- Apele, które mogą Cię zainteresować
- Antynacjonalizm
- Czyste powietrze
- Demokracja
- Energetyka
- Klimat
- LGBT+
- Ochrona drzew, parków i lasów
- Ochrona zwierząt
- Odpowiedzialność biznesu
- Państwo prawa
- Polityka społeczna
- Prawa człowieka
- Prawa kobiet
- Prawa pracownicze
- Puszcza Białowieska
- Sprawiedliwość społeczna
- Środowisko
- Uchodźcy
- Więcej
-
Ratujmy Kępę Tarchomińską - Warszawski Obszar Chronionego KrajobrazuNie zgadzamy się na Warszawski Obszar Chaosu Urbanistycznego! Białołęcka Kępa Tarchomińska jest terenem, który powinien podlegać ochronie - wynika to z przepisów dotyczących ochrony środowiska – jest to część Warszawskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu. Jest to potwierdzone zapisami studium dla tego obszaru. Kępa to teren podmokły, w obniżeniu, w strefie zagrożenia powodziowego, więc intensywna zabudowa będzie oznaczała podtopienia po każdym ulewnym deszczu. Niestety dla tego terenu miasto nie opracowało miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. W efekcie na teren wchodzą deweloperzy i budują osiedla bloków. Jeżeli organy i osoby odpowiedzialne za ochronę środowiska pozostaną bezczynne, to teren chronionego krajobrazu zamieni się w kolejne blokowiska. Przepisy chroniące przyrodę nie mogą być fikcją. Dlatego zwracamy się z apelem do organów odpowiedzialnych za teren Warszawskiego Obszaru Chronionego o podjęcie zdecydowanych działań - obrońmy Kępę Tarchomińską przed chaosem urbanistycznym. Obrońmy Warszawski Obszar Chronionego Krajobrazu. Domagamy się przestrzegania prawa i wykonywania swoich obowiązków przez organy do tego powołane. Chcemy Obszaru Chronionego Krajobrazu, a nie Obszaru Chaosu Urbanistycznego. Apel został przygotowany przez: - Waldemara Kamińskiego (białołęckiego radnego, Przewodniczącego dzielnicowej Komisji Ochrony Środowiska), Renatę Brząkałę (liderkę białołęckiej lokalnej grupy Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków) oraz przez mieszkanki i mieszkańców Kępy Tarchomińskiej: Katarzynę Kalbarczyk, Dorotę Włodarczyk i Rafała Redosza. . Petycję poparli m.in: posłanka Urszula Zielińska (Partia Zieloni), stowarzyszenie Miasto Jest Nasze,854 z 1 000 PodpisyUtworzył(a) Waldemar Kamiński
-
Zakończcie współpracę z białoruskimi uczelniami, które prześladują studentów!Przez cały okres protestów ani jeden uniwersytet oficjalnie nie wystąpił w obronie swoich studentów, z wyjątkiem pojedynczych profesorów. Co gorsza — często sami pracownicy administracji stają się inicjatorami represji: wzywają policję do zatrzymywania studentów, składają meldunki na policję, wyrzucają i eksmitują studentów z akademików. Białoruskie uczelnie stały się narzędziem prześladowań politycznych ze strony państwa. Studenci i studentki z Białorusi zasługują na lepsze warunki. Chcą żyć w wolnym kraju i cieszyć się swobodnym dostępem do edukacji. Polskie uczelnie nie mogą dłużej ignorować postępowania uczelni z którymi współpracują. Pełna lista uczelni które mają podpisane umowy z uczelniami na Białorusi: Uniwersytet im. Mikołaja Kopernika w Toruniu; ASP w Katowicach; ASP we Wrocławiu; ASP w Łodzi; ASP w Warszawie; Uniwersytet Medyczny w Białymstoku; Instytut Gruźlicy i Chorób Płuc; Uniwersytet Medyczny w Lublinie; Uniwersytet Medyczny w Warszawie; Wyższa Szkoła Zarzadzania Środowiskiem w