• Zakaz używania petard hukowych i fajerwerków w Sylwestra
    Zależy mi na tej sprawie gdyż zapewniłoby to nam bezpieczeństwo, ograniczone by było występowanie poważnych wypadków z powodu niewłaściwego posługiwania się petardami hukowymi i fajerwerkami które kończą się ciężkimi poparzeniami ciała, utratą kończyn ciała, śmiercią ludzi, dzieci, zwierząt. Wzywam Kancelarię Prezesa Rady Ministrów do natychmiastowego działania w tej sprawie gdyż chodzi tu o dobro i bezpieczeństwo Polaków i ochronę zwierząt.
    124 z 200 Podpisy
    Utworzył(a) Gabriela Pszeniczka
  • Wiadomości o klimacie na równi z pogodą!
    Dotychczas większość tradycyjnych mediów albo ignorowała albo nadal ignoruje zagrożenie, a co gorsza prowadzi działania o charakterze dezinformacji lub nie informuje o zjawisku w sposób adekwatny do zagrożenia. Dlatego w zmianach w Telewizji Publicznej i zapowiedziach budowy nowych standardów widzimy możliwość budowania szerokiego poparcia dla działań wynikających z rekomendacji globalnego, naukowego konsensusu dotyczącego stanu klimatu. Dotychczasowe działania wszystkich rządów zawodzą, jeśli chodzi o formułowanie adekwatnej odpowiedzi na wywołane ludzką działalnością zmiany klimatu, które już w wielu miejscach na świecie sprowadzają katastrofalne skutki. Kolejne raporty różnych organizacji, w tym Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatu (IPCC) wskazują, że bez podjęcia pilnych i daleko idących zmian dotyczących wszystkich obszarów działalności człowieka, olbrzymie obszary powierzchni Ziemi w ciągu najbliższych dziesięcioleci mogą stać się niezdatne do życia. Niestety globalne emisje gazów cieplarnianych wciąż rosną, zagrażając przyszłości obecnej cywilizacji i przyczyniając się do tzw. szóstego wymierania gatunków - katastrofy ekologicznej na ogromną skalę, która ma także wpływ na możliwości wyżywienia ludzkości. Wiadomości klimatyczne zaraz po pogodynce!
    3 857 z 4 000 Podpisy
  • Petycja o Przywrócenie Integralności Świętokrzyskiego Parku Narodowego oraz poszerzenie granic Parku
    Szczyt chciwości Świętokrzyski Park Narodowy w 2022 roku został bezprawnie pozbawiony swojego serca: fragmentu na Łyścu o powierzchni 1,35 ha wraz z zabytkową zabudową. Powodem usunięcia z granic Świętokrzyskiego Parku Narodowego tej niewielkiej, bezleśnej enklawy było niezgodne z prawem i wiedzą naukową twierdzenie o tym, że teren ten bezpowrotnie utracił swoje wartości przyrodnicze”. Taką tezę głosili dyrektor Świętokrzyskiego Parku Narodowego oraz kolejni Ministrowie Klimatu i Środowiska. Zgodnie z polskim prawem część parku narodowego może być usunięta z jego granic wyłącznie w przypadku zaistnienia trzech przesłanek łącznie: bezpowrotność utraty [1] wartości przyrodniczych [2] i kulturowych [3]. W przypadku enklawy na Łyścu nie zaszły wszystkie trzy z tych przesłanek: bezpowrotność utraty wartości, utrata wartości przyrodniczych oraz utrata wartości kulturowych. Inicjatorem wyłączenia z granic ŚPN tej enklawy są Oblaci, zakonnicy, którzy zajmują część klasztoru na Łyścu, a teraz domagają się jego całości, choć jest to własność Skarbu Państwa, czyli nas wszystkich. Oblaci w ostatnich latach podjęli wiele dewastujących