• „Najpierw mieszkanie” Skończmy z bezdomnością!
    Liczbę osób w kryzysie bezdomności szacuje się w Polsce na 30-35 tys. osób, w wyniku pandemii COVID-19 i następującej po niej inflacji osób tych będzie przybywać. Najskuteczniejszym jak dotąd sposobem na wyjście z kryzysu bezdomności jest podejście Najpierw Mieszkanie (housing first). Polega ono na tym, że bezdomni otrzymują dach nad głową – a dzięki temu oraz wsparciu specjalistów łatwiej jest im zdobyć zatrudnienie, wyjść z ewentualnych uzależnień, poradzić sobie z problemami psychicznymi i koniec końców wrócić na łono społeczeństwa. Badania prowadzone na całym świecie, i programy z sukcesem przeprowadzone w USA, Kandadzie, Austrii, Belgii, Franci, Hiszpanii a przede wszystkim Finlandii, nie pozostawiają wątpliwości. Najpierw Mieszkanie daje od 70 do 90 procent skuteczności, co oznacza, że po trzech latach projektu maksymalnie 3 na 10 osób wraca na ulicę. Najpierw Mieszkanie jest jednocześnie najbardziej efektywne kosztowo – nie tylko opłaca się bardziej niż utrzymywanie noclegowni, schronisk dla bezdomnych i ośrodków pomocy, ale też na dłuższą metę odciąża służbę zdrowia, zmniejsza koszty społeczne bezdomności i powoduje powrót zaktywizowanych zawodowo jednostek na rynek pracy.
    1 384 z 2 000 Podpisy
    Utworzył(a) Damian Duszczenko
  • Popieramy wpisanie DĘBÓW JULIANOWSKICH na listę pomników przyrody.
    Uważamy, że ustanowienie pomnika przyrody „Dęby Julianowskie” dla grupy Dębów przyczyni się do zwiększenia czynnej ochrony tego unikatowego fragmentu pozostałości po Puszczy Łódzkiej i zachowania drzew w dobrym stanie dla kolejnych pokoleń łodzian.
    241 z 300 Podpisy
    Utworzył(a) Michał Siniarski
  • Powstrzymajmy wykwaterowanie gdańskich organizacji pozarządowych
    Gdańsk szczyci się tytułem Europejskiej Stolicy Wolontariatu 2022 roku oraz przedstawia się jako miasto przyjazne rozwojowi organizacji pozarządowych. Pozbawienie niemal setki organizacji miejsca ich działania i zmuszenie ich do przeznaczenia kwoty, według wstępnych wyliczeń, co najmniej 617 tysięcy złotych na przystosowanie nowej siedziby, niestety nie byłoby zgodne z taką społeczną postawą Miasta. Nie można zapomnieć także, że to właśnie Fundacja RC zgromadziła kwotę 2 milionów złotych na remont Pałacu Uphagenów z uwagi na opłakany stan, w jakim się znajdował. Dzięki temu niszczejący budynek zyskał nowe życie i zaczął służyć ludziom. W 2022 roku na samych zajęciach, warsztatach i koncertach w Domu Sąsiedzkim było ponad 4500 osób. Z 450 wydarzeń, 80 zostało zorganizowanych przez grupy nieformalne, a kolejne 80 w partnerstwie z innymi organizacjami społecznymi. W ramach integracji sąsiedzkiej polsko-ukraińskiej zorganizowaliśmy ponad 80 różnych aktywności. Zaplanowane wykwaterowanie i brak adekwatnej propozycji lokalu na czas remontu, uderza nie tylko w niemal setkę organizacji pozarządowych, lecz także we wszystkie osoby korzystające z ich wsparcia czy uczestniczące w ich projektach. Na wykorzenieniu tak znaczącej części trzeciego sektora ucierpi wielu mieszkańców Miasta i Gdańsk jako całość. W związku z powyższym apelujemy o odstąpienie od działań mających na celu wykwaterowanie na stałe organizacji pozarządowych z budynku przy al. Grunwaldzkiej 5. Z poważaniem, Mieszkanki i mieszkańcy Gdańska