Tucholi; Wojskowa Akademia Techniczna; Instytut Chemii i Techniki Jądrowej; Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie; Polska Akademia Nauk; Instytut Chemii Fizycznej PAN; Politechnika Warszawska; Wyższa Szkoła Ekologii i Zarządzania w Warszawie; Politechnika Lubelska; Politechnika Białostocka; Uniwersytet Śląski; Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy; Akademia WSB; Akademia Górniczo-Hutnicza; Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach; Instytut Historii PAN; Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie; Politechnika Koszalińska; Akademia Humanistyczno-Ekonomiczna w Łodzi; Politechnika Łódzka; Uniwersytet im. Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie; Uniwersytet w Zielonej Górze; Akademia Pomorska w Słupsku; Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu; Uniwersytet Medyczny w Łodzi; Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie; Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach; Uniwersytet Warszawski; Politechnika Kielecka; Politechnika Poznańska; Uniwersytet Ekonomiczny w Bydgoszczy; Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie; Uniwersytet Białostocki; Narodowy Instytut Dziedzictwa; Wyższa Szkoła Zarządzania w Białymstoku; Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu; Politechnika Wrocławska; Warszawska Wyższa Szkoła Informatyki; Wyższa Szkoła Informatyki Zarządzania i Administracji w Warszawie; Instytut Energetyki; Instytut Mechaniki Precyzyjnej; Elbląska Uczelnia Humanistyczno-Ekonomiczna; Akademia Muzyczna w Katowicach; Wyższa Szkoła Medyczna w Białymstoku; Akademia Techniczno-Humanistyczna w Bielsku-Białej; Śląski Uniwersytet Medyczny; Wyższa Szkoła Ekonomiczna w Białymstoku; Park Naukowo-Technologiczny Polska-Wschód w Suwałkach; Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Wałbrzychu; SWPS; Wyższa Szkoła Zawodowa w Suwałkach; Uniwersytet Gdański; Wyższa Szkoła Wychowania Fizycznego i Turystyki w Białymstoku; Politechnika Gdańska; Politechnika Szczecińska; Uniwersytet Łódzki; Państwowa Wyższa Szkoła Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży; Politechnika Częstochowska.6 z 100 PodpisyUtworzył(a) Stowarzyszenie OSTRA ZIELEŃ ⠀
-
Zaszczepmy najsłabszych!Według badań osoby z niepełnosprawnościami (OzN), podobnie jak seniorzy, są wielokrotnie bardziej narażone na zgon z powodu COVID-19 oraz na ciężki przebieg choroby, a tymczasem obecny system szczepień zmusza je do konkurowania o terminy szczepień z osobami zdrowymi, spychając w kolejce na odległy czas. Poza niepełnosprawnością, która sama w sobie obniża zdolność organizmu do walki z COVID-19, OzN cierpią na liczne choroby współistniejące. Przy tym bardzo często nie są w stanie przestrzegać zasad reżimu sanitarnego (DDM), a przecież ich dolegliwości wiążą się z koniecznością wielokierunkowej terapii i rehabilitacji, które wymagają licznych kontaktów społecznych. W przypadku osób z ograniczoną zdolnością do komunikacji i tych z niepełnosprawnością intelektualną szczególną trudność stanowi dodatkowo ograniczona zdolność komunikowania precyzyjnie i na czas dolegliwości, co przy zaburzeniach zachowania może skutkować zbyt późnym rozpoznaniem choroby. Z drugiej strony hospitalizacja osoby z niepełnosprawnością intelektualną, pozbawionej wsparcia opiekuna, stanowi dla niej