aktywności na Łyścu np. sadząc nawłoć kanadyjską (gatunek inwazyjny) czy organizując złoty kilku tysięcy motocyklistów! Bezprawne wyłączenie fragmentu ŚPN Od 4 lat strona społeczna podejmuje wszelkie możliwe działania (udział w konsultacjach społecznych, korespondencja z Ministerstwem Klimatu i Środowiska, Premierem, dyrekcją ŚPN, happeningi, protesty, publikacje, badania naukowe, zaalarmowanie innych organizacji pozarządowych oraz instytucji naukowych i państwowych) mające na celu powstrzymanie bezprawnej procedury. Premier Mateusz Morawiecki, pomimo dostępnych informacji o wartości przyrodniczej i kulturowej terenu oraz negatywnych ocenach projektu rozporządzenia przez Rady Naukowe i opinie publiczne, podjął decyzję o podpisaniu rozporządzenia. To działanie doprowadziło do bezprawnego wyłączenia z granic Parku Narodowego cennej części terenu. Bezprawność tego rozporządzenia potwierdziły liczne autorytety, w tym Sejmowa komisja prawnicza, Polska Akademia Nauk, Państwowa Rada Ochrony Przyrody, Rada Naukowa Świętokrzyskiego Parku Narodowego oraz Najwyższa Izba Kontroli. Nasze starania o przywrócenie prawa na Łyścu wsparły takie organizacje jak Pracownia Na rzecz Wszystkich Istot, Klub Przyrodników, PTOP Salamandra oraz naukowcy tacy jak prof. Szymon Malinowski i dr hab. Wiktor Kotowski. Ponadto, naszą inicjatywę poparło ponad 20 polityczek i polityków z różnych partii politycznych. Serce ŚPN Podkreślamy, że teren na Łyścu jest Pomnikiem Historii, częścią obszaru Natura 2000, a także zabytkiem kultury. Jego wartości przyrodnicze i kulturowe zostały potwierdzone przez pokolenia naukowców. Jest niezrozumiałe, dlaczego rząd dążył do przekazania tego terenu zakonowi Oblatów, zwłaszcza w kontekście możliwości zakupu ziemi przez zakon z bonifikatą 99%. Domagamy się przywrócenia terenu Świętokrzyskiego Parku Narodowego do jego pierwotnych granic oraz transparentności w działaniach dotyczących tego terenu. Wzywamy do respektowania praworządności i ochrony wartości narodowego dziedzictwa przyrodniczego i kulturowego. Szczyt nadziei - poszerzenie granic ŚPN Proponujemy również, aby rząd zainicjował konsultacje społeczne dotyczące poszerzenia granic Świętokrzyskiego Parku Narodowego o dodatkowe tereny. Są to m.in. sztolnia z zimowiskiem nietoperzy na Bukowej Górze, fragment mszystego boru jodłowo-świerkowego pod Ciekotami oraz Pasmo Jeleniowskie. Włączenie tych obszarów do Parku Narodowego pozwoli na ochronę ich unikalnych wartości przyrodniczych i złagodzi problemy związane z izolacją oraz fragmentacją lasów wokół ŚPN.
    6 325 z 7 000 Podpisy
    Utworzył(a) Lukasz Misiuna Picture
  • Żądamy uchylenia immunitetu Braunowi!
    Powodem naszego apelu jest haniebne zachowanie posła Brauna, który 12 grudnia 2023 roku dopuścił się zakłócenia obrzędu religijnego na terenie Kancelarii Sejmu oraz dopuścił się fizycznego naruszenia nietykalność cielesnej kobiety, która w wyniku zachowania posła, dostała strumieniem gaśnicy w twarz. Sejm Rzeczpospolitej Polskiej nie może pozwolić na takie zachowanie ze strony jakiegokolwiek posła.
    36 z 100 Podpisy
    Utworzył(a) Patryk Spaliński Picture
  • TVP - wyciągnij konsekwencje za "Inwazję"!