    642 z 800 Podpisy
    Utworzył(a) Cyprian Mrzygłód
  • WYTYCZMY BRAKUJĄCĄ ZEBRĘ NA PLAC WILEŃSKI
    Wnioskujemy o powstanie brakującego przejścia naziemnego na ulicy Targowej, które domknie układ pasów na skrzyżowaniu z al. Solidarności. Zebra dobrze wkomponuje się nie tylko w układ wejść do stacji metra Dworzec Wileński, ale także w kierunek działań obrany w większości europejskich stolic, w których to odchodzi się od przejść podziemnych na rzecz komfortu mieszkanek i mieszkańców miast. W czym pomoże nam nowa zebra? 1. Ułatwi poruszanie się → z przestrzeni miejskiej korzystają osoby, dla których pokonywanie schodów by zejść do podziemi stanowi barierę architektoniczną. Ogromnym ułatwieniem dla osób z niepełnosprawnościami, opiekujących się małymi dziećmi, czy dla seniorów będzie wytyczenie przejścia naziemnego, które umożliwi bezstresowe i bezpieczne poruszanie się po Placu Wileńskim. 2. Skróci czas przemieszczania się → Plac Wileński jest nie tylko jednym z większych węzłów komunikacyjnych na Pradze-Północ, ale i w całej Warszawie. Przesiadki z autobusu na tramwaj często wymagają chodzenia wokół skrzyżowań, przejściami podziemnymi lub zmuszają do pokonywania sporych odległości między przystankami. Wytyczenie brakującego przejścia naziemnego pozwoli zaoszczędzić kilka minut przesiadającym się, którzy bez pośpiechu odnajdą docelowy przystanek i do niego dotrą. 3. Poprawi bezpieczeństwo pieszych, nie wpływając na ruch samochodowy → punkty usługowe, świątynie, galeria handlowa, czy poczta – to tylko niektóre z miejsc, do których udają się mieszkanki i mieszkańcy Warszawy, załatwiając codzienne sprawy. Chcemy, by poruszanie się po mieście i korzystanie z chodników było dla nich jak najwygodniejsze, a także możliwie najbardziej bezpieczne. Brakujące przejście naziemne umożliwi przedostanie się na drugą stronę ulicy, nie utrudniając sytuacji kierowców, którzy i tak zatrzymują się w tym miejscu na czerwonym świetle.
    576 z 600 Podpisy
    Utworzył(a) Miasto Jest Nasze
  • NIE dla przesadzenia 100 letniego dębu!
    Wycinając drzewa, wydzielamy więcej dwutlenku węgla do atmosfery gdyż to właśnie drzewa ratują nas od niego i dają nam tlen. Czy naprawdę wolisz kolejny blok? Czy mieć czym oddychać i mieć chłodniej latem oraz podziwiać piękną przyrodę za oknem i w okolicy. Czy spółdzielnia naprawdę nie rozumie, że przesadzenie 100-letniego dębu jest praktycznie niemożliwe? Chcemy aby dąb pozostał w tym miejscu w którym jest gdyż dostarcza nam bardzo dużo tlenu i jest pięknym obiektem do podziwiania.
    173 z 200 Podpisy
    Utworzył(a) Piotr Starzewski
  • Skwer im. Obrońców Ukrainy przy rosyjskiej ambasadzie
    24.02.2022 roku Federacja Rosyjska napadła zbrojnie na tereny niepodległego i demokratycznego państwa ukraińskiego. Każdego dnia słyszymy o heroicznej walce Ukraińców i jesteśmy bombardowani drastycznymi obrazami martwych ludzi i zniszczonych miast. Przez ostatnie miesiące Warszawa w akcie niesamowitej solidarności z zaatakowanym sąsiadem przyjęła 200 tys. uchodźców z Ukrainy. Warszawa stała się dla wielu zastępczym domem. Skwer symbolizowałby solidarność warszawiaków z narodem ukraińskim - byłby także miejscem pamięci i zadumy.