niezrozumiałą traumę, a dla przeciążonego w czasie pandemii personelu szpitala - ogromne wyzwanie. Z obawy przed skutkami zarażenia, OzN zmuszone są ograniczyć terapię, rehabilitację i kontakty społeczne. Często oznacza to zamknięcie w czterech ścianach, ryzyko regresu i nasilenie zachowań trudnych, ale też pojawienie się stanów depresyjnych zarówno u podopiecznych, jak i opiekunów. Dlatego zwracamy się do Państwa z gorącą prośbą o podpisanie apelu do władz państwa o otwarcie osobom z niepełnosprawnościami szybkiej ścieżki szczepienia przeciwko COVID-19, bez kryterium rocznika urodzenia. Według szacunku ekspertów takich osób jest nie więcej niż 200 tysięcy. Wyszczepienie takiej populacji to niewielki wysiłek dla państwa, a ogromne wsparcie dla najsłabszej grupy społecznej. Jej szczególną ochronę przewiduje Konstytucja RP, przyjęta w styczniu przez polskie władze Strategia na Rzecz OzN, międzynarodowe konwencje i cywilizacyjny standard, którego miarą jest priorytetowe szczepienie OzN przez wiele państw, m.in. USA, Wielką Brytanię, Niemcy, Izrael czy Rumunię. Dziękujemy! Osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunowie oraz wszystkie osoby wspierające ich postulaty3 381 z 4 000 PodpisyUtworzył(a) Agnieszka Atałap
-
STOP utrudnianiu życia pasażerkom i pasażerom w warszawskim transporcie publicznymTo rozwiązanie, które jest niewygodne i zniechęcające dla wielu pasażerów, a dla niektórych grup – wręcz wykluczające. W praktyce obecnie pasażerowie korzystający z aplikacji muszą liczyć się z dodatkowymi trudnościami w porównaniu z pasażerami korzystającymi z biletów tradycyjnych. Po wejściu do autobusu czy tramwaju muszą z telefonem w ręku zlokalizować QR kod i błyskawicznie zrobić mu zdjęcie. Kod jest najczęściej umieszczony w tylko jednym, nieintuicyjnym miejscu w okolicy drzwi środkowych u góry – inaczej niż kasowniki, które są najczęściej w kilku miejscach pojazdu. Powoduje to, że jeżeli ktoś wsiądzie ostatnim lub pierwszym wejściu, musi przejść cały autobus w poszukiwaniu kodu. Jest to rozwiązanie generujące niepotrzebny tłok, a także wręcz wykluczające osoby poruszające się z dużymi bagażami, czy takie grupy jak rodziców z dziećmi w wózku. Co gorsza, rozwiązanie w obecnej wersji jest nie tylko niewygodne I utrudniające życie, ale także po prostu wadliwe. Zdarza się, co raportują liczni pasażerowie, że kodów nie można w ogóle znaleźć bądź po prostu nie ma ich w pojazdach. W efekcie pasażerowie chcący uczciwie płacić za bilety są przez nowe rozwiązanie wpychani w rolę “gapowiczów”. Poprzednio stosowane rozwiązania były ekspresowe i wygodne, co w efekcie zachęcało do korzystania z transportu publicznego. Jeśli konieczna jest możliwość kupienia biletu wcześniej (tworzenia portfela zakupionych biletów), walidacja powinna pozostać nadal funkcją w aplikacji do kupowania biletów, tak jak to działało dotychczas. Naszym zdaniem tworzenie dodatkowych barier dla pasażerek i pasażerów jest działaniem nieodpowiedzialnym, szczególnie w dobie pandemii, gdzie wpływy z biletów i tak znacząco spadły. Jest to także działanie sprzeczne z Pana licznymi deklaracjami o tym, że priorytetowo w polityce miasta mają być traktowani pasażerki i pasażerowie, a Warszawa powinna być miastem przyjaznym wszystkim grupom mieszkańców. Z góry dziękujemy za pozytywne rozpatrzenie naszej petycji!1 324 z 2 000 PodpisyUtworzył(a) Marta Wójcicka