    Program ten był elementem nagonki na społeczność lesbijek, gejów, osób biseksualnych, transpłciowych, queerowych, interpłciowych i aseksualnych (w skrócie LGBTQIA) prowadzonym przez media realizujące linię programową rządu. W tym programie grupa społeczna osób nieheteronormatywnych została ukazana w negatywny, stereotypowy sposób. Ten program był kulminacją realizowanych m. in. przez Wiadomości TVP działań propagandowych wymierzonych w społeczność LGBTQIA. Jego celem miało być wzbudzenie niechęci odbiorców do naszej grupy społecznej. Jej skutkiem było m. in. wsparcie procesu przyjmowania uchwał anty-LGBT przez rady miast, powiatów i województw. Finalnie deklaracje takie przyjęło ponad sto jednostek samorządu terytorialnego. Opis programu jest w tym załączniku: https://drive.google.com/file/d/1t5eM-qebG8b0TxTEzZJgn4HqKDGe2qps/view?usp=drive_link W tym drugim załączniku jest lista złamanych artykułów kodeksów etycznych, których TVP zobowiązała się przestrzegać, zanim została przejęta przez PiS. "Inwazja" złamała większość tych zapisów nawet po kilkanaście razy. https://drive.google.com/file/d/1Yjj4U3YPH-sds6_3S-THE7bvkegq8Sek/view?usp=drive_link Telewizja publiczna z założenia ma być dla wszystkich obywateli. W tym także dla obywateli i obywatelek będących lesbijkami, gejami, osobami biseksualnymi, transpłciowymi, queerowymi, interpłciowymi i aseksualnymi (w skrócie LGBTQIA). Tymczasem doprowadziła ona do głębokiej utraty zaufania u tej kilkumilionowej grupy obywateli i obywatelek do TVP i polskiego państwa oraz spowodowała u niej poczucie zagrożenia ze strony polskiego państwa oraz współobywateli. Osoby realizujące "Inwazję" nie mogą się zasłaniać tym, że jedynie wykonywały polecenia przełożonych, ani tym, że ich rola w tej produkcji była marginalna. Idąc tym tokiem myślenia, należałoby uznać że praca korektorów, zecerów i drukarzy dla podżegającej do eksterminacji Żydów gazety “Der Sturmer” była całkowicie etyczna. TVP będzie musiała odbudowywać to zaufanie przez wiele lat. Dlatego też konieczne są zdecydowane kroki.
    402 z 500 Podpisy
    Utworzył(a) Kuba Gawron
  • Refundacja leków na ADHD dla dorosłych
    Rok temu została złożona petycja do Ministerstwa Zdrowia w sprawie refundacji leków na ADHD dla osób dorosłych. Petycja została odrzucona. Uważam jednak, że nie powinniśmy tak tego zostawiać i pokazać ministerstwu, że nie przestaniemy walczyć do momentu, aż problem ten nie zostanie rozwiązany. Petycja ta, podobnie jak poprzednia, zostanie złożona jako załącznik w piśmie do powyższego organu. W Polsce leki na ADHD refundowane są tylko do 18. roku życia. Wraz z dniem osiągnięcia pełnoletności zmuszeni jesteśmy do stu procentowej odpłatności. Czy jest to sprawiedliwe? ADHD (Zespół Nadpobudliwości Psychoruchowej) to zaburzenie neurobiologiczne dotykające dzieci oraz dorosłych. W kontekście osób dorosłych ADHD często pozostaje nierozpoznane lub niedostatecznie leczone, co prowadzi do istotnych konsekwencji zdrowotnych, społecznych i zawodowych. Borykają się oni m.in. z dekoncentracją, dezorganizacja, impulsywnością i częstymi zmianami nastroju. U wielu osób objawia się ono również poprzez nadpobudliwość ruchową, lecz nie dotyka to wszystkich osób neuroatypowych, przez co proces diagnozy jest utrudniony. Osoby z ADHD, które pozostają bez odpowiedniego