a) Paweł Wrabec
  • Postępowanie dyscyplinarne dla wojewody P. Czarnka, adiunkta KUL
    Wzywamy rektora KULu do wszczęcia kroków dyscyplinarnych wobec Przemysława Czarnka, nauczyciela akademickiego w Katedrze Prawa Konstytucyjnego KUL za uwłaczające, poniżające i sprzeczne z zasadami naukowymi publiczne stwierdzenia mające znamiona homofobicznej mowy nienawiści. Prosimy o podpisywanie z afiliacją akademicką.
    1 090 z 2 000 Podpisy
    Utworzył(a) Jakub Urbanik
  • Postulaty mieszkańców i mieszkanek Białegostoku przed wyborami samorządowymi!
    Dlaczego to ważne? Apelujmy do kandydatów i kandydatek o wsłuchanie się w głos mieszkańców, którzy wskazali przekrój ważnych spraw społecznych, a także o uwzględnienie postulatów, które sprawią, że Białystok będzie - dla wszystkich! - lepszym miejscem do życia. Dla wszystkich!
    69 z 100 Podpisy
    Utworzył(a) Akcja Wybory Białystok