-
Apel o uwzględnienie trudnej sytuacji pracownic naukowych z dziećmi w czasie pandemiiCo robią pracownice naukowe, które mają dzieci, kiedy nie działają żłobki, przedszkola, szkoły, stołówki szkolne i świetlice? Muszą przejąć opiekę nad dziećmi, a jednocześnie wykonywać swoje obowiązki zawodowe. Są jednak rozliczane z pracy tak, jakby nie były obciążone dodatkową pracą opiekuńczą. To dyskryminacja. Uczelniane komisje OZZ Inicjatywa Pracownicza wystąpiły do Ministra Edukacji i Nauki z wnioskiem o uwzględnienie trudnej sytuacji pracownic naukowych opiekujących się dziećmi w czasie pandemii przy rozliczaniu ich pracy przez jednostki naukowe, rozliczaniu realizacji grantów i w procesie aplikowania o nowe granty oraz przy ewaluacji pracy zatrudniających je jednostek naukowych. Zachęcamy do poparcia naszego listu. Solidaryzujemy się też z podobnymi inicjatywami podejmowanymi przez pracownice innych branż.1 647 z 2 000 PodpisyUtworzył(a) Komisja Międzyzakładowa OZZ Inicjatywa Pracownicza przy PAN i ASP
-
Bezpieczne toruńskie chodniki zimąNiezadbane chodniki w środku śnieżnej, mroźnej zimy są bardzo trudne i niebezpieczne do poruszania dla osoby sprawnej, nie wspominając już o mieszkańcach starszych, z niepełnosprawnościami, wózkami dziecięcymi czy rowerzystach (np. kurierach rowerowych, których jest bardzo dużo w czasach pandemii). Wcześniej mieszkanki i mieszkańcy Torunia zwracali się do władz i Prezydenta Miasta indywidualnie i nie przynosiło to skutku, dlatego postanowiłam zadziałać w bardziej zdecydowany sposób.182 z 200 PodpisyUtworzył(a) Zofia Matylda Czerwińska
-
NIE DLA OBRAZÓW ANTYABORCYJNYCH W PRZESTRZENI PUBLICZNEJNarażenie dzieci na kontakt z drastycznymi, brutalnymi i traumatyzującymi obrazami może znacząco wpłynąć na ich rozwój emocjonalny i behawioralny. Jak dowodzą liczne badania naukowe, takie obrazy mogą być źródłem silnych reakcji somatycznych, emocjonalnych i behawioralnych, a co za tym idzie, mieć długoterminowe skutki w postaci modyfikacji rozwoju we wszystkich sferach psychicznych i somatycznych. Obrazy drastyczne wpływają na poziom pobudzenia, procesy myślowe i emocje u dzieci, a także zwiększają prawdopodobieństwo agresywnego zachowania i reakcji lękowych (szczegółowo przedstawione argumenty naukowe są zawarte w “Apelu naukowców dotyczącym treści drastycznych w przestrzeni publicznej” opublikowanym 3.01.2021, https://sites.google.com/view/tresci-drastyczne/home). Dowiedziono także, że u osób doświadczających traumatycznego wydarzenia - a u wielu dzieci obrazy te są źródłem traumy - pojawiają się zaburzenia czynnościowe w funkcjonowaniu mózgu. W przypadku dzieci mogą się nawet pojawić zmiany strukturalne w mózgu (Gawinecka i wsp. (2008). Pamięć zdarzeń traumatycznych. Psychiatria 5(2), 65-69). Grupą podlegającą szczególnej ochronie powinny być dzieci i osoby z niepełnosprawnościami, które nie posiadają żadnych mechanizmów mogących chronić ich wrażliwość przed obecnymi w przestrzeni publicznej treściami drastycznymi. W szczególności problem dotyczy dzieci i osób niepełnosprawnych intelektualnie oraz autystycznych, które stanowią około 5% populacji naszego kraju. Brak ochrony tej grupy przed traumą dotyka także ich rodziny, które muszą sobie same radzić ze skutkami, czyli