leczenia, narażone są na znaczne ryzyko dotkliwych konsekwencji zarówno dla zdrowia fizycznego, jak i psychicznego. Nieleczone ADHD może prowadzić do silniejszych epizodów depresyjnych oraz stanów lękowych, zwiększając jednocześnie ryzyko podjęcia próby samobójczej. Badania wskazują, że pacjenci, którzy nie otrzymują efektywnej terapii ADHD, są bardziej podatni na nasilenie objawów depresji, co stanowi istotne zagrożenie dla ich zdrowia psychicznego. Brak leczenia ADHD u dorosłych zwiększa ryzyko uzależnień od substancji i zachowań kompulsywnych, takich jak alkohol, narkotyki czy hazard. Uzależnienia stanowią sposób radzenia sobie z objawami ADHD, lękami i depresją. Nieleczone ADHD może prowadzić do poważnych komplikacji zdrowotnych i społecznych. Dzięki refundacji leków zmniejszone zostałoby ryzyko rozwinięcia się współistniejących zaburzeń psychiczny wpływających na dobrostan pacjenta. Terapia stała by się bardziej powszechna, co przyczyniłoby się do redukcji obciążenia systemu opieki zdrowotnej. Przez aktualne warunki refundacji dostępność leków jest niska. Osoby z ADHD mają problem ze zrealizowaniem recepty nawet w dużych miastach. Refundacja przyczyniłaby się do zwiększenia ich dostępności. Petycja składana będzie o refundację leków takich jak, np. Medikinet, Medikinet CR, Concerta. (Powyższy tekst nie będzie treścią petycji) Link do zeszłorocznej petycji, w której można znaleźć bardziej szczegółowe informacje odnośnie ADHD u dorosłych oraz jego leczenia: https://www.naszademokracja.pl/petitions/petycja-ws-wprowadzenia-refundacji-lekow-na-adhd-dla-doroslych
    2 128 z 3 000 Podpisy
    Utworzył(a) Olga Jankowiak
  • Dobra wiadomość jest taka, że przemocy ze względu na płeć można zapobiegać:-)
    Przemoc ze względu na płeć wobec dziewcząt i kobiet ma charakter globalnej epidemii. Jest rozpoznawana jako „prawdopodobnie najbardziej rozpowszechnione naruszenie praw człowieka na całym świecie” (Kofi Annan, 1999), jedna z głównych barier w osiągnięciu równości płci, a jednocześnie efekt systemowej dyskryminacji, problem z zakresu bezpieczeństwa i zdrowia publicznego (WHO, 2002, 2014, 2021). Przemoc wobec kobiet i dziewcząt jest zakorzeniona przede wszystkim w dyskryminacji ze względu na płeć, normach społecznych, które akceptują przemoc, oraz stereotypach związanych z płcią (Konwencja Stambulska, Rada Europy, 2011). Przemoc ze względu na płeć, a także zagrożenie tą przemocą wpływa na zakres korzystania przez dziewczęta i kobiety z przysługujących im praw i możliwości, ogranicza szanse na rozwój, a także na udział w rozwoju społeczeństw, praw, badań, rozwiązań technologicznych itd. Szacuje się, że na całym świecie około 736 milionów kobiet – prawie jedna trzecia – przynajmniej raz w życiu padło ofiarą przemocy fizycznej i/lub seksualnej ze strony partnera, przemocy seksualnej ze strony partnera lub obu rodzajów przemocy (ONZ, 2023). Z badań wynika, że przemoc wobec kobiet* i dziewcząt* jest powszechniejsza niż udar mózgu, cukrzyca i choroby serca u kobiet w Anglii (NHS, 2010). Statystyki pokazują, że dla kobiet w wieku od 16 do 44 lat przemoc domowa/w rodzinie stanowi główną przyczynę śmierci i niepełnosprawności, wyprzedzając raka, wypadki drogowe, a nawet wojnę (Rada Europy, 2002). 