    57 z 100 Podpisy
    Utworzył(a) Damian Kujawa Picture
  • Apel o natychmiastowe wyłączenie migających światełek z wału przy Wiśle
    W grudniu ubiegłego roku na wale przy Wiśle zamontowano migające światełka. Była to realizacja projektu z Budżetu Obywatelskiego. Za jej wykonanie odpowiadał Zarząd Zieleni m.st.Warszawy. Niestety projekt został wykonany w taki sposób, że przebywanie na wale stało się uciążliwe. Światełka bardzo szybko migają. U wielu mieszkańców powoduje to dyskomfort i ból głowy. Zamiast natychmiast wyłączyć światełka Zarząd Zieleni postanowił zakleić lampki czarną taśmą. Nie rozwiązuje to problemu. Światełka, choć z mniejszym natężeniem, nadal migają i powodują dyskomfort spacerowiczów i rowerzystów. Ponadto część lampek nie jest pokryta taśmą. Absurdalna inwestycja kosztowała 250 000 zł. Sprawę opisały lokalne i krajowe media m.in. Fakty TVN, Gazeta Wyborcza, SuperExpress, Radio dla Ciebie, Radio Kolor, Telewizyjny Kurier Warszawski, Polska Agencja Prasowa. Niestety w odpowiedzi na interpelację z dnia nr 2394 z 19.01.2023 r. Zarząd Zieleni odpisał: ,,Po zastosowanych modyfikacjach, czyli po przyciemnieniu lampek, oświetlenie wykonane na koronie wału nie jest negatywnie odbierane przez spacerowiczów i osoby wracające wałem do domu. Spotykamy się coraz częściej z opiniami pozytywnymi. Niektórzy zwracają nam uwagę, że niepotrzebnie wyłączyliśmy część oświetlenia”. Nie jest to prawda. W opinii wielu mieszkańców problem nadal zniechęca do spacerów po wale. W związku z powyższym zwracamy się z apelem o niezwłoczne wyłączenie migających światełek. Rozwiązaniem problemu może być zdemontowanie lampek z wału i zamontowanie ich przy przejściach dla pieszych. Filip Pelc Waldemar Kamiński Renata Brząkała Michał Salamon Wiktor Łupij
    190 z 200 Podpisy
    Utworzył(a) Filip Pelc
  • Aleja Janusza Korczaka zamiast Alei Jana Pawła II
    Ostatnie doniesienia prasowe dowodzą, że Karol Wojtyła - przyszły papież Jan Paweł II - krył księży pedofilów. Jedna z głównych ulic Stolicy nie powinna więc nosić jego imienia. Wróćmy do wcześniejszego pomysłu z lat 90. Janusz Korczak, przyjaciel dzieci, opiekujący się nimi do śmierci - powinien stać się Patronem ulicy dzielącej na pół Muranów, czyli teren dawnego getta warszawskiego. Przestańmy szanować osoby przyczyniające się do tragedii i wykorzystywania dzieci, czcijmy pamięć heroicznych bohaterów stojących w obronie najmłodszych.
    559 z 600 Podpisy
    Utworzył(a) Rafał Kowalczyk
  • Ratujmy Las Mrozowski!