zaburzeniami lękowymi i emocjonalnymi powstałymi w wyniku kontaktu z opisywanymi zjawiskami. Domagamy się podmiotowego traktowania dzieci i realizowania ich praw, w tym prawa do ochrony dziecka przed wszelkimi formami przemocy fizycznej bądź psychicznej oraz prawa dziecka niepełnosprawnego do szczególnej troski o nie. Z poważaniem Agnieszka Kossowska Anna Bereś Joanna Ławicka Jeśli zgadzają się Państwo z naszym sprzeciwem, prosimy o złożenie podpisu pod tą petycją.13 400 z 15 000 PodpisyUtworzył(a) Agnieszka Kossowska
-
Wielkie drzewa wracają do Ogrodów Karskiego!Stare Polesie to obszar o największym deficycie zieleni w Łodzi. My, mieszkanki i mieszkańcy miasta wywalczyliśmy w budżecie obywatelskim utworzenie sporego parku - Ogrodów Karskiego - na jednym z ostatnich gminnych terenów z drzewami w okolicy. Mimo to musieliśmy potem protestować przeciwko planom przeznaczenia ich dużej części pod zabudowę deweloperską. Walczyliśmy skutecznie. Obiecano nam, że na większości terenu Ogrodów powstanie docelowo park pełen zieleni. A nie ma parku bez wysokich drzew. Obecnie przeprowadzona jest wycinka starych drzew, by oddać tymczasowo teren budowniczym tunelu średnicowego. Wiemy, że ta inwestycja jest ważna, domagamy się jednak dotrzymania danego nam słowa. Chcemy rozwiązania, które nie tylko przywróci Ogrodom Karskiego walory przyrodnicze, ale też będzie okazją do uratowania kolejnych dorodnych drzew, które padłyby przy gminnych inwestycjach. Domagamy się powrotu wielkich drzew do Ogrodów Karskiego natychmiast po zakończeniu budowy tunelu i stacji! Fot. Krzysztof131 z 200 PodpisyUtworzył(a) Urszula Niziołek-Janiak
-
Nie wszyscy pracują zdalnie! Apel o dodatek dla pracowników oświaty pracujących w trudnych warunkachDużo uwagi w mediach poświęca się nauczaniu zdalnemu w szkołach. Jednak niewiele wspomina się o placówkach, które działają stacjonarnie, pomimo pandemii COVID-19 i wzrostu zachorowań w ostatnim czasie. Takimi placówkami są chociażby przedszkola czy poradnie psychologiczno-pedagogiczne. Od 1.09.2020 do przedszkoli uczęszczają wszystkie zapisane dzieci. Nie ma ograniczeń co do liczby osób, które mogą przebywać w konkretnej przestrzeni. Nauczyciele, pracownicy obsługi i administracji pracują dokładnie tak, jak przed pandemią. Dojeżdżają do pracy różnymi środkami komunikacji, mają styczność z setką dzieci, ich rodzicami i opiekunami. Ze względu na wiek dzieci uczęszczających do przedszkola nie jest przy nich możliwe zachowanie dystansu społecznego ani noszenie maseczek. Małe dzieci trzeba przytulić, trzymać za rękę, trzeba im pomóc w najprostszych czynnościach, otrzeć łzy, wytrzeć nos, przebrać. Dzieci nie zasłaniają buzi, gdy kaszlą czy kichają. Te okoliczności ułatwiają rozprzestrzenianie się wirusów. Nauczyciele oraz inni pracownicy przedszkola wkładają w swoje obowiązki wiele serca. Robią to pomimo stresu i strachu, jakie przeżywają w związku z tym, że codziennie narażają zdrowie i życie swoje oraz swoich bliskich. Zdrowie, które jest już mocno nadszarpnięte przez brak wypoczynku wakacyjnego. W Warszawie przedszkola czynne były przez cały okres wakacji, z jedynie 2-tygodniową przerwą, którą nauczyciele i pracownicy obsługi musieli wykorzystać w celu przeprowadzenia sprzątania w przedszkolu, przeniesienia wyposażenia z sal, uporządkowania