42% kobiet doświadczających przemocy ze strony partnera zgłasza obrażenia będące konsekwencją tej przemocy (WHO, 2021). PREWENCJA PRZEMOCY to nie tylko działania skierowane do najmłodszych. Istotą działań w zakresie prewencji pierwotnej jest m.in. to, że działaniami są objęte wszystkie osoby, ale w różny sposób - adekwatny do płci, wieku, wykonywanej pracy, pełnionej funkcji, społecznej roli. Niestety, wciąż brak jest systemowych działań, szerokiej równościowej i antyprzemocowej edukacji do wszystkich, edukacji empowermentowej skierowanej do dziewczyn* i kobiet (m.in. warsztaty z samostanowienia i samoobrony – WenDo), wspierania ruchu praw kobiet, podnoszenia świadomości, szkoleń dla profesjonalistów/ek, programów pracy ze sprawcami czy skoordynowanego angażowania w prewencję sektora prywatnego i mediów. To właśnie takie działania są rozumiane jako zapobieganie przemocy ze względu na płeć. Z badań przywoływanych przez ONZ wynika, że skoordynowane, wszechstronne, szeroko zakrojone i adekwatnie finansowane działania mogą położyć kres przemocy i może to mieć transformacyjny wpływ na życie kobiet i dziewcząt. Szczególnie obiecujące efekty przynoszą strukturalne programy upełnomocnienia kobiet, systemowe stabilne finansowanie działalności organizacji praw kobiet i dziewczynek, edukacja równościowa zorientowana na transformację norm społecznych i zmianę relacji władzy między płciami, wzmacnianie podstawowych usług dla ocalałych (ONZ, 2023). Przemoc ze względu na płeć ma charakter strukturalny dlatego, by do niej rzadziej dochodziło, KONIECZNE SĄ ZMIANY STRUKTURALNE I SYSTEMOWE.
    4 z 100 Podpisy
    Utworzył(a) Agata Teutsch
  • STOP fermie drobiu w Lubartowie gmina Wymiarki
    Stanowczo sprzeciwiamy się budowie fermy drobiu w Lubartowie! Nie pozwólmy na realizację inwestycji, która szkodzi mieszkańcom, zagraża bezpieczeństwu, niszczy przyrodę i wpłynie negatywnie na rozwój wsi. W Lubartowie mieści się już ferma norek, z którą były problemy. Holenderska firma stopniowo powiększa swoje inwestycje, trzeba mieć świadomość, że ferma może się rozbudowywać. Już teraz na fermie ma przebywać prawie 300 tysięcy ptaków. Środowisko i zdrowie: taka fabryka jest zagrożeniem nie tylko dla środowiska, ale przede wszystkim dla naszego zdrowia i dobrostanu. Odór roznoszący się na kilometry, opary amoniaku, siarkowodoru, bakterie, tysiące ton wyjątkowo smrodliwych odchodów i hałas, zanieczyszczenie wód podziemnych i gruntowych. Ciężarówki: w ciągu doby będzie dojeżdżać i wyjeżdżać co najmniej 28 pojazdów: w tym 18 ciężarówek i 10 busów. Dodatkowo pracownicy - 18. Łącznie 56 ciężkich kursów w obie strony. Gmina poniesie dodatkowe koszty na utrzymanie stanu dróg. Każdego dnia trzeba dowieźć paszę i gaz do ogrzewania 300 tys. ptaków. Potem wywieźć odchody, padłe ptaki i ścieki, przywieźć słomę na ściółkę. I znowu wszystko od początku. Jak będą wyglądały nasze drogi, co z bezpieczeństwem? Wentylatory: 156 sztuk wentylatorów generujących hałas. Koniec turystyki i inwestycji: kto zechce kupić nieruchomość lub działkę i mieszkać w pobliżu fabryki drobiu, która śmierdzi? Co ze spadkiem cen naszych nieruchomości? Jako mieszkańcy gminy, właściciele, użytkownicy nieruchomości położonych w gminie uważamy, że planowana inwestycja przyczyni się do obniżenia wartości naszych nieruchomości, a także ograniczy możliwość prowadzenia działalności turystycznej. Prosimy podpisujcie!