    Jako mieszkańcy Gminy Miękinia, Aglomeracji Wrocławskiej i okolicznych miejscowości oraz osoby odwiedzające i wspierające Las Mrozowski jesteśmy bardzo zaniepokojeni działaniami Nadleśnictwa Miękinia przeprowadzanymi na terenie lasu położonego pomiędzy miejscowościami Brzezina, Brzezinka Średzka, Wilkostów, Wojnowice, Mrozów, Żurawiniec w Gminie Miękinia, w ramach Planu Urządzenia Lasu Nadleśnictwo Miękinia na lata 2022-2031. Z dnia na dzień znikają kolejne fragmentu naszego lasu! Jesteśmy szczególnie poruszeni całkowitą wycinką drzew w pododdziale 71a, która miała miejsce w drugiej połowie lutego br. Zniszczyła ona dotychczasowe walory krajobrazowe tego obszaru, których odtworzenie NIE nastąpi podczas życia obecnych mieszkańców, co oznacza, że nie będą mogli oni w pełni korzystać z funkcji społecznej i ochronnej lasu. Wycinki zaplanowane w ramach obecnego PULu oznaczają zniknięcie dużych połaci leśnych na terenach, które pełnią bardzo ważną rolę społeczną, rekreacyjną i turystyczną dla mieszkańców wyżej wymienionych miejscowości oraz osób przyjezdnych z Aglomeracji Wrocławskiej i Województwa Dolnośląskiego, szukających wypoczynku i możliwości aktywnego spędzania czasu wolnego. W lesie wytyczone są szlaki turystyczne piesze i rowerowe oraz Droga Św. Jakuba. Znajduje się tam również szlak prowadzący do atrakcyjnego turystycznie historycznego Zamku na Wodzie w Wojnowicach. Z lasu korzystają wszystkie grupy wiekowe, chodząc na spacery i wycieczki, bądź uprawiając różne sporty i aktywności umożliwiające rekonwalescencję i poprawę zdrowia. Jest on również popularny wśród grzybiarzy. Bardzo ważnym aspektem dla mieszkańców jest również funkcja komunikacyjna lasu umożliwiająca przemieszczanie się między miejscowościami. Wielu z nas osiedliło się w miejscowościach znajdujących się przy tym lesie ze względu na jego walory krajobrazowe, bliską obecność przyrody i możliwości spędzania wolnego czasu na świeżym powietrzu, ceniąc zdrowy klimat oraz atrakcje przyrodniczo-turystyczne jakie oferuje Gmina Miękinia. Jako wspólnota mieszkańców Gminy Miękinia oraz pozostałych czynnych użytkowników Lasu Mrozowskiego chcemy aktywnie uczestniczyć w jego kształtowaniu i ochronie, szczególnie w zakresie wielkości i formy planowanych wycinek na jego terenie. Nasz las ma status prawny lasu ochronnego Aglomeracji Wrocławskiej, który według obowiązującego prawa powinien być szczególnie chroniony. Znika nasz krajobraz, nasze otoczenie, nasza mała ojczyzna, część naszej kultury i naszego życia! Dlatego nie zgadzamy się na wielkopowierzchniowe wycinki i niszczenie naszego wspólnego dobra oraz miejsca odpoczynku i regeneracji. Bądźcie z nami i podpiszcie petycję! Razem możemy więcej! Z serca dziękujemy! Komitet społeczny Ratujmy Las Mrozowski [email protected] https://www.facebook.com/profile.php?id=100090292549620
    3 793 z 4 000 Podpisy
    Utworzył(a) Katarzyna Szostak
  • STOP rozkradaniu polskiej ziemi przez kościół! Przerwijmy „program posiadłość+”!