pomocy dydaktycznych itd.. W podobnej sytuacji są pracownicy obsługi i administracji w przedszkolach oraz w szkołach. Tak, w szkołach, ponieważ praca zdalna dotyczy tam jedynie nauczycieli. Woźne, dozorcy, kierownicy gospodarczy codziennie przychodzą do pracy w szkole. W tych szkołach działają często oddziały przedszkolne (zerówki), które nie są objęte kształceniem zdalnym. Nauczyciele tych oddziałów codziennie prowadzą zajęcia w placówce. Zwykły tryb pracy dotyczy też poradni psychologiczno-pedagogicznych, szkół specjalnych w młodzieżowych ośrodkach wychowawczych i socjoterapeutycznych. O sytuacji nauczycieli przedszkolnych oraz pracowników obsługi i administracji w przedszkolach i szkołach nikt nie wspomina w mediach. Milczy się na temat tego, że przepracowali oni całe wakacje. Milczy się na temat tego, że codziennie ryzykują swoim zdrowiem, prowadząc zajęcia w przedszkolu, wydając posiłki przedszkolakom, codziennie stawiając się do pracy w swoich placówkach. Wykonują oni swoje obowiązki zdając sobie sprawę z tego, jak bardzo ich praca jest potrzebna. Z tego, że przedszkole jest niezbędne dla rozwoju młodszych dzieci. Jest też niezbędne dla ich rodziców, którzy albo chodzą codziennie do pracy, albo z trudem łączą w domach swoją pracę zdalną z nauką zdalną swoich starszych dzieci. Jednak sytuacja pandemii, wyzwań finansowych, strach o zdrowie swoje i bliskich sprawiają, że coraz więcej nauczycieli rozważa zmianę zawodu. Woźne odchodzą z pracy na rzecz bezpieczniejszych posad, a nauczyciele planują przekwalifikowanie. Wszystkie przedszkola w Stolicy już teraz zmagają się z problemem braków kadrowych. Nauczyciele przedszkolni pracują właściwie bez przerwy od 1.09.2019 roku. Nie mieli wakacji, nie mają przerw świątecznych i ferii. Są zmęczeni, zestresowani, boją się o swoje zdrowie. Są sfrustrowani, ponieważ ich koledzy po fachu, nauczyciele ze szkół, mogą wykonywać swoje obowiązki i realizować swoje zawodowe pasje bezpiecznie, z domu. Będą mogli skorzystać również z przerwy i wypocząć w okresie Świąt i ferii zimowych. Nauczyciele przedszkolni codziennie narażają swoje życie i zdrowie, żeby zapewnić opiekę i warunki do poprawnego rozwoju młodszym dzieciom. Pracownicy obsługi i administracji szkół i przedszkoli codziennie realizują swoje obowiązki stacjonarnie w placówkach. Nauczyciele przedszkola dostają takie samo wynagrodzenie za codzienną pracę w placówce, jak nauczyciele szkół pracując zdalnie. Dlatego zwracam się z prośbą o dostrzeżenie i docenienie trudu tych nauczycieli, psychologów, terapeutów, którzy nie pracują zdalnie, lecz którzy codziennie prowadzą zajęcia ze swoimi uczniami i wychowankami w placówkach, oraz wszystkich pracowników obsługi i administracji, którzy pracują w przedszkolach, a także w szkołach, do których codziennie przychodzą pomimo nauczania zdalnego. Postuluję o wypłacenie tym pracownikom oświaty dodatku do pensji w wysokości 1000 zł za każdy miesiąc przepracowany w placówce od momentu, w którym decyzją Rządu szkoły przeszły na zdalny tryb nauczania. Takie działanie zostanie pozytywnie odebrane przez pracowników niepedagogicznych oraz środowisko nauczycielskie w przedszkolach. Zyskają poczucie bezpieczeństwa finansowego. To doraźne działanie pomoże zatrzymać nauczycieli w zawodzie w czasie pandemii, co niewątpliwie jest niezwykle wartościowe dla całego społeczeństwa, które przecież korzysta z usług przedszkoli. Takie działanie pozwoli też zgromadzić tym pracownikom dodatkowe środki finansowe, które dadzą im poczucie bezpieczeństwa w wypadku, gdy w wyniku kontaktu z uczniami oraz ich rodzinami ulegną oni zakażeniu COVID-19. Z wyrazami szacunku, Paulina Szamburska57 z 100 PodpisyUtworzył(a) Paulina Szamburska