    21 z 100 Podpisy
    Utworzył(a) Mieszkańcy Gminy Wymiarki
  • MANIFEST I ŻĄDANIE MIESZKAŃCÓW GIŻYCKA WOBEC OPOZYCJI DEMOKRATYCZNEJ
    Sprawa dotyczy Lasu Miejskiego obok Giżycka. Las ten, o powierzchni nieco ponad 300 ha, stanowiącej około 1,4% powierzchni leśnej Nadleśnictwa Giżycko, był, jako nadany Giżycku (dawniej Lötzen) wraz z prawami miejskimi w 1612 r., od zawsze miejscem szczególnym dla mieszkańców miasta i okolic. Archiwa dowodzą, że dawni mieszkańcy, choć korzystali z drewna w nim pozyskiwanego, bardzo dbali o zachowanie ciągłości Lasu. Już pod koniec XIX wieku, gdy drewno straciło na znaczeniu, a społeczeństwo w wyniku wzrostu dobrobytu i przemian obyczajowych zaczęło rozwijać formy spędzania wolnego czasu, Las Miejski stał się ulubionym celem wycieczek okolicznych mieszkańców, a z czasem wręcz ośrodkiem życia społecznego. Szczególny stosunek mieszkańców Giżycka i okolic do tego miejsca przetrwał zarówno zmianę właściciela Lasu (został on upaństwowiony jeszcze w XIX wieku), jak i niemal całkowitą wymianę ludności w wyniku II wojny światowej. Zmieniały się języki, kultury i ustroje, a Las Miejski (dawniej Stadtwald) pozostał Lasem Miejskim nie tylko na mapach, ale przede wszystkim w sercach mieszkańców. Szczególny związek lokalnej społeczności z tym miejscem dostrzegły Lasy Państwowe, które we współpracy z samorządami odtworzyły elementy dawnej infrastruktury rekreacyjnej Lasu Miejskiego. Od kilkunastu lat uroczysko jest znowu nie tylko celem cichych spacerów, ale wielu najróżniejszego typu wydarzeń edukacyjnych, sportowych, kulturalnych i integracyjnych. Nie przeszkadzało to w zachowaniu wielkich walorów przyrodniczych Lasu, którego większość, według materiałów Lasów Państwowych, stanowią cenne siedliska przyrodnicze wymienione w Dyrektywie Siedliskowej. Ten stan rzeczy uległ zmianie po 2017 r., kiedy to wszedł w życie nowy plan urządzenia lasu, przewidujący użytkowanie rębne niemal wszystkich drzewostanów ponad stuletnich w Lesie Miejskim, zajmujących obecnie około jednej trzeciej jego powierzchni. Oznacza to, że perspektywie dwóch dziesięcioleci uroczysko może stracić ogromną część swoich wysokich walorów przyrodniczych i rekreacyjnych i że stary las, podobny do tego, który znamy, w najlepszym wypadku oglądać będą nasze praprawnuki.