    Obecnie obowiązujące przepisy uprawniają wszystkie związki wyznaniowe do nabywania publicznych nieruchomości z bonifikatami sięgającymi 99,99%, z ominięciem przetargów, na niezdefiniowane bliżej cele i obiekty „sakralne”. Wyłączają je także spod ogólnie obowiązujących ograniczeń w obrocie gruntami rolnymi. Choć zapisy te dotyczą wszystkich kościołów, w praktyce ich głównym beneficjentem jest, oczywiście, dominujący w Polsce Kościół katolicki. Co więcej, a może przede wszystkim, Kościół katolicki, jako jedyny związek wyznaniowy, jest uprawniony do całkowicie nieodpłatnego pozyskiwania publicznych gruntów, bez żadnych ograniczeń czasowych, a w praktyce także ilościowych, na Ziemiach Zachodnich i Północnych, czyli blisko 1/3 terytorium Polski. I korzysta z tego kuriozalnego przywileju bez opamiętania – jak wynika z danych zebranych przez stowarzyszenie SOISH i tygodnik Polityka, w latach 1992-2020 przejął na tej podstawie ponad 82 i pół tysiąca hektarów polskiej ziemi!* Ile łącznie kościół przejął naszej ziemi i jak ją wykorzystuje? To jego skrupulatnie skrywana tajemnica, a państwo nie prowadzi centralnego rejestru transakcji, dzięki czemu lokalnym politykom prawicy łatwiej jest legalizować ten złodziejski proceder. O dalszych losach przekazywanego kościołowi publicznego majątku wiemy tyle, ile wyśledzą dziennikarze i lokalni aktywiści - odsprzedaje ziemię z zyskiem, tworzy latyfundia, na które wyłudza dopłaty unijne, a prawdziwym rolnikom ziemię poddzierżawia za pieniądze, buduje hotele spa… Czyli robi nieuczciwe interesy na koszt Polek i Polaków, służące wyłącznie własnym korzyściom.** Dostęp do informacji o transakcjach jest rozproszony w 16 województwach, 308 powiatach, 65 miastach na prawach powiatu i 2489 gminach. Najpełniejszą wiedzę mamy o rozdawaniu gruntów na podstawie art. 70a ustawy o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego – te dane są rejestrowane w terenowych oddziałach Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Dzięki temu wiemy, że w latach 1992-2020 kościół przejął na tej podstawie prawnej ponad 82 i pół tysiąca hektarów ziemi, czyli nawet więcej niż przyznała mu Komisja Majątkowa. Prosty rachunek wskazuje, że dajemy kościołowi w prezencie średnio ok. 2850 hektarów rocznie na mocy samego art. 70a. Zaś z danych uzyskanych ze wszystkich powiatów i miastach na prawach powiatów za lata 2015-2020 przez Stowarzyszenie SOISH wynika, że średnia wysokość bonifikaty udzielanej kościołom na podstawie art. 68 ust. 1 pkt 6 ustawy o gospodarce nieruchomościami w tym okresie wyniosła 91,05%. Bonifikaty i nadzwyczajne przywileje dla kościołów przy nabywaniu publicznych nieruchomości wprowadzono, zasadniczo, z dwóch pobudek. Po pierwsze, w uznaniu ich użytecznej społecznie funkcji. Po drugie, z chęci zrekompensowania im strat z tytułu nieruchomości przejętych przez państwo w latach 50. Rzecz w tym, że obie te przesłanki, jeżeli kiedykolwiek były słuszne, w przypadku Kościoła katolickiego dawno przestały być aktualne. Prowadząc kampanię nienawiści w stosunku do kobiet, społeczności LGBT i osób niewierzących, ingerując w świecką legislację, czy szczując na Unię Europejską, kościół całkowicie zatracił społeczną użyteczność. Natomiast straty materialne wynikające z przejęcia nieruchomości na Ziemiach Odzyskanych przez PRL zostały mu w pełni zrekompensowane już ponad dekadę temu. Z analiz ks. prof. D. Walencika, który sporządził pierwszy w historii całościowy raport nt. kościelnego majątku, wynika, że w 1949 roku polski Kościół na Ziemiach Odzyskanych użytkował około 33 tysiące hektarów gruntów przejętych po Niemcach, które w 1950 roku zostały odebrane przez władze PRL. Tymczasem do 2013 roku, kiedy opublikowano raport, państwo przekazało tam kościołowi ponad 38 tysięcy hektarów, czyli już o 5 tysięcy hektarów więcej niż stracił.