-
Ratujmy Las Mokrzański!Stop wycince Lasu Mokrzańskiego!!! Z dnia na dzień znikają kolejne fragmenty Lasu Mokrzańskiego pod Leśnicą i Wilkszynem, lasu bliskiego naszym ❤️ i płucom, kulturze, trwaniu; ważnego z punktu widzenia ochrony klimatu, wód, powietrza, krajobrazu, różnorodności gatunków. Dlatego kierujemy petycję o wstrzymanie wycinki tego Lasu do Lasów Państwowych oraz do władz Wrocławia i Miękini, które mają zobowiązania prawne wobec ochrony środowiska. Co się dzieje? • W pobliżu Leśnicy idą całkowite wycinki obszarów ok. półhektarowych, jeden obok drugiego i tuż pod zabudową miejską. Idą pod topór sosny, dęby i brzozy chroniące nas przed smogiem i upałem. • Widzimy przesuszone w wyniku złej gospodarki leśnej obszary – miejsca pożarów, zmarnowane młodniki, leżące i niesprzedane drewno. • Na przyszły rok zaplanowano kolejne cięcia; do lasu w mają wjechać harwestery – maszyny, pozostawiające po sobie spustoszenie i całe połacie ogołocone z roślinności. • Wycina się dojrzałe dęby i sosny tworzące krajobraz Leśnicy i Wilkszyna. Cokolwiek tu będzie posadzone, będzie widoczne za 2-3 pokolenia. • Mamy dość i przeciwstawiamy się temu jak Lasy Państwowe traktują ten obszar położony w granicach miasta - jak każdy inny las gospodarczy – drzewostan, którego głównym celem jest dostarczanie wiórów... Wiemy, że lasy podmiejskie są ważne z zupełnie innego powodu - mają przede wszystkim służyć ludziom - dają siłę, zdrowie, pozwalają odpocząć, zregenerować siły, bronią miasta przed wiatrami, łagodzą klimat. To wartości o wiele większe niż drewno, którego mamy w Polsce pod dostatkiem, nie musimy go pozyskiwać w miastach! ♨️Intensywna wycinka lasu od strony Leśnicy i Wilkszyna trwa od kilku miesięcy. Ostatnio jest wzmożona i widoczna w nowych wyrębach o powierzchni hektara. Nadleśnictwo Miękinia wyrabia w ten sposób Plan Urządzenia Lasu na rok 2021 - wycinając stare drzewa. Tak, posadzone zostaną nowe, ale te urosną za naszych wnuków. Powiedzą nam, że to "przebudowa drzewostanu" - tymczasem będziemy oglądali pieńki, a BRAK STARYCH DRZEW odczujemy w postaci wzmożonego smogu i gorętszych lat - niechłodzonych cieniem starego lasu. 🌳🌲Las Mokrzanski jest tu od 1000 lat. Nazwa Leśnicy i Wilkszyna mówią nam o dawnej dzikości tego miejsca. Od co najmniej 13 wieku były to lasy książęce,a zamek w Leśnicy był miejscem odpoczynku Piastów na drodze z Wrocławia do Legnicy. Z zamkiem został na dobre związany las, a Leśnica wzięła nazwę od niego… W 19 wieku las stał się miejscem rekreacji ludności zanieczyszczonego Wrocławia, powstała tu restauracja i ścieżki rekreacyjne. ♨️Dziś lasy i my jesteśmy szczególnie zagrożeni Kryzysem Klimatycznym i wymieraniem gatunków zwierząt i roślin, gdzie lasy odgrywają szczególną rolę w łagodzeniu skutków ocieplenia, gromadząc dwutlenek węgla w tkankach roślin i w martwym drewnie; stanowiąc ostoję gatunków istot żywych zagrożonych przez naszą