    4 z 100 Podpisy
    Utworzył(a) Inicjatywa Las Miejski
  • NIE dla "marszu niepodległości" w Poznaniu! #MakeRogalNotWar
    Organizatorami tegorocznego marszu, podobnie jak w zeszłym roku, jest środowisko skrajnie prawicowe. Są to osoby z Konfederacji oraz organizacje pokrewne, kreujące się na patriotyczne i mające wsparcie środowiska kibolskiego. Szerzą oni treści ksenofobiczne, rasistowskie, homofobiczne oraz antysemickie. Wystarczy przytoczyć "piątkę Mentzena", antyukraińskie wiece, demonstracje przeciwko "plandemii", akcję "Stop 447", udział w kontrach do marszów równości czy podsycanie nagonki wobec osób w drodze i straszenie "nachodźcami". Nasze obawy oraz ostrzeżenia kierowane zarówno do Pana, jak i do Centrum Zarządzania Kryzysowego, niestety znalazły swoje potwierdzenie w rzeczywistości. Podczas zeszłorocznego marszu dochodziło do łamania prawa, zaś Centrum Zarządzania Kryzysowego nie reagowało na nie, choć na miejscu miało swojego przedstawiciela. Nie reagowała także policja. To kolejna rzecz, przed którą ostrzegałyśmy - że policja jest niechętna do reagowania na łamanie prawa podczas prawicowych marszy, czego rokroczny wyraz mamy w Warszawie oraz pismach Rzecznika Praw Obywatelskich. Podczas zeszłorocznego "marszu niepodległości" wielokrotnie używano materiałów pirotechnicznych, szczególnie pod Pomnikiem Powstańców Wielkopolskich oraz na Placu Mickiewicza, powodując zagrożenie dla ludzi oraz mienia. “Marsz Niepodległości”, firmowany nierzadko jako “wydarzenie dla rodzin z dziećmi”, nie jest z pewnością bezpiecznym dla dzieci miejscem, gdy otaczają je ludzie z wyrobami pirotechnicznymi i gryzący dym. Doszło także do ataku na kontrdemonstrantki, w wyniku czego doszło do uszkodzenia ich mienia. Podczas gdy je spisywano za "zakłócanie legalnego zgromadzenia", za plecami policji odpalano kolejne materiały pirotechniczne. W przygotowaniu była także prowokacja polegająca na spaleniu tęczowej flagi. Nie zgadzamy się na to, by kolejny rok z rzędu przez miasto przechodziła manifestacja niosąca na sztandarach nienawistne hasła, poglądy, łamiąca prawo i sprawiająca, że ludzie boją się wyjść na świąteczny spacer. W minioną sobotę, 21 października, poznańscy kibole zaatakowali człowieka tylko dlatego, że miał na sobie koszulkę z trzema strzałami - symbolem antyfaszystowskim. Napastnicy nosili takie same symbole, jak te promowane przy okazji "marszów niepodległości" - krzyże celtyckie i szczerbce, symbole rasistowskie i ksenofobiczne. Osoby mieszkające w Poznaniu i przez Poznań podróżujące nie zasługują, by żyć w strachu przed napaścią, bo mają na sobie antyfaszystowski symbol, którym posługiwali się bohaterowie Polskiego Państwa Podziemnego, w tym choćby Krzysztof Kamil Baczyński. ¡No pasarán! ______________________ Ustawa z dnia 24 lipca 2015 r. - Prawo o zgromadzeniach: - art. 4 §1: "W zgromadzeniach nie mogą uczestniczyć osoby posiadające przy sobie broń, materiały wybuchowe, wyroby pirotechniczne lub inne niebezpieczne materiały lub narzędzia." - art. 14: "Organ gminy wydaje decyzję o zakazie zgromadzenia nie później niż na 96 godzin przed planowaną datą zgromadzenia, jeżeli: 1) jego cel narusza wolność pokojowego zgromadzania się, jego odbycie narusza art. 4 lub zasady organizowania zgromadzeń albo cel zgromadzenia lub jego odbycie naruszają przepisy karne; 2) jego odbycie może zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi albo mieniu w znacznych rozmiarach, w tym gdy zagrożenia tego nie udało się usunąć w przypadkach, o których mowa w art. 12 lub art. 13" Kodeks karny, art. 231 §1: "Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3."