*** Dzisiaj to już około 50 tysięcy hektarów nadwyżki. Uważamy, że przywileje kościoła przy nabywaniu publicznych nieruchomości nie leżą w interesie społecznym. Obecne przepisy prowadzą do nieuzasadnionego bogacenia się instytucji wyjętej spod państwowego prawodawstwa (np. zwolnionej z obowiązku sprawozdawczości finansowej), wzmacniają jej pozycję polityczną (wbrew konstytucyjnym zapisom o bezstronności władz publicznych w sprawach przekonań religijnych i światopoglądowych), naruszają konstytucyjną zasadę równości wobec prawa, są wysoce korupcjogenne oraz prowadzą do wtórnej feudalizacji rolnictwa. Dlatego najwyższy czas przerwać ten rabunkowy proceder. #StopPosiadłość+! * 1. „Jak Trybunał Konstytucyjny usankcjonował bezterminowe uwłaszczanie Kościoła katolickiego na państwowych gruntach rolnych na tzw. Ziemiach Zachodnich i Północnych” Raport stowarzyszenia SOISH, 24.08.2019, online: http://www.soish.pl/?p=473 2. Borek Z. „Jak Kościół obraca ziemią”, tygodnik Polityka, 6.06.2021, online: https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo/2120483,1,jak-kosciol-obraca-ziemia.read ** 1. Sitnicka D. „Działka Morawieckich. Przyjaźń bankowca z kardynałem zaowocowała fantastyczną inwestycją”, oko.press, 20.05.2019, online: https://oko.press/dzialka-morawieckich-przyjazn-bankowca-z-kardynalem-zaowocowala-fantastyczna-inwestycja 2. Kopeć J., Jedlecki P., Rybak M., Uhlig D. „Ksiądz bogaty na roli. Setki milionów złotych dla Kościoła z unijnego rolniczego budżetu”, Gazeta Wyborcza, 1.12.2022, online: https://biqdata.wyborcza.pl/biqdata/7,159116,29204509,ksiadz-jak-rolnik-na-wspolnej-polityce-rolnej-kosciol-zyskuje.html 3. Flis D. „Radni pozwolili na budowę kościelnego Hotelu Rybaki w środku puszczy”, 13.01.2023, online: https://oko.press/radni-pozwolili-na-budowe-koscielnego-hotelu-rybaki-w-srodku-puszczy?fbclid=IwAR2M2m0NZgZ5YiOTVtiCzW1cM_2fTA2QxD7H01uPkB7XzSvhNktpMC2_H9w *** D. Walencik, "Nieruchomości Kościoła katolickiego w Polsce w latach 1918–2012. Regulacje prawne - nacjonalizacja - rewindykacja", Drukarnia Archidiecezjalna, Katowice 2013
    969 z 1 000 Podpisy
    Utworzył(a) Kongres Świeckości Picture
  • Wypełnijmy zapisy ordynacji, w wyborach w każdym okręgu wyborczym liczba posłów musi być prawidłowa
    Uczciwe wybory do Sejmu wymagają, aby liczba posłów wybieranych w każdym okręgu wyborczym była zgodna z zapisami art. 202 i 203 kodeksu wyborczego. Przed każdymi wyborami należy uaktualnić w załączniku 1 kodeksu wyborczego liczby wybieranych posłów w okręgach wyborczych, tak aby odpowiadały zmianom demograficznym (dziś są to dane na koniec 2010 roku). To nie jest zmiana kodeksu wyborczego, tylko wypełnienie jego zapisów. Zmiany są obiektywne i wynikają tylko z demografii, nie moją na nie wpływu politycy. Prawidłowe liczby posłów, zgodne z kodeksem wyborczym, które powinny obowiązywać w każdym okręgu wyborczym dla wyborów w 2023, zostały podane 21.10.2022 przez PKW. Nie chcemy zmian zasad gry, chcemy, aby zasady zapisane w kodeksie wyborczym były respektowane. Zmian należy dokonać w 21 z 41 okręgów wyborczych, w 11 należy zmniejszyć liczbę wybieranych posłów o jeden, w 10 zwiększyć o jeden, w jednym zwiększyć o dwa. Bez tych koniecznych zmian, większość wyborców będzie głosować w okręgach, gdzie liczba wybieranych posłów będzie nieprawidłowa. W przyszłym Sejmie, w okręgach, gdzie liczba posłów powinna być zmniejszona o jeden, będzie 11 posłów wybranych wbrew zasadom kodeksu wyborczego. W okręgach wyborczych, gdzie liczby wybieranych posłów powinny być zwiększone, po ogłoszeniu wyniku wyborów, będzie można wskazać konkretne osoby, które według zasad kodeksu wyborczego powinny być wybrane na posłów. Powstanie wtedy alternatywny wynik wyborów, który może stać się zarzewiem manifestacji ulicznych kwestionujących wynik wyborów. Obecną dysproporcję między okręgami wyborczymi najlepiej obrazuje porównanie okręgu nr 20 - powiaty podwarszawskie i i okręgu nr 6 - Lublin. Liczba mieszkańców jest bardzo zbliżona - 1,115 mln w okręgu nr 20 i 1,135 mln w okręgu nr 6. W obydwu okręgach powinno być wybieranych 14 posłów, tymczasem jeżeli nie będą dokonane konieczne zmiany, na jesieni będziemy wybierać 12 posłów w okręgu nr 20 i 15 posłów w okręgu nr 6. Tych dysproporcji w konstytucyjnej zasadzie równości głosu wyborczego, nie można traktować jako pomijalnych. Odwołując się do odpowiedzialności polityków za państwo, apeluję, aby przestać traktować temat zmian liczby posłów w okręgach wyborczych w kategoriach, która partia na tym zyska, a która straci. Tę sprawę należy stawiać w kategorii uczciwości wyborów i równości praw wyborczych wszystkich Polaków, niezależnie gdzie w Polsce mieszkają. Posłowie, senatorowie i prezydent powinni nadać zmianom załącznika nr 1 kodeksu wyborczego najwyższy priorytet. Nie możemy dopuścić do tego, aby wynik wyborów w 2023 roku był kwestionowany na ulicach polskich miast z powodu nieprawidłowych liczb posłów wybieranych w okręgach wyborczych.
    10 z 100 Podpisy
    Utworzył(a) Michal Majewski Picture
  • #XeniaZostaje – sprzeciw wobec deportacji artystki Xeni Uranovej
    Po 12 latach spędzonych w Polsce, która stała się dla Xeni Uranovej nowym, ostatecznym domem po opuszczeniu przez nią Kaliningradu, na swoje 38. urodziny otrzymała niespodziewany prezent: Polska wręczyła jej decyzję o deportacji do totalitarnej Rosji. Nie możemy dopuścić do wykonania tej haniebnej i niesłusznej decyzji. Xenia jest utalentowaną artystką, muzyczką i twórczynią, ale przede wszystkim nauczycielką i przyjaciółką, która wiele lat życia poświęciła ludziom w naszym kraju, dzieląc się tu swoją twórczością oraz współpracując z różnymi instytucjami i organizacjami. Niezależna aktywność twórcza Uranovej rozwija się w Polsce właśnie dlatego, że nie jest tolerowana przez rosyjski reżim. Polskie służby, doprowadzając do deportacji Xeni w objęcia rosyjskich władz, świadczyłyby tym władzom przysługę, kosztem polskiej demokracji i niezależnej myśli, którą Xenia wzmacnia swoją obecnością. Dlatego sprzeciwiamy się tej niesłusznej decyzji o wydaleniu jej z naszego kraju, gdyż chcemy, by żyła bezpiecznie. Zależy nam na jej spokoju i dobrostanie. Na tym, by była obecna wśród Nas. Wydalanie Xenii do Rosji jest narażaniem jej na utratę wolności, majątku, a nawet życia, ponieważ naruszyła ona prawo rosyjskie, sprzeciwiając się wojennej napaści Rosji na Ukrainę. Jesteśmy przekonani, że decyzja organów państwa o wydaleniu Xeni do Rosji jest błędna, a w efekcie niesprawiedliwa i szkodliwa społecznie. Jeśli jej przyczyną są błędy w procedurze, należy tą procedurę wznowić. Apelujemy do Pana Ministra Mariusza Kamińskiego, aby zapewnić Xeni niezbędną pomoc i zagwarantować bezpieczny pobyt w naszym kraju. #XeniaZostaje – pomóż nam w tym, podpisując ten apel!
    2 462 z 3 000 Podpisy
    Utworzył(a) Laura Kwoczała Picture