cywilizację. Wrocław jest w czołówce miast Polski i świata zagrożonych smogiem. Lasy stanowią filtr dla naszych domostw i szkół; są miejscem wytchnienia. Ten las ma jeszcze możliwości rozwoju nieinwazyjnej rekreacji pieszej, rowerowej czy konnej oraz, co nie mniej ważne - duchowej. ♨️Las Mokrzański to naturalny filtr, który zabiera zanieczyszczenia, produkuje tlen, zatrzymuje wodę podczas suszy❗️❗️❗️ Jeden stary buk produkuje tyle tlenu, co 1700 młodych drzew. Dzisiaj, gdy tysiące dorodnych starych drzew ginie pod ciosami pilarzy wołamy: "Las dla ludzi, nie dla pilarzy"❗️❗️❗️ ♨️Wspólnie zatrzymajmy to szaleństwo. Podpiszcie petycję do Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych, Rady Miejskiej Wrocławia i Rady Gminy Miękinia❗️❗️❗️8 390 z 9 000 PodpisyUtworzył(a) Robert Suligowski
-
Budżet miejski dla kobiet, nie dla policji!Z drugiej strony, w ostatnich miesiącach spotykamy się na ulicach Warszawy z coraz większym zagrożeniem przemocą ze strony Policji. W sierpniu Policja brutalnie rozpędzała protest towarzyszący aresztowaniu Małgorzaty Szutowicz, aresztowała i przetrzymywała ludzi z naruszeniem prawa. Trwające od 22 października protesty przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji są pacyfikowane z jeszcze większą brutalnością. Policja regularnie używa gazu pieprzowego wobec spokojnie zachowujących się ludzi (również w stosunku do posłanek pokazujących legitymację poselską), bezpodstawnie stosuje przemoc w celu zastraszenia protestujących mieszkanek i mieszkańców Warszawy. Represje ze strony funkcjonariuszy Policji (w tym zatrzymania i aresztowania) dotykają również pracownice i pracowników stołecznych instytucji i innych jednostek organizacyjnych podległych m. st. Warszawa. Rosnąca od dłuższego czasu bezkarność Policji i brutalność wobec demonstrantów budzą coraz większy sprzeciw społeczny. Jednocześnie m.st. Warszawa w projekcie budżetu na 2021 rok planuje przekazać środki w wysokości 5 300 000 złotych na dofinansowanie działań realizowanych przez Policję (informacja za „Wydatki miasta stołecznego Warszawy w układzie klasyfikacji budżetowej: Dział 754 Bezpieczeństwo publiczne i ochrona przeciwpożarowa, Rozdział 75405 Komendy powiatowe Policji”), w tym 100 000 złotych na nagrody dla funkcjonariuszy Policji w celu „wyrażania uznania za osiągnięcia zawodowe”. Niedopuszczalne jest finansowe wspieranie działań Policji, gdy ta, zamiast zapewniać nam, mieszkankom i mieszkańcom Warszawy, bezpieczeństwo, stosuje wobec nas przemoc. Dlatego apelujemy o wycofanie środków na dofinansowanie Policji w budżecie miasta na rok 2021 i przekazanie ich na wzrost wynagrodzeń pracownic i pracowników stołecznych instytucji i innych jednostek organizacyjnych podległych m. st. Warszawa z wyżej wymienionych sektorów.438 z 500 PodpisyUtworzył(a) Łukasz Jaskuła
-
STOP podwyżkom cen biletów MZK w Bielsku-BiałejNie ma naszej zgody na to by w mieście, które chwali się największą liczbą milionerów w Polsce, za kryzys płacili zwykli obywatele i obywatelki! Potrzebujemy taniego i dostępnego transportu publicznego, ponieważ: -nie każdy ma możliwość dojechania do pracy samochodem, -chcemy czystego powietrza niezanieczyszczonego spalinami korków, -chcemy dojechać i wrócić ze szkoły, -chcemy czuć, że nasze miasto o nas dba.257 z 300 PodpisyUtworzył(a) Mateusz Merta