    582 z 600 Podpisy
    Utworzył(a) Poznański Ruch Antyfaszystowski (Kolektyw PyRA)
  • List poparcia dla nazwania nowego ronda przy ul. Bytowskiej i Leśnej im. WOŚP
    Po pierwsze, Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to niezwykle ważna organizacja charytatywna w Polsce. Od trzydziestu dwóch lat angażuje się w pomoc potrzebującym, dostarczając nieocenioną pomoc medyczną i finansową. Jej działania przyczyniają się do ratowania życia i poprawy jakości leczenia wielu ludzi. Po drugie, Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy jest symbolem solidarności i jedności społeczeństwa. Coroczny finał (w 2024 roku będzie to 32 finał) to czas, kiedy wszyscy, bez względu na wiek czy przekonania, łączą się w imię dobra wspólnego. Nazwanie ronda jej imieniem byłoby wyrazem tego ducha jedności i współpracy. Po trzecie, to inicjatywa, która promuje wartości społeczne i zaangażowanie obywateli. Jest to okazja do podkreślenia, że wspólnie możemy dokonać wielkich rzeczy i pomagać tym, którzy potrzebują wsparcia. Po czwarte, Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to policzalne korzyści w postaci sprzętu, który trafił do chojnickiego szpitala oraz straży pożarnej w regionie. Od pierwszego finału, który odbył się 3 stycznia 1993 roku do Chojnic trafił sprzęt, który zasilił: - Oddział Neonatologiczny o wartości 292 803,69 zł, - SP ZOZ Oddział Noworodków (stary szpital ) 47 351,05 zł, - ZOZ Dział Pomocy Doraźnej (stary szpital) 8 310,62 zł, - Oddział Otolaryngologiczny 245 392,50 zł, - Oddział Pediatryczny 59 510,98 zł, - Poradnia Okulistyczna 32 100,00 zł, - Centralne Laboratorium Diagnostyczne, Laboratorium Mikrobiologii 855 554,40 zł, - Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej 3 545,10 zł, - Ochotnicza Straż Pożarna Chojnice 6 479,08 zł, - Ochotnicza Straż Pożarna w Silnie 6 479,08 zł, - Ochotnicza Straż Pożarna Charzykowy 6 479,08 zł, - Ochotnicza Straż Pożarna Nowa Cerkiew 6 479,08 zł. Łączna kwota wsparcia zamyka się w 1 570 484,66 zł. W związku z powyższym, serdecznie zachęcamy do podpisania tego listu poparcia, a potem uruchomienia procesu umożliwiającego nazwanie nowego ronda w Chojnicach imieniem "Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy". Byłby to piękny i wymowny gest. Dzięki temu każdy kierowca, przechodzień i mieszkaniec, ale także turysta będzie mógł przypomnieć sobie o idei Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i inspirującym duchu wolontariatu. Z poważaniem, Paulina Ambroziak, szefowa chojnickiego sztabu WOŚP od 2020 roku Adam Kopczyński, wiceburmistrz Chojnic, wolontariusz WOŚP
    811 z 1 000 Podpisy
    Utworzył(a) Adam Kopczyński
  • Apel o podświetlenie PKiN na kolory flagi Palestyny
    Minister obrony Izraela zarządził całkowite oblężenie Strefy Gazy, zakazując dostaw paliwa, elektryczności, wody i żywności oraz wszelkiej pomocy humanitarnej. Wiele ataków stanowi w świetle prawa międzynarodowego zbrodnie wojenną: bombardowanie szkół i szpitali, w których mieszkańcy szukają schronienia, ataki z użyciem białego fosforu w gęsto zaludnionej przestrzeni w połączeniu z agresywną i dehumanizującą retoryką izraelskich władz, stawia mieszkanki i mieszkańców Gazy przed perspektywą czystki etnicznej. W tym momencie w strefie Gazy trwa bombardowanie, które zrównuje z ziemią całe terytorium enklawy i pochłania tysiące ludzkich żyć, 64% ofiar to kobiety i dzieci. Warszawiacy znają podobną sytuacje z własnej historii. Nikomu nie trzeba przypominać jak 80% Warszawy zniknęło podczas II Wojny Światowej. Dlatego wiele z nas widzi historię naszych rodzin rozgrywającą się w Palestynie, 80 lat później. Czas najwyższy by nasze symbole godnie reprezentowały zdanie Warszawiaków.
    9 z 100 Podpisy
    Utworzył(